Chorwacja dynastia narodowa, Trpimirowicze, rządziła znacznie krócej od polskich Piastów. Gdy jednak upadła losy kraju potoczyły się inaczej niż historia Polski. Chorwacja straciła niezależność już w średniowieczu, odzyskała ją zaś dopiero pod sam koniec XX stulecia.
Narodowa dynastia Trpimirowiczów przetrwała na chorwackim tronie przez dwa i pół wieku, a książęta lawirowali między Bizancjum, Bułgarią a Niemcami. I chociaż z reguły wyznawali katolicyzm, przez wiele lat pozostawali w sojuszu z Konstantynopolem.
Reklama
Cesarstwo wypłacało chorwackim książętom subsydia w zamian za bezpieczeństwo miast bizantyjskich na wybrzeżu, a na tzw. daninę pokoju (dziesięć funtów złota rocznie) składali się solidarnie mieszczanie znad Adriatyku.
Chorwaccy władcy mogli więc spokojnie skupić się na walce z Bułgarami i nowym groźnym przeciwnikiem, który zasiedlił stepy nad Balatonem. Na Nizinie Węgierskiej pojawiły się bowiem hordy Madziarów, budząc popłoch w cywilizowanej Europie.
Koszmarne skutki inwazji na Dalmację
[Piotr Krzesimir IV, zasiadający na tronie od 1058 do 1074 roku jako] pierwszy chorwacki król koronowany w Biogradzie próbował prowadzić samodzielną politykę. Skierował ekspansję na południe i przyłączył do swojego państwa ujście Neretwy wraz z wyspami Hvar, Brač i Korčula.Gdy w 1071 roku Bizancjum poniosło straszliwą klęskę z rąk Turków w Azji Mniejszej (do niewoli dostał się cesarz), król Chorwacji najechał miasta dalmatyńskie. Jednak mieszczanie nie chcieli zamienić odległej zależności od Bizancjum na bliski nadzór króla chorwackiego. Zwrócili się o pomoc na drugi brzeg Adriatyku, do Normanów włoskich.
Reklama
Potomkowie wikingów w 1074 roku zaatakowali Chorwację, biorąc jej króla do niewoli. Piotr Krzesimir IV już nigdy nie wrócił na tron, żył jednak wystarczająco długo, by zobaczyć upadek swojego państwa.
Zaprosiny dla Węgrów
Władzę w kraju przejął jego stryjeczny brat – Dymitr Zvonimir, który próbował unormować stosunki z sąsiadami. Udało mu się zachować pokój, czego symbolem było małżeństwo z siostrą króla Węgier – Iloną.
Po zgonie Dymitra na rok władzę objął jego kuzyn, Stefan II, którego śmierć przyniosła koniec dynastii Trpimirowiczów. Doszło wówczas do podwójnej elekcji. Część możnowładców wybrała na króla Piotra z grodu Knin, natomiast grupa skupiona wokół wdowy po Dymitrze wezwała do kraju władcę Węgier – Władysława.
Tekst stanowi fragment książki Sławomira Kopra pt. Bajeczna Chorwacja. Zabytki, Adriatyk i cevapcici (Wydawnictwo Fronda 2025).
horwacka królowa pozostała lojalna wobec dawnej ojczyzny. A może uważała, że w czasach zamętu i bezprawia tylko Węgrzy mogą zapewnić pokój? Tym bardziej że powracające do potęgi Bizancjum ponownie sięgało po Dalmację, a Wenecjanie szykowali się do ekspansji.
Otoczenie królowej uznało, że lepiej, by cały kraj wszedł w skład wielonarodowościowej monarchii węgierskiej, niż nadal miałyby się szerzyć anarchia i bezprawie.
Reklama
900 lat zależności
Armia węgierska wkroczyła do Chorwacji rok po śmierci Stefana II. Władysław ponownie opanował Slawonię, ale dalszy podbój uniemożliwili mu zwolennicy króla Piotra. Na dodatek na Węgry spadł najazd koczowników znad Morza Czarnego i Władysław zawrócił do kraju. Chorwacja pogrążyła się w niemal całkowitej anarchii.
Gdy pięć lat później jej terytorium przemierzały oddziały pierwszej krucjaty, wydawało się, że kraj jest bezpański. Uzbrojone bandy rabowały na drogach, oznaki władzy centralnej były niedostrzegalne. Nie wiadomo może gdyby Węgrzy zrezygnowali z podboju Chorwacji, Piotr przywróciłby porządek?
Ale w 1097 roku nowy władca Madziarów – Koloman – ponownie ruszył na południe. Do decydującego starcia doszło w górach Gvozd. Chorwaci ponieśli klęskę, a Piotr poległ na polu bitwy. W miejscu, gdzie zginął, wystawiono kaplicę, od której nazwę wzięło pobliskie pasmo górskie (Kapela).
Węgrzy zajęli Biograd, ale minęło jeszcze kilka lat, zanim opanowali resztę kraju. Koloman ostatecznie koronował się w Biogradzie na króla Chorwacji i od tej pory kraj miał dzielić losy większego sąsiada. Chorwaci odzyskali pełną niepodległość dopiero 900 lat po bitwie w górach Gvozd. Było to 25 czerwca 1991 roku.
Źródło
Powyższy tekst stanowi fragment książki Sławomira Kopra pt. Bajeczna Chorwacja. Zabytki, Adriatyk i cevapcici. Ukazała się ona nakładem Wydawnictwa Fronda w 2025 roku.
Tytuł, lead oraz śródtytuły pochodzą od redakcji. Tekst został poddany podstawowej obróbce korektorskiej.