Fiodor Dostojewski. Portret pędzla Wasilija Pierowa.

Fiodor Dostojewski o Polakach. Dlaczego autor „Zbrodni i kary” tak nie znosił naszych przodków?

Strona główna » XIX wiek » Fiodor Dostojewski o Polakach. Dlaczego autor „Zbrodni i kary” tak nie znosił naszych przodków?

Wśród głośnych pisarzy i poetów carskiej Rosji postawą dość typową był wyraźny sprzeciw wobec Polski oraz polskiej tożsamości. W takim nurcie lokował się także Fiodor Dostojewski – sławny autor Zbrodni i kary oraz Braci Karamazow. Co konkretnie sprawiło, że darzył Polaków aż tak zajadłą, szczerą niechęcią? Temat rozwija Maciej Pieczyński na kartach książki Nie ma innej Rosji.

Polacy budzą niechęć Fiodora Dostojewskiego między innymi jako katolicy. W swojej publicystyce forsuje podział na „starą” i „nową Polskę”. Stara Polska to Rzeczpospolita, państwo, w której rządzi oderwana od prostego, słowiańskiego ludu i gardząca wschodnimi Słowianami szlachta.


Reklama


Stara i nowa Polska w oczach Fiodora Dostojewskiego

Jak zauważa Mirosława Michalska-Suchanek, Dostojewski nie mógł się pogodzić z faktem, że choć stara Polska przestała po rozbiorach istnieć, to wciąż żyją starzy Polacy, którzy nienawiść do Rosji i Rosjan mają we krwi, i dlatego nieustannie buntują się przeciwko władzy rosyjskiej.

Powinna więc powstać nowa Polska, w pełni rosyjska, oczyszczona z naleciałości katolickich, zachodnich, europejskich, Polska, która pod berłem carów powróci do swoich słowiańskich, a zatem w pewnym sensie rosyjskich, korzeni.

Fiodor Dostojewski na fotografii z 1880 roku.
Fiodor Dostojewski na fotografii z 1880 roku.

Doświadczenia katorgi

Jak wiadomo, antypolonizm Dostojewskiego ukształtował się na katordze. [W jego dziełach widoczny jest podział] (…) na prosty rosyjski lud (reprezentowany głównie przez więźniów kryminalnych), którym pisarz się zachwycał, i szlachtę (reprezentowaną głównie przez więźniów politycznych), która była od ludu wyobcowana. Najwyższy stopień alienacji przejawiali Polacy.

Więźniowie polityczni, ukarani za walkę o niepodległość od Rosji, gardzili prostym rosyjskim ludem i generalnie na Rosjan patrzyli z góry. Do tego dochodzi bardzo ważna kwestia ideowa. Jerzy Uglik wskazuje na trzy możliwe przyczyny polonofobii wielkiego pisarza.


Reklama


Po pierwsze, dla Dostojewskiego Polacy to wrogowie Rosji i caratu oraz zdrajcy Słowiańszczyzny, niewdzięczni buntownicy, przeszkadzający Rosji w realizacji jej przeznaczenia, jakim było panowanie nad Słowianami. Druga przyczyna ma charakter etyczny.

Trzy źródła postawy

Dostojewski wierzył – i tę wiarę przedstawiał w swoich powieściach – że szansę na odkupienie win ma najgorszy nawet grzesznik. Musi tylko – albo aż uznać swoją winę i okazać pokorę. Tymczasem Polacy grzeszyli swoim buntem przeciwko Rosji, nie mieli jednak zamiaru się ukorzyć.

Tekst stanowi fragment książki Macieja Pieczyńskiego pt. Nie ma innej Rosji (Zona Zero 2024).

Pozostawali butni i nieugięci, przekonani o własnej niewinności. Co gorsza, nie uznawali naturalnej grzeszności każdego człowieka. Twierdzili, zgodnie z wiarą katolicką, że człowiek jest grzesznikiem wtedy, gdy zgrzeszy. Natomiast dla Dostojewskiego grzech jest immanentną cechą każdego człowieka.

Stąd jego fascynacja złem – twierdził bowiem, że to zło jest w każdym człowieku. Tego typu przekonania organicznie wpisują się w typową dla rosyjskiej mentalności pokorę, uniżenie, samoponiżenie, odrzucenie własnego „ja”, bierne poddawanie się losowi.


Reklama


Dymitr Karamazow został oskarżony o zabójstwo ojca i skazany na katorgę. I dobrowolnie, nawet z pewną chęcią i ulgą, poddał się karze, choć przecież był absolutnie niewinny. Ojca nie zabił, ale chciał pocierpieć, czuł taką potrzebę. Więc z katorgą się pogodził.

Polacy, zgodnie ze swoją buntowniczą naturą, nie mieli zamiaru ulec zewnętrznym naciskom i przyznać się do grzechu, którego w swoim przekonaniu nie popełnili. Nic nie mogło bardziej rozsierdzić głosiciela pokory i potęgi Rosji zarazem niż niepokorni Polacy, buntujący się przeciwko potędze Rosji i patrzący na swego zaborcę z góry.

Fiodor Dostojewski. Portret pędzla Wasilija Pierowa.
Fiodor Dostojewski. Portret pędzla Wasilija Pierowa.

Trzeci powód nienawiści Dostojewskiego, opisany przez Uglika, już wymieniłem – to konflikt prawosławia z katolicyzmem. Dostojewski wrzucał katolicyzm do jednego worka z liberalizmem, socjalizmem i protestantyzmem. To wszystko były w jego ocenie wrogie Rosji ideologie, które należy jego zdaniem odrzucić, bo zajmują się materialną stroną życia.

Ideał to dla niego patriarchalna wspólnota prawosławnych chłopów, którzy tworzą kolektyw (jedność – prawosławne pojęcie „soborowości”) nie z przyczyn ekonomicznych, ale duchowych.

Źródło

Powyższy tekst stanowi fragment książki Macieja Pieczyńskiego pt. Nie ma innej Rosji (Zona Zero 2024).

Tytuł, lead oraz śródtytuły pochodzą od redakcji. Tekst został poddany podstawowej obróbce korektorskiej.

Autor
Maciej Pieczyński

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Kamil Janicki

Historyk, pisarz i publicysta, redaktor naczelny WielkiejHISTORII. Autor książek takich, jak Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa, Wawel. Biografia, Warcholstwo czy Cywilizacja Słowian. Jego najnowsza książka to Życie w chłopskiej chacie (2024). Strona autora: KamilJanicki.pl.

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.