Oficjalnie Luftwaffe została powołana do życia 26 lutego 1935 roku. Mimo zakazu posiadania lotnictwa, jaki na Niemcy nakładał traktat wersalski, Berlin jednak już znacznie wcześniej intensywnie pracował nad rozwojem samolotów myśliwskich i bombowych. Dzięki temu w 1939 roku dysponował potężnymi siłami powietrznymi. O tym, jak wyglądała ich struktura i liczebność w przededniu II wojny światowej pisał B. Kassner w książce Zagłada Luftwaffe.
Tuż przed wybuchem wojny, 1 lutego 1939 roku, organizacja Luftwaffe została znów ulepszona i przystosowana do przygotowywanego ataku.
Reklama
Floty lotnicze Luftwaffe
Luftwaffe stanowiła już w tym czasie samodzielny rodzaj sił zbrojnych obok wojsk lądowych i marynarki wojennej. Jej dowódcą naczelnym był feldmarszałek Hermann Göring, który wraz z naczelnymi dowódcami wojsk lądowych i marynarki wojennej podlegał bezpośrednio Hitlerowi, jako tzw. najwyższemu dowódcy sił zbrojnych (Wehrmachtu).
Zastępcą Göringa był sekretarz stanu lotnictwa i generalny inspektor wojsk lotniczych generał lotnictwa Erhard Milch. Podlegali mu szef wojsk lotniczych (Luftwehr) generał Stumpff, szef uzbrojenia lotniczego (Generalluftzeugmeister) generał Udet, szef wyszkolenia i szef łączności. Szefem sztabu generalnego, Luftwaffe, podległym Göringowi, był pułkownik Jeschonnek.
Pod względem taktycznym Luftwaffe dzieliła się na floty lotnicze (Luftflotten). Początkowo utworzono trzy floty. Luftflotte 1 ,,Ost” – Berlin, Luftflotte 2 „Nord” – Braunschweig, Luftflotte 3 „West” – Monachium. Później zorganizowano Luftflotte 4 „Südwest” z dowództwem w Wiedniu i dodatkowo wojskowy okręg lotniczy (Luftwaffenkommando ) „Ostpreussen” w Królewcu.
W trakcie wojny zorganizowano jeszcze Luftflotten n 5 i 6. Do dowódców naczelnych wojsk lądowych i marynarki wojennej przydzielono generałów lotnictwa, którzy byli dowódcami lotnictwa organicznego w tych dwóch rodzajach sił zbrojnych, pozostając w jednoczesnym kontakcie z dowództwem naczelnym wojsk lotniczych.
Reklama
Podział jednostek Luftwaffe
Każda flota lotnicza była samodzielna i dysponowała wszelkimi rodzajami lotnictwa, a więc lotnictwem bombowym, szturmowym, myśliwskim, rozpoznawczym, transportowym itd. Jej dowództwu podlegały także jednostki artylerii przeciwlotniczej i oddziały łączności. Jednostki Luftwaffe dzieliły się, poczynając od najmniejszych zespołów, na:
klucze (Ketten) – 3 samoloty w powietrzu;
eskadry (Staffeln ) – 3 klucze po 3 samoloty w powietrzu i 3 samoloty w rezerwie;
grupy (Gruppen) – 3 eskadry po 9 samolotów w powietrzu i 9 samolotów w rezerwie;
Geschwader – 3 grupy po 27 samolotów w powietrzu i 27 samolotów w rezerwie.
Ta ostatnia jednostka miała prócz tego klucz specjalny i klucz dowodzenia, po trzy samoloty każdy. Łączna liczba maszyn w niej dochodziła do 120. Terytorialnie Luftwaffe dzieliła się na 10 okręgów lotniczych (Luftgau ).
Samoloty Luftwaffe w 1939 roku
Liczba samolotów, którymi dysponowała Luftwaffe w dniu rozpoczęcia wojny, dochodziła do 4500 maszyn bojowych, w tym: około 1600 bombowców Heinkel 111, Dornier 17, Junkers 86 i Junkers 87, około 1200 myśliwców Messerschmitt 109, Messerschmitt 110, Arado 68, około 50 szturmowców Henschel 123, około 550 samolotów transportowych, przeważnie typu Junkers 52, około 720 samolotów rozpoznawczych i rozpoznawczo-bombowych Dornier 17, Heinkel 45, Heinkel 46 i Henschel 126, około 250 samolotów marynarki wojennej i kilkadziesiąt samolotów specjalnych.
