Na wczesnej Słowiańszczyźnie nikt nie wybijał metalowych monet. Nie robiły tego ani starszyzny, ani pierwsze państwa czy wodzostwa. Już pod koniec VIII wieku na ziemie Słowian zaczęły jednak docierać znaczne ilości srebrnych pieniędzy. Przez długi czas były to niemal wyłącznie monety muzułmańskie, dirhemy, bite w Afryce Północnej lub na obszarze Iraku, blisko bagdadzkiej siedziby kalifa. Potem także pochodzące z mennic irańskich, środkowoazjatyckich.
Każdy dirhem zawierał w przybliżeniu niespełna 3 gramy srebra. Jeśli jakiś Słowianin mieszkający na północ i wschód od Karpat miał w rękach monetę przed rokiem 950, to ta niemal na pewno nosiła arabską inskrypcję.
Reklama
Widniały na niej imię najwyższego władcy lub innego dostojnika, nazwa mennicy, data roczna emisji oraz religijna formuła: „Mahomet jest prorokiem Allaha. Nie ma boga prócz Allaha, który nie ma sobie równych”.
To był ogółem przez stulecia najczęściej spotykany napis na Słowiańszczyźnie. W niepiśmiennych społeczeństwach regionu żadnych liter – ani łacińskich, ani greckich czy cyrylickich – nie widywano równie powszechnie. Choć oczywiście za popularnością nie szło zrozumienie treści.
Wielki potok srebra
Monety nie docierały wszędzie. Początkowo spotykało się je niemal tylko na wschód od Dniepru, gdzie rządzili Chazarowie, i na długim szlaku, łączącym świat arabski ze Skandynawią, za pośrednictwem Rusi oraz wybrzeży Bałtyku. Z muzułmańskim pieniądzem – czy też pieniądzem kruszcowym w ogóle – najwcześniej i najczęściej mieli więc styczność Słowianie Wschodni, a poza nimi głównie mieszkańcy Pomorza.
Na obszarze Ukrainy, Białorusi i Rosji natrafiono na zbiory monet z przełomu VIII i IX wieku zawierające łącznie kilka tysięcy egzemplarzy. Z Pomorza i Meklemburgii naukowcy znają tylko kilka równie wczesnych kolekcji dirhemów. Ich liczba rosła jednak lawinowo, zwłaszcza w wieku X.
Reklama
Stopniowo srebrne monety arabskie zaczęły napływać także na obszary obecnej Lubelszczyzny czy Podlasia, powiązane szlakami handlowymi z Rusią. Ale już na Śląsku, w Małopolsce, na terenie Wielkich Moraw czy wczesnego państwa czeskiego dirhemy nie pojawiały się niemal w ogóle. Z kolei w Wielkopolsce zaczęto je chętnie gromadzić dopiero po roku 930, jednocześnie z budową państwa Piastów.
Jak dotąd w krajach słowiańskich i na obszarze dawnego Połabia odnaleziono około ćwierć miliona wczesnośredniowiecznych monet arabskich – a więc takich, które wybito od VII do XI wieku. Tylko z obszaru Polski pochodzi ich ponad 37 tysięcy. To zresztą prawie 8 procent wszystkich zachowanych na świecie dirhemów z tej epoki.
Wykopaliska archeologiczne i dociekania numizmatyków nie pozostawiają wątpliwości co do tego, że przez Słowiańszczyznę przepływała wprost fenomenalna ilość srebrnych monet. Amerykański historyk Thomas Noonan szacował, że tylko w X wieku ze świata arabskiego do Europy Północnej dotarło jakieś 125 milionów dirhemów, zawierających 370 ton srebra.
Ten potężny strumień kruszcu wysechł dopiero w wieku XI. Na przykład w Polsce ostatnie duże zbiory monet arabskich pochodzą z okresu rządów Bolesława Chrobrego (zm. 1025) i Mieszka II Lamberta (zm. 1034).
****
Artykuł powstał na podstawie mojej książki pt. Cywilizacja Słowian. Prawdziwa historia największego ludu Europy (Wydawnictwo Poznańskie 2023). To wnikliwe spojrzenie na początki Słowiańszczyzny, wykorzystujące najnowsze ustalenia naukowe. Poznaj życie codzienne, obyczaje i zagadkowe pochodzenie naszych przodków. Dowiedz się więcej na Empik.com.