Męski zawód, o którym w II RP wstydzono się mówić. Polacy woleli udawać, że nie istnieje

Szczery warszawski pamiętnikarz opowiadał, że w Warszawie doby międzywojnia dobrze znano „mężczyzn wynajmujących się za klientkami”. Kręcili się oni na postojach taksówek i blisko mniej lub bardziej eleganckich lokali. Ponoć też „niektóre salony piękności utrzymywały kontakty z takimi jegomościami”. W XIX wieku często zdarzało się, że lekarze doradzali mężczyznom cierpiącym na różnorakie problemy zdrowotne… wizyty … Czytaj dalej Męski zawód, o którym w II RP wstydzono się mówić. Polacy woleli udawać, że nie istnieje