„Najgorsze były Polki”. Szokujące wspomnienia z kobiecego baraku w obozie koncentracyjnym

Strona główna » II wojna światowa » „Najgorsze były Polki”. Szokujące wspomnienia z kobiecego baraku w obozie koncentracyjnym

„Niektóre kobiety były obrzydliwe” – wspominała działaczka francuskiego ruchu oporu, mająca za sobą pobyt w dwóch koszmarnych obozach koncentracyjnych. Najbardziej gorzkie słowa wypowiadała o napotkanych tam Polkach.

Kiedy Boris Golzio (francuski grafik, ilustrator, autor komiksów) podjął się spisania wojennych wspomnień swojej dalekiej krewnej, Francine, zdecydował, że nie będzie w żaden sposób naruszać ich autentyzmu.


Reklama


Wiedział, że doświadczenia Francine były subiektywne; że przeżyła traumę z rąk konkretnych ludzi, która jednak rzutowała na to, jakie opinie wyrobiła sobie o całych grupach, a nawet narodach.

W obozach koncentracyjnych, w których przebywała – najpierw niesławnym Ravensbrück, a następnie mało znanym, ale nie mniej strasznym Watenstedt/Leinde – kobieta zetknęła się z najgorszymi spośród Niemek. Ale też z Polkami, które były gotowe zrobić wszystko, byle przetrwać.

Trudne słowa dla Polaka

Jej świadectwo – bazujące na uogólnieniach, wręcz napastliwe – siłą rzeczy budzi odruchowy sprzeciw, może nawet gniew. Warto jednak się z nim zapoznać. Pokazuje bowiem mało znany, trudny do przyswojenia, ale autentyczny fragment obozowych doświadczeń.

Barak obozowy w Watenstedt/Leinde na rysunku Borisa Golzio. Ilustracja z książki Kroniki Francine R. (Marginesy 2019).

To słowa kobiety, która cierpiała w najgorszych niemieckich obozach i tylko cudem uniknęła śmierci. I której nie wolno odbierać prawa do własnej oceny niemożliwych do pojęcia z dzisiejszej perspektywy zdarzeń.

„Nie można powiedzieć, że w obozach się myłyśmy”

Co konkretnie mówiła Francine? Jej słowa zostały przekazane w formie powieści graficznej przygotowanej przez Borisa Golzio – Kronik Francine R. Na kartach tej poruszającej publikacji kobieta zrelacjonowała, jak straszne były warunki sanitarne w Ravensbrück i Watenstedt/Leinde:

Nie można powiedzieć, że w obozach się myłyśmy. Nic tam nie miałyśmy. Ale my, Francuzki, miałyśmy chyba mniej wszy i pluskiew od innych. Próbowałyśmy choć trochę myć się wodą, na tyle, na ile się dało.

<strong>Francine opowiadała też o krzywdach, jakie spotykały Polki. Zobacz:</strong> Była w obozie koncentracyjnym i chciała odezwać się do chłopca. Trudno wyrazić słowami, co zrobili jej strażnicy

„Nie powie o Polakach nic dobrego”

Zdaniem byłej więźniarki inaczej rzecz się miała z więźniarkami z okupowanej Rzeczpospolitej:

Niektóre kobiety były obrzydliwe. Polki nie myły nóg, w ogóle nic sobie nie myły. I trzeba było w tym wszystkim spać! To było odrażające!

Artykuł powstał w oparciu o autentyczne wspomnienia wydane w formie komiksu: Kroniki Francine R. (Marginesy 2019).

Dalej Francine przeszła od kwestii smrodu, brudu i braku higieny do zarzutów o wiele poważniejszych. „Najgorsze były Polki” – stwierdziła w swoich Kronikach. – „Zresztą wystarczy zapytać kogoś, kto był w obozie. Nie powie o Polakach nic dobrego. Kradli. Byliby w stanie na nas donieść, nawet bez naszej winy. Sprzedaliby nas…

„Bili nawet jeszcze więcej niż Niemcy!”

Na jej doświadczenia ogromny wpływ miał fakt, że w Watenstedt/Leinde większość Kapo (a przynajmniej większość tych, z którymi się stykała) stanowili Polacy. „Bili nawet jeszcze więcej niż Niemcy!” – wspominała z oczywistym bólem i żalem. – „Byli naprawdę, naprawdę podli! Oczywiście nie mówię, że Niemcy nas nie bili…”.


Reklama


Francine relacjonowała też przypadki, gdy polskie kobiety w nocy kradły Francuzkom ukryty chleb czy nawet buty. A przynajmniej – były o to podejrzewane. Bo sama bohaterka/narratorka Kronik Francine R. przyznała, że budziła się rano, a jej rzeczy i prowiantu już nie było. Wcale natomiast nie złapała Polek na gorącym uczynku.

„Taka mentalność!” – podsumowała w generalizujący, trudny do zaakceptowania sposób. Boris Golzio nie upiększył i nie zakłamał jej słów. Dodał jednak do nich własny, wyważony komentarz.

Barak obozowy nocą na rysunku Borisa Golzio.

Bez względu na to, co mówi Francine, nie należy zapominać, że dłużej przebywające w obozie Polki zdążyły wiele wycierpieć w nazistowskim systemie koncentracyjnym. Wydaje się też prawdopodobne, że Polki mogły wyrażać swoją niechęć do Francuzek ze względu na brak wsparcia Francji po niemieckiej inwazji na Polskę w 1939 roku.

Aby zrozumieć perspektywę Francine, warto poznać całe jej wojenne losy. Ta trudna historia, otwierająca oczy na mniej znane, kontrowersyjne aspekty doświadczeń wojennych, została właśnie wydana w języku polskim.

Książkę kupisz na Empik.com

Bibliografia

Ilustracja tytułowa: Obóz koncentracyjny Neuengamme. Jego filią był obóz Watenstedt/Leinde, w którym przebywała Francine.

Autor
Kamil Janicki
22 komentarze

 

Skomentuj Anonim Anuluj

Jeśli nie chcesz, nie musisz podawać swojego adresu email, nazwy ani adresu strony www. Możesz komentować całkowicie anonimowo.


Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.