W czasie swojej słynnej podróży po Europie z lat 1697-1698 młody car Piotr I zrozumiał, jak wielki dystans musi pokonać Rosja, aby dorównać innym potęgom na Starym Kontynencie. Po powrocie do kraju zdecydował się na głębokie reformy, które całkowicie zmieniły oblicze kraju.
Nie liczył się z nikim i niczym, nie uznawał kompromisów i staroruskich świętości, żelazną wolą zmieniał Rosję. Wprowadzał zmiany radykalne, dotyczące niemal wszystkich dziedzin życia.
Reklama
Zmiany w każdej dziedzinie życia
Stworzył sieć świeckich szkół na poziomie elementarnym oraz Akademię Nauk. Szlachtę zmusił do nauki czytania, pisania i liczenia. Nie mógł pełnić urzędu ktoś, kto nie umiał liczyć do stu i składać liter. Żeby to ułatwić, car zreformował alfabet.
W miejsce pochodzącej z IX wieku skomplikowanej cyrylicy powstała uproszczona grażdanka. Wprowadził kalendarz juliański, który zastąpił stosowany do tej pory w Rosji kalendarz bizantyjski, liczony „od stworzenia świata”.
Zlikwidował wszystkie tradycyjne szlacheckie tytuły, godności i urzędy. Zamiast tego wprowadził system rang wojskowych, urzędniczych i sądowych, podzielonych na czternaście kategorii, czyli czinów. W zasadzie wszyscy zaczynali od najniższego poziomu i otrzymywali awanse za zasługi.
W ten sposób powstał profesjonalny, nowoczesny aparat urzędniczy, którego funkcjonariusze byli odpowiedzialni wyłącznie przed carem. Za czasów Piotra I tabela nie zamykała drogi awansu zdolnym ludziom niewywodzącym się ze stanu szlacheckiego. Sam car nie miał żadnych oporów przed wynoszeniem do najwyższych godności ludzi z gminu.
Reklama
Nawet Cerkiew musiała się ugiąć
Jego najbliższy współpracownik i kompan Aleksander Mienszykow, zwany przez Piotra I Aleksaszką, podobno zaczynał od sprzedawania na ulicy pierożków. Został księciem i generalissimusem. Starej arystokracji trudno było to zaakceptować, ale nikt nie śmiał wystąpić przeciwko woli cara. Musiała ugiąć się nawet potężna Cerkiew, wyposażona w liczne przywileje i panująca nad rozległymi posiadłościami klasztornymi.
Piotr I zniósł urząd patriarchy i wprowadził kolegialny zarząd Cerkwią w postaci Synodu Świętego z mianowanym przez siebie świeckim oberprokuratorem na czele. Cerkiew została definitywnie i ostatecznie podporządkowana państwu. Miarą tego podporządkowania był fakt, że regulamin duchowny zobowiązywał spowiedników do informowania urzędników o ujawnionych podczas spowiedzi wrogich wobec państwa nie tylko czynach, ale i zamiarach.
Symbolem zmian stała się nowa stolica. Wzniesiony zupełnie od zera, na niedogodnym, podmokłym terenie u ujścia Newy do Bałtyku Petersburg pokazywał wszystkim w Rosji i na Starym Kontynencie, że państwo carów patrzy teraz na zachód, otwiera się na Europę.
Podczas budowy nowej stolicy zginęły tysiące zapędzonych do pracy chłopów pańszczyźnianych; na pewien czas zakazano w całym państwie — także w Moskwie — wznoszenia murowanych budynków, by wszystkie zasoby trafiały nad Newę. Cel został jednak osiągnięty, a miasto urzeka do dziś.
Reklama
Reformie uległy także urzędy centralne i podział administracyjny kraju. Arystokratyczną Dumę Bojarską zastąpił urzędniczy Senat Rządzący, utworzono kolegia, czyli odpowiedniki ministerstw, kraj został podzielony na gubernie, na których czele stali gubernatorzy — obdarzeni szerokimi kompetencjami przedstawiciele władzy centralnej w terenie. (…)
Przebudowa armii
W zasadzie wszystkie wysiłki reformatorskie, zwłaszcza w pierwszym okresie wojny północnej ze Szwecją, były podporządkowane stworzeniu nowoczesnej armii. Siły zbrojne także zostały zbudowane niemal od podstaw. Piotr I zlikwidował pospolite ruszenie, którego wartość bojowa była zbliżona do polskiego, czyli w zasadzie żadna.
Wprowadził armię zawodową opartą na pierwszym w historii wojskowości systemie pełnego i stałego poboru rekruta. Od 1705 roku określona liczba gospodarstw chłopskich i miejskich musiała dostarczać jednego rekruta rocznie. Służba była dożywotnia. Dzięki temu car tuż przed śmiercią dysponował armią liczącą około dwustu dziesięciu tysięcy wyszkolonych i uzbrojonych na modłę zachodnią wojsk regularnych oraz około stu dziesięciu tysięcy wojsk pomocniczych, głównie kozackich.
Do tego dochodziło dwadzieścia cztery tysiące marynarzy stworzonej po raz pierwszy w historii Rosji floty. To była potęga, którą utrzymywali wszyscy mieszkańcy kraju. Wprowadzony w 1724 roku jednolity podatek pogłówny, płacony przez każdego mężczyznę raz w roku, przetrwał aż do 1861 roku. To był czytelny system zapewniający przewidywalne i stałe dochody. (…)
Zupełnie nowe państwo
Rosja po reformach Piotra I nie przypominała państwa, z którym Rzeczpospolita mierzyła się w XVII wieku. Stała się rzecz zupełnie niewyobrażalna. W kraju tak trudno sterowalnym, tak rozległym, udało się przeprowadzić zmiany o bezprecedensowej skali i charakterze. Jednak nie zapominajmy, że Piotr I duszy rosyjskiej nie zmienił.
Skorzystał z zachodnich wzorców, przeszczepił je na rodzimy grunt, ale okcydentalizacja Rosji była powierzchowna. Samodzierżawie i rosyjski imperializm, napędzany poczuciem dziejowej misji, znalazły po prostu nowoczesne środki działania.
Reklama
Źródło
Artykuł stanowi fragment książki Andrzeja Chwalby i Wojciecha Harpuli pt. Polska-Rosja. Historia obsesji, obsesja historii. Ukazała się ona w 2021 roku nakładem Wydawnictwa Literackiego.
4 komentarze