Ostatnie chwile Gustawa II Adolfa. Szwedzki król zapłacił życiem za brawurę w starciu z kawalerią Habsburgów

Strona główna » Nowożytność » Ostatnie chwile Gustawa II Adolfa. Szwedzki król zapłacił życiem za brawurę w starciu z kawalerią Habsburgów

Szwedzki król Gustaw II Adolf był bez wątpienia jednym z największych wodzów XVII-wiecznej Europy. Wielokrotnie prowadził swoje wojska do spektakularnych triumfów. Nigdy też nie uchylał się od walki na pierwszej linii. Za swoją brawurę zapłacił jednak najwyższą cenę podczas bitwy pod Lützen. Oto jak wyglądały ostatnie chwile Lwa Północy.

Stoczona 16 listopada 1632 roku bitwa pod Lützen w Saksonii była niezwykle zacięta. Naprzeciwko siebie stanęły tego dnia szwedzka armia Gustawa II Adolfa oraz habsburskie wojska pod wodzą Albrechta von Wallensteina.


Reklama


Nie chciał czekać na wsparcie

Siły obu stron były wyrównane, a wielogodzinny bój nie przyniósł jednoznacznego rozstrzygnięcia. Co prawda ostatecznie to katolickie wojska wycofały się z pola walki, ale obie strony poniosły ciężkie straty. Wśród ofiar znalazł się też skandynawski władca, który dzięki wcześniejszym wojennym wyczynom zyskał sobie miano Lwa Północy. Przypłacił on życiem zbytnią pewność siebie.

Bitwa, która rozpoczęła się około godziny 11.00 początkowo przebiegała po myśli Gustawa II Adolfa. Ale po kilkudziesięciu minutach w szeregi szwedzkich oddziałów walczących na prawym skrzydle wyraźnie zaczął wkradać się chaos.

Gustaw II Adolf na portrecie Matthausa Meriana z lat 1631–1632 (domena publiczna).
Gustaw II Adolf na portrecie Matthausa Meriana z lat 1631–1632 (domena publiczna).

W tej sytuacji władca postanowił osobiście zaprowadzić tam porządek, dzięki czemu miał nadzieję oskrzydlić, a następnie rozbić wojska Wallensteina. Jak czytamy w książce profesora Marka Wagnera pt. Lützen 1632:

Około godz.12.30 monarcha z regimentem kawalerii Småland wyruszył ze swych pozycji w kierunku rowów, by odnaleźć miejsce, w którym można byłoby przez nie przejść. Dość szybko znaleziono wąską ścieżkę, którą kawalerzyści mogli się posuwać gęsiego, jadąc jeden za drugim.


Reklama


W chwilę później jego regiment pojawił się przed [habsburską] kawalerią z regimentów Piccolominiego i Götza. Nie czekając na pozostałe jednostki z Uppland i z Östergötland król zadecydował się rozpocząć szarżę na przeciwnika.

Atak habsburskiej kawalerii

Decyzja ataku na liczniejsze siły wroga okazała się fatalna w skutkach. Około 13.00 kula wystrzelona z muszkietu dosięgła lewego ramienia Lwa Północy, roztrzaskując je tuż nad łokciem. Raniła ona również wierzchowca, na którym siedział skandynawski wódz.

Tekst stanowi fragment książki Marka Wagnera pt.  Lützen 1632 (Bellona 2024).
Tekst stanowi fragment książki Marka Wagnera pt. Lützen 1632 (Bellona 2024).

Zdając sobie sprawę z beznadziejnego położenia król i towarzyszący mu oficerowie postanowili wycofać się w kierunku własnych linii. Zaciekłe ataki habsburskiej jazdy utrudniały jednak to zadanie. Zgodnie z tym, co pisze Marek Wagner:

Król utracił wówczas kontakt ze swymi żołnierzami, ale posuwał się dalej w gęstych oparach dymu i mgły w towarzystwie ks. Franza Albrechta von Saxe-Lauenburga i swojego koniuszego, który prowadził ich w kierunku szyków szwedzkich. W pewnej chwili na ich drodze pojawili się kirasjerzy Götza.


Reklama


Jeden z ich oficerów, zapewne podpułkownik Moritz von Falckenberg, rozpoznał Gustawa Adolfa i strzelił z pistoletu królowi w plecy, chociaż chwilę później zginął zastrzelony przez królewskiego koniuszego.

Postrzelony król spadł z konia, a broniący go dworzanie zostali zabici przez kirasjerów – byli to nadworny trębacz Anders Jönsson i paź Augustus Leubelfing, którzy zamierzali oddać władcy swe wierzchowce i bezskutecznie usiłowali osłonić króla Gustaw II Adolf został kilkakrotnie pchnięty szpadami przez kirasjerów cesarskich, a królewska ochrona wobec przewagi wroga uciekła w popłochu.

Obraz Carla Wahlboma przedstawiający śmierć Gustawa II Adolfa (domena publiczna).
Obraz Carla Wahlboma przedstawiający śmierć Gustawa II Adolfa (domena publiczna).

Marny koniec Gustawa Adolfa

Przez chwilę wydawało się, że los władcy być może nie jest jeszcze przesądzony, bowiem na pomoc rzucili mu się szwedzcy rajtarzy. Ich wysiłek nie miał już jednak znaczenia, ponieważ jeden z kawalerzystów Götza strzelił z bliskiej odległości królowi w głowę.

Następnie zwłoki Lwa Północy zostały obrabowane przez cesarskie wojska. Jak podsumował jeden z biografów Gustawa Adolfa „rozebrane do koszuli, półnagie ciało króla leżało w błocie do końca bitwy. Nikt nie zwracał na nie uwagi, podczas gdy jego koń, pozbawiony jeźdźca biegał jak oszalały po błotnistych polach nieopodal Lützen”.


Reklama


Po zakończeniu, trwającej aż zapadnięcia zmroku, bitwy obie strony ogłosiły swoje zwycięstwo. Autor książki Lützen 1632 podkreśla, że w wymiarze taktycznym faktycznie zarówno Szwedzi, jak i wojska habsburskie „odnotowały sukcesy”.

Śmierć Gustawa Adolfa oznaczała jednak porażkę Szwecji na poziomie strategicznym. Stało się tak ponieważ „nie pozostawił on następcy zdolnego do zjednoczenia władców protestanckich w celu prowadzenia zbrojnego oporu wobec cesarstwa”.

Historia jednej z kluczowych bitew XVII stulecia

WIDEO: Ile ZARABIALI polscy królowie?

Autor
Rafał Kuzak

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Kamil Janicki

Historyk, pisarz i publicysta, redaktor naczelny WielkiejHISTORII. Autor książek takich, jak Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa, Wawel. Biografia, Warcholstwo czy Cywilizacja Słowian. Jego najnowsza książka to Życie w chłopskiej chacie (2024). Strona autora: KamilJanicki.pl.

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.