Okres od drugiej połowy XVI do XVII stulecia stanowił szczyt potęgi Hiszpanii. Ogromne imperium kolonialne, nad którym nigdy nie zachodziło słońce, przynosiło Madrytowi kolosalne zyski dzięki płynącym z Nowego Świata olbrzymim ilościom cennych metali. Mimo że złoża odkryto już wcześniej, to jednak dopiero nowy sposób pozyskiwania kruszcu z rudy okazał się prawdziwym przełomem.
Już pierwsze dekady podbojów hiszpańskich konkwistadorów w Amerykach zapewniły Madrytowi duże dochody. Jedna piąta zrabowanych dóbr (czyli tak zwana kwinta) trafiała bowiem do królewskiego skarbca.
Reklama
Wydobycie wzrosło siedmiokrotnie
O tym jak ogromne były to sumy najlepiej świadczy fakt, że sam okup za inkaskiego władcę Atahualpę, który otrzymał Pizarro w 1533 roku, wynosił około 7 ton złota i 13 ton srebra. To jednak nic w porównaniu z ilością cennego kruszcu, jaka zaczęła płynąć do Europy za sprawą odkrycia ogromnych złóż srebra w Boliwii (Potosí) oraz Meksyku (Zacatecas) pod koniec lat 40. XVI wieku.
Początkowo, jak podkreśla profesor Henry Kamen w książce pt. Imperium hiszpańskie. Dzieje rozkwitu i upadku, „wydobycie utrzymywało się jednak na stosunkowo niskim poziomie”. Przełom nastąpił za sprawą pochodzącego z Sewilli Bartoloméa de Mediny. W 1555 roku – korzystając z wcześniejszych niemieckich doświadczeń – opracował on proces amalgamacji przy użyciu rtęci.
Dzięki temu można było łatwo rozpuścić kruszec znajdujący się w wydobywanej rudzie i po odparowaniu rtęci uzyskać czysty metal szlachetny. Po tym, jak w latach 70. XVI wieku zaczęto używać tej metody na szerszą skalę nastąpił wręcz skokowy wzrost ilości srebra, jaka zaczęła płynąć do Europy. Zgodnie z tym, co podaje Henry Kamen:
Na przykład w roku 1585 wydobywano w Potosí siedem razy więcej tego kruszcu niż w roku 1572, a w okresie od 1585 do 1650 roku wartość uzyskanego tam srebra nigdy nie spadła poniżej 7 600 000 pesos rocznie „Potosí rozwija się lepiej niż kiedykolwiek wcześniej” donosił w roku 1577 pewien zadowolony osadnik. „Mamy tyle srebra, że niczego nam nie brakuje” pisał inny.
Reklama
Europejski zapas srebra się podwoił
Skokowy wzrost wydobycia rudy srebra miał jednak mroczną stronę. Wiązał się bowiem z ogromną śmiertelnością pracujących w tragicznych warunkach górników (więcej pisałem o tym w innym moim artykule). Ale Korona, która pobierała 20-procentowy podatek od wartości wydobytego kruszcu, nie zawracała sobie głowy ich cierpieniem. Dochody płynące z tego tytułu były bowiem wprost niewyobrażalne. Jak czytamy w książce Imperium hiszpańskie:
W okresie od 1550 do 1800 roku z Meksyku i z Ameryki Południowej pochodziło ponad 80 procent światowego wydobycia srebra i 70 procent światowego wydobycia złota. Od 1540 do 1700 roku wyprodukowano w Nowym Świecie około 50 000 ton srebra — dzięki czemu podwoił się europejski zapas tego kruszcu, co musiało pociągnąć za sobą poważne skutki gospodarcze. Ponad 70 procent tego wydobycia pochodziło ze sławnych złóż w Potosí.
Owymi skutkami była oczywiście szalejąca inflacja. Ceny towarów oraz żywności zaczęły bowiem drastycznie rosnąć. Skorzystała na tym zresztą na przykład szlachta w Rzeczpospolitej, która inkasowała znacznie większe sumy za sprzedawane przez siebie zboże.
Przyczyna powstania imperium i jego upadku
Dla samych Hiszpanów początkowo wzrost cen nie miał większego znaczenia. W końcu to oni trzymali rękę na większości światowej produkcji szlachetnych metali.
Reklama
Nie wiemy ile dokładnie cennych kruszców trafiło z Nowego Świata do Europy, ale oficjalne rejestry mówią o tym, że tylko w latach 1500-1650 do portu w Sewilli przypłynęło 180 ton złota i 16 tysięcy ton srebra. Z kolei historycy szacują, że do końca XVIII wieku z obu Ameryk wywieziono aż 1700 ton złota i 73 000 ton srebra! Jak podkreśla autor książki Imperium hiszpańskie:
To właśnie napływ szlachetnych kruszców, a nie podboje terytorialne stał się kołem napędowym rozwoju hiszpańskiej monarchii. Siła militarna była ważna w późniejszym okresie dla utrzymania jedności imperium, ale odegrała niewielką rolę w jego powstaniu.
Mocarstwo hiszpańskie zostało zbudowane dzięki współpracy potężnych elit lokalnych i przedsiębiorczych kupców, którzy prowadzili działalność raczej ponadnarodową, niż ograniczoną tylko do jednego państwa. Była to pierwsza gospodarka globalna.
Ale paradoksalnie z czasem ogromne bogactwo płynące z Nowego Świata stało się jedną z głównych przyczyn upadku iberyjskiego imperium. Hiszpanie bowiem niemal niczego sami nie produkowali, a docierający z Ameryk kruszec miał coraz mniejszą wartość. Ostatecznie doprowadziło to Madryt do katastrofy gospodarczej i politycznej.
Dzieje rozkwitu i upadku iberyjskiego imperium
Bibliografia
- Marie Arana , Silver, Sword, and Stone. Three Crucibles in the Latin American Story, Simon & Schuster 2019.
- Niall Ferguson, Potęga pieniądza. Finansowa historia świata, Wydawnictwo Literackie 2010.
- Henry Kamen, Imperium hiszpańskie. Dzieje rozkwitu i upadku, Bellona 2024.
- Angus Madisson, Contours of the World Economy. 1-2030 AD, Oxford University Press 2007.
- The Spanish Empire. A Historical Encyclopedia, red. Michael Tarver, Emily Slape, ABC-CLIO 2016.