Brutalna rozprawa Piłsudskiego z Centrolewem. Aresztowania, bicie i pozorowane egzekucje opozycjonistów

Strona główna » Międzywojnie » Brutalna rozprawa Piłsudskiego z Centrolewem. Aresztowania, bicie i pozorowane egzekucje opozycjonistów

Po przejęciu władzy w wyniku zamachu stanu z maja 1926 roku Józef Piłsudski zachował w Polsce pozory demokracji. Nadal funkcjonowały partie opozycyjne, a ich członkowie nie podlegali masowym represjom. Wszystko zmieniło się w 1930 roku, kiedy centrowe i lewicowe ugrupowania postanowiły zjednoczyć się w walce z dyktaturą. Reakcja Marszałka była bezwzględna.

W 1926 roku Piłsudski wypowiedział wojnę koalicji centroprawicowej, natomiast w 1930 roku obrał za cel ugrupowania centrolewicowe, w których działało wielu jego ówczesnych sojuszników. Lewica wyniosła Piłsudskiego do władzy, a teraz stała się główną przeszkodą w poczynaniach jego autorytarnego reżimu.


Reklama


Mościcki zamyka posiedzenie Sejmu

Podczas gdy rozmaite frakcje walczyły o wpływy, Polska w dalszym ciągu odczuwała niekorzystne skutki Wielkiego Kryzysu. 9 maja lewica zebrała podpisy 149 posłów z różnych partii pod petycją do prezydenta Mościckiego o zwołanie nadzwyczajnej sesji Sejmu w celu zajęcia się poważnymi problemami gospodarczymi kraju.

Liczba podpisów była wystarczająca, aby zobowiązać Mościckiego do ponownego otworzenia Sejmu. On jednak, niewątpliwie na polecenie Piłsudskiego, ominął ten wymóg, zamykając posiedzenie, gdy tylko 23 maja przedstawiciele zajęli miejsca na sali sejmowej. Miesiąc później ogłoszono, że dalsze posiedzenia nie będą dozwolone, a posłowie muszą czekać z wszelkimi sprawami do sesji jesiennej.

Niemcy mieli nadzieję, że powołanie się na mit Józefa Piłsudskiego przekona Polaków do walki z Armią Czerwoną (domena publiczna).
W 1930 roku Józef Piłsudski brutalnie rozprawił się z opozycją (domena publiczna).

Nic dziwnego, że decyzja ta oburzyła członków partii centrolewicowych. Skoro odmówiono im działań parlamentarnych, zaplanowali duże publiczne demonstracje przeciwko Piłsudskiemu i nowemu rządowi. Pierwszy wiec protestacyjny wyznaczono na 29 czerwca w Krakowie, gdzie ze względu na silne wpływy PPS i Piasta można było liczyć na masowe poparcie.

Kongres Obrony Praw i Wolności Ludu

Krakowski wiec, nazwany Kongresem Obrony Prawa i Wolności Ludu, miał na celu wyrażenie protestu przeciwko składowi nowego gabinetu Sławka oraz nieudolnej polityce gospodarczej w obliczu kryzysu.


Reklama


 Aby zakłócić krakowską demonstrację, administracja sanacyjna, podszywając się pod władze partii, wysłała telegramy do lokalnych organizacji partyjnych z poleceniem powstrzymania się od protestu. Za pośrednictwem kardynała Kakowskiego do akcji zaangażowano nawet Kościół, który aby odciągnąć uwagę wiernych od krakowskich protestów, zwołał w Poznaniu I Krajowy Kongres Eucharystyczny.

Mimo to w krakowskiej demonstracji wzięło udział około 30 tysięcy rozsierdzonych obywateli, którzy po wiecu na placu Kleparskim przemaszerowali pod pomnik Mickiewicza i Wawel, okrzykami wyrażając dezaprobatę wobec reżimu.

Artykuł stanowi fragment książki Petera Hetheringtona pt.  Niezłomny. Józef Piłsudski. Odrodzona Polska i walka o Europę Wschodnią (AMF Plus Group 2020).
Artykuł stanowi fragment książki Petera Hetheringtona pt. Niezłomny. Józef Piłsudski. Odrodzona Polska i walka o Europę Wschodnią (AMF Plus Group 2020).

Przyjmując na siebie rolę głosu polskiej demokracji, Kongres Obrony wydał oświadczenie, w którym stwierdzał, że:

Polska znajduje się od czterech przeszło lat pod władzą dyktatury faktycznej Józefa Piłsudskiego; wolę dyktatora wykonują zmieniające się rządy; woli dyktatora podlega również Prezydent Rzeczpospolitej; podważone zostało u podstaw zaufanie społeczeństwa do prawa we własnym państwie, odsunięto lud od jakiegokolwiek bądź wpływu na politykę wewnętrzną i zagraniczną Rzeczpospolitej.

[Dlatego] oświadczamy: że walkę o usunięcie dyktatury Józefa Piłsudskiego podjęliśmy wszyscy razem i razem ją poprowadzimy dalej, aż do zwycięstwa. Niech żyje nie-podległa Polska Republika Ludowa! Precz z dyktaturą! Niech żyje rząd zaufania robotników i chłopów!

Protestujący zapewniali, że są patriotami i domagają się jedynie przywrócenia w Polsce autentycznego systemu parlamentarnego. Ostrzegali, że na siłę odpowiedzą siłą.

Uczestnicy wiecu Centrolewu w Krakowie. 29 czerwca 1930 roku (domena publiczna).
Uczestnicy wiecu Centrolewu w Krakowie. 29 czerwca 1930 roku (domena publiczna).

Piłsudski idzie na konfrontację z opozycją

Krakowski Kongres okazał się takim sukcesem, że Centrolew zaplanował na 14 września dalsze protesty w dwudziestu dwóch dużych polskich miastach. Licząc na to, że tak jak poprzedniej jesieni po „najściu oficerów na Sejm” Piłsudski pod presją społeczną straci impet, opozycja przestała kryć pogardę, wręcz prowokując go do podjęcia działania.

Tego już Piłsudski nie mógł znieść. Mimo iż protestujących w Krakowie