Autorka, Eva Schloss, była najpierw przyjaciółką, a potem przyrodnią siostrą Anne Frank, której Dziennik jest jednym z najważniejszych świadectw o Holocauście
Mieszkały w sąsiednich kamienicach w Amsterdamie zanim zostały zmuszone do ukrywania się. W 1944 roku ich kryjówki zostały odkryte i obie dziewczynki wraz ze swoimi najbliższymi trafiły do Auschwitz. Anne nie przeżyła wojny.
Reklama
Z jej rodziny ocalał tylko ojciec, Otto Frank. Evie wraz z matką udało się przetrwać. Otto po wojnie związał się z matką Evy. W ten sposób połączyły się losy tych rodzin, a książka Evy jest w pewnym sensie kontynuacją Dziennika Anne Frank, swoistym Post Scriptum napisanym przez ocalałą z zagłady.
Eva Schloss przez wiele lat nie chciała wracać wspomnieniami do czasów wojny. Książka jest świadectwem odkrywania przeszłości na nowo, pożegnaniem z bliskimi, którzy zginęli. Przede wszystkim jest to jednak opowieść o tym, co było „AFTER” – „PO” – w jaki sposób emocjonalnie i psychicznie udźwignąć to, co się wydarzyło? Jak zbudować szczęśliwe życie na gruzach poprzedniego?
Tę książkę można pochłonąć w jeden wieczór, bo narracja jest dynamiczna i barwna, ale nie da się jej odłożyć potem na półkę. Trzeba sięgnąć po nią jeszcze raz i jeszcze raz, by odkrywać kolejne warstwy tej opowieści.
Eva bowiem nie tylko opowiada historię, jakich znamy już wiele, ale rzuca też Czytelnikom wyzwanie. Zmusza nas, byśmy przemyśleli, czy to, co sądzimy o świecie i o człowieku da się obronić wobec takiego doświadczenia
Reklama