To jeden z najbardziej znanych symboli Powstania Warszawskiego. Chodzi o broń, która powstała w pełni w konspiracyjnych warunkach. Jako wzory do produkcji pistoletu maszynowego „Błyskawica” posłużyły dwa popularne w czasach II wojny światowej pistolety maszynowe: niemiecki MP 40 i brytyjski sten. Były to bardzo dobre i zarazem dosyć proste konstrukcje.
„Błyskawica” była jedynym pistoletem maszynowym wymyślonym i produkowanym całkowicie w warunkach pełnej konspiracji. Produkcję rozpoczęto na przełomie kiedy zawiodły zrzuty broni oczekiwane w dużych ilościach jesienią 1943 roku. (Na jesień 1943 roku alianci zapowiedzieli duże zrzuty broni do Polski, jednak słowa nie dotrzymali).
Reklama
Idealna broń do walki w mieście
Nie wiadomą ile dokładnie wyprodukowano „Błyskawic” do lipca 1944 roku – dane na ten temat są rozbieżną a podawane liczby oscylują między 700 a 1,5 tysiąca egzemplarzy. Nie licząc pasa nośnego i magazynku, cała konstrukcja składała się z 58 części.
Produkcja odbywała się w kilku różnych warsztatach. Poszczególne części były następnie zwożone w wyznaczone miejsce i montowane w jedną całość w centrum okupowanej Warszawy – w wytwórni siatek ogrodowych, na tyłach kościoła przy placu Grzybowskim. Projektantami pistoletu byli inżynierowie Wacław Zawrotny i Seweryn Wielaniec.
Wyjątkową kreatywnością musieli się wykazać konstruktorzy i wynalazcy, którzy w ko inspiracyjnych warunkach wytwarzali broń, bowiem musiała ona być prosta i łatwa w produkcji, „Błyskawica” była idealna do walk w mieści, gdzie walczących dzieliła bardzo mała odległość. Celność na dalsze dystanse była bardzo słaba ale w warunkach powstańczych nie miało to większego znaczenia.
Charakteryzowała się duża niezawodnością
Doktor Mirosław Czado w artykule opublikowanym na portalu Muzeum Powstania Warszawskiego 1944.pl tak pisze o tej legendarnej broni:
Reklama
Błyskawica to jedyny na świecie pistolet maszynowy skonstruowany i montowany całkowicie w warunkach głębokiej konspiracji na terenie wielu warsztatów mechanicznych okupowanej Warszawy. Łącznie wyprodukowano około 700 sztuk tej broni.
Fenomenem jej konstrukcji było tą że w celu większej konspiracji i deficytu związanego z poborem prądu ani jedna z 58 części nie wymagała co oznaczało że pistolet ten można było złożyć od podstaw w warunkach domowych.
„Błyskawica” charakteryzowała się dość dużą niezawodnością. Zamek podający naboje nie zacinał a iglica działała szybko i z właściwym sobie stukotem, który jest charakterystyczny dla każdego rodzaju broni maszynowej. Co ciekawe, jak pisze dr Czado:
(…) mimo że konstrukcja zamka przypominała tę pistoletu maszynowego Sten, to układ magazynka i składaną kolbę zaczerpnięto z niemieckiego pistoletu maszynowego MP 40.
Reklama
Nazwa nowej broni powstała od wyrytych na stopce kolby błyskawic (znak że jest to element elektrycznej kuchenki firmy Elektrit, co miało zamaskować właściwe przeznaczenie produkcji przed Niemcami).
Konspiracyjna produkcja broni
Opracowanie samej dokumentacji technicznej zajęło cztery miesiące. W sierpniu 1943 roku powstał prototyp, którego testowe strzelanie odbywało się w podwarszawskich lasach koło Zielonki. Okazało się, że konstrukcja spełnia swoje zadanie.
Trzeba było jedynie dokonać niewielkich poprawek, co nie było zadaniem skomplikowanym. W konspiracyjnym lokalu w Warszawie na Niecałej odbyła się także prezentacja konstrukcji broni dowódcy Kedywu płk. Augustowi Emilowi Fieldorfowi „Nilowi”.
„Błyskawica” i Sten, na którym była wzorowana miały porównywalną szybkostrzelność (około 550 strzałów na minutę) oraz skuteczny zasięg (około 150 metrów). Warto jednak zauważyć, że sten był produkowany poza strefą walk, w profesjonalnej fabryce, a „Błyskawica” w warunkach konspiracyjnych.
Reklama
Powstańcy mieli różne opinie na temat tej broni. Dla ogromnej większości powstańców była doskonała. Było jej tak niewiele (broni generalnie), że praktycznie co 10 powstaniec był uzbrojonym, w cokolwiek, Dysponowano około 10 tysiącami butelek zapalających, ponad 200 miotaczami ognia i kilkuset świecami dymnymi. Podziemna organizacja „Unia” jeszcze w maju 1940 roku rozpoczęła produkcję granatów ręcznych. Do lipca 1944 roku wyprodukowano ich 115 tysięcy.
Powstańcze problemy z bronią
Wszystkie źródła dostaw nie były jednak w stanie zapewnić dostatecznego uzbrojenia powstańcom. Sytuację pogorszyła decyzja z 7 Lipca 1944 roku o wysłaniu do wschodnich okręgów AK aż 600 sztuk stenów i pistoletów maszynowych „Błyskawica”. Co więcej, w drugiej połowie lipca Niemcom udało się zlikwidować kilka konspiracyjnych magazynów broni. Utracono w ten sposób m.in. 78 tysięcy granatów i 170 (z około 200 posiadanych) miotaczy ognia.
Aresztowano osoby znające adresy lokali, w których przechowywano duże ilości pistoletów maszynowych. Na to wszystko nałożył się chaos organizacyjny w momencie wybuchu powstania – żołnierze nie dotarli do zakonspirowanych magazynów, które często odnajdywano dopiero po wojnie.
W wyniku działań okupanta utracono także kontakt z niektórymi magazynierami, którzy ukryli się w obawie przed wsypą, Z takiego właśnie powodu nie wykorzystano aż 678 pistoletów maszynowych i 60 tysięcy sztuk amunicji do nich przechowywanych w magazynie przy ul, Leszno 18. Magazyn ten został ujawniony dopiero w 1947 roku. Dlatego 1 sierpnia 1944 roku ogromna liczba powstańców ruszyła do walki z gołymi rękami.
Źródło
Tekst stanowi fragment książki Teresy Kowalik i Przemysława Słowińskiego pt. Powstanie Warszawskie w 100 przedmiotach. Ukazała się ona w 2024 roku nakładem Wydawnictwa Fronda.
Nowy sposób opowiedzenia dziejów Powstania
Ilustracja tytułowa: Powstaniec warszawski z pistoletem maszynowym „Błyskawica” (Stefan Bałuk/domena publiczna).