W II RP nie wykonywano niemal żadnych wyroków sądów. Nawet najgorszych morderców puszczano wolno

Nawet sędziowie wiedzieli, że ich wyroki to tylko podpucha; fikcja, która nie doczeka się realizacji. Jeszcze lepiej zdawali sobie z tego sprawę kryminaliści. Najgorsi mordercy i najwięksi zwyrodnialcy mieli świadomość, że nigdy nie odsiedzą orzeczonej kary. „Puszcza się w niepamięć i przebacza”. Na te słowa czekał każdy z około 30 000 przestępców przebywających w zakładach karnych … Czytaj dalej W II RP nie wykonywano niemal żadnych wyroków sądów. Nawet najgorszych morderców puszczano wolno