Armia Krajowa w komunistycznej propagandzie. Tak indoktrynowano polskich żołnierzy tuż po II wojnie światowej

Strona główna » Historia najnowsza » Armia Krajowa w komunistycznej propagandzie. Tak indoktrynowano polskich żołnierzy tuż po II wojnie światowej

Wydany w sierpniu 1945 roku Słowniczek polityczny dla żołnierzy aż ociekał napastliwą komunistyczną propagandą. Nie dziwnego. Publikacja miała kształtować światopogląd rekrutów wcielonych w szeregi ludowego Wojska Polskiego. Nie mogło tam zabraknąć obszernego hasła poświęconego Armii Krajowej. Oto co o niej pisano.

Młodzi poborowi już na wstępie dowiadywali się, że dowództwo AK, „podporządkowane tzw. »rządowi« londyńskiemu, starało się hamować walkę z Niemcami, głosząc hasło »stania z bronią u nogi«”. Komuniści oskarżali również kierownictwo podziemia o to, że:


Reklama


(…) wywołało dla swoich wąskich celów politycznych w sierpniu 1944 r. niewczesne powstanie w Warszawie, wydając stolicę na zniszczenie i ludność na zagładę, a następnie haniebnie skapitulowało przed Niemcami.

„Zbrodnicze akty dywersyjne przeciw Państwu”

Jeżeli ktoś jeszcze miał wątpliwości, co należało myśleć o kręgach kierowniczych Armii Krajowej, to podkreślano, że „po wyzwoleniu Polski dowództwo AK organizowało zbrodnicze akty dywersyjne przeciw Państwu Polskiemu i Armii Czerwonej”.

Komunistyczna propaganda wykorzystywała przeciwko AK między innymi tragedię powstańczej Warszawy. Na ilustracji plakat z 1945 roku (domena publiczna).
Komunistyczna propaganda wykorzystywała przeciwko AK między innymi tragedię powstańczej Warszawy. Na ilustracji plakat z 1945 roku (domena publiczna).

Jednocześnie autorzy Słowniczka politycznego dla żołnierzy doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że w trakcie wojny w szeregach niepodległościowego podziemia służyły setki tysięcy Polaków. Dlatego komuniści wprost podkreślali, że zostali oni oszukani:

Masy żołnierzy i oficerów AK szły do organizacji w dobrej wierze, pałając chęcią walki z Niemcami. Wykazały one duży hart i bohaterstwo, szczególnie w okresie dwumiesięcznego powstania warszawskiego.

Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.

Z chwilą wyzwolenia Polski większość b. członków AK, przejrzawszy zdradziecką politykę dowództwa, zasiliła szeregi Wojska Polskiego lub stanęła do odbudowy kraju.

O tych zaś, którzy nie chcieli się pogodzić z rządami komunistów (w tym tekście pisałem ilu ich było) stwierdzano, że:


Reklama


Pewna liczba otumanionych przez reakcyjną propagandę poszła do lasów, gdzie wraz z faszystami z NSZ i „banderowcami” prowadziła zbrodniczą robotę, skierowaną przeciwko Państwu i naszym sojusznikom.

Cała ohyda roboty dowództwa AK została ujawniona w moskiewskim procesie szesnastu.

Komunistyczny plakat z 1945 roku zaliczający Armię Krajową do grona faszystów (domena publiczna).
Komunistyczny plakat z 1945 roku zaliczający Armię Krajową do grona faszystów (domena publiczna).

Fałszywe „przebaczenie”

Na koniec podkreślano, że „obecnie coraz więcej żołnierzy i oficerów AK pojmuje swój błąd i składa broń”. Padło też zapewnienie:

Demokratyczne Państwo Polskie, potępiając zdradę dowództwa AK z Borem-Komorowskim i Okulickim na czele, uznaje zasługi, położone w walce z Niemcami przez żołnierzy i oficerów AK i traktuje ich, jako bojowników o niepodległość. Nawet wychodzący obecnie z lasów otrzymują przebaczenie i możliwość spokojnej pracy.


Reklama


Rzecz jasna deklaracje miały niewiele wspólnego z rzeczywistością. Gdy tylko komunistyczna władza okrzepła nad Wisłą, przystąpiono do prześladowania nawet szeregowych członków Armii Krajowej. O oficerach nie wspominając.

Przeczytaj również o najwyższym rangą oficerze PRL-owskiego wywiadu, który uciekł na Zachód. Wcześniej uchodził za człowieka służalczo oddanego Moskwie

Bibliografia

  • Słowniczek polityczny dla żołnierzy, Wydawnictwo Oddziału Propagandy Głównego Zarządu Polit.-Wych. W. P. 1945.
Autor
Rafał Kuzak
2 komentarze

 

Skomentuj Keshet Anuluj

Jeśli nie chcesz, nie musisz podawać swojego adresu email, nazwy ani adresu strony www. Możesz komentować całkowicie anonimowo.


Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.