Reklama
Pod względem ilościowym i jakościowym sprzęt, którym dysponowała Luftwaffe, bezsprzecznie przodował w świecie. Niemal wszystkie typy samolotów były typami nowoczesnymi, wyprodukowanymi w oparciu o najlepsze możliwości ówczesnej techniki lotniczej. Ich uzbrojenie strzeleckie i bombowe było również na wskroś nowoczesne.
Tuż przed wojną odwiedził Niemcy amerykański lotnik Charles Lindbergh, znany na ogół raczej ze swego przelotu nad Atlantykiem niż ze swych prohitlerowskich sympatii (a te były dosyć gorące). Göring i Milch postarali się o to, aby gościowi zademonstrować Luftwaffe i lotniczy przemysł niemiecki z jak najlepszej strony.
– O ile pamiętam – rzekł Lindbergh do Milcha po pokazie lotniczym – mister Hitler ogłosił powstanie lotnictwa wojskowego w marcu 1935 roku. Czyżby to wszystko, co oglądam i oglądałem, zostało stworzone od tego czasu?
– Oczywiście! – wykrzyknął Milch. – Luftwaffe jest najmłodszym lotnictwem świata. Stworzyliśmy ją z niczego, a to dopiero początek.
Reklama
Długoletnie prace mimo zakazów
Było to wierutne kłamstwo i dobrze o tym wiedzieli zarówno Milch, jak Lindbergh. Bez uprzednich długoletnich „zamaskowanych” przygotowań i bez pomocy z zewnątrz utworzenie wojsk lotniczych tak dobrze zorganizowanych i wyposażonych, z licznymi wyszkolonymi kadrami w służbie czynnej i rezerwie, byłoby absolutnie niemożliwe.
Choć traktat wersalski, zawarty w roku 1919, surowo zabraniał Niemcom posiadania lotnictwa, potajemne przygotowania do odbudowy sił powietrznych trwały od pierwszych lat po wojnie. Gdy Hitler doszedł do władzy w 1933 roku, poczęto w Niemczech intensywnie szkolić personel latający, budować lotniska, prowadzić rozległe badania naukowe. Wszystko to odbywało się nadal w tajemnicy.
„Bomba wybuchła”, gdy 19 marca 1933 roku nad Berlinem pojawiła się w defiladowym szyku, kpiąc sobie z wszelkich traktatów, reprezentacyjna jednostka Luftwaffe: 1 Geschwader imienia Richthofena, asa niemieckiego lotnictwa poległego w czasie pierwszej wojny światowej. W tym czasie hitlerowskie Niemcy dysponowały już znacznymi siłami powietrznymi.
Na pewno zapyta ktoś: jak się to stało? Kto kontrolował postanowienie traktatu wersalskiego? Jak mogły mocarstwa, które ten traktat podpisały, dopuścić do odrodzenia tak niebezpiecznego niemieckiego potencjału lotniczego? Za tę ślepotę rządów Zachodu oraz ZSRR musiały narody francuski i angielski zapłacić drogo, gdy nadeszła wojna.
Reklama
Milion ludzi
Zbliżała się jesień 1939 roku. Luftwaffe otrzymywała systematycznie nowe partie maszyn. Seryjna produkcja w drugiej połowie 1939 roku wynosiła około 1000 samolotów miesięcznie i wykazywała stały wzrost.
– Mam milion ludzi pod swoim dowództwem – chełpił się Göring latem 1939 roku. – Więcej, niż miał ich Napoleon maszerując na Moskwę…
Istotnie, wraz z artylerią przeciwlotniczą i oddziałami spadochronowymi liczba żołnierzy Luftwaffe zbliżała się do miliona. Na czele zaś tego miliona stało 1000 ludzi bez żadnych skrupułów.
Źródło
Tekst stanowi fragment książki B. Kassnera pt. Zagłada Luftwaffe. Jej nowe wydanie ukazało się w 2024 roku nakładem wydawnictwa Bellona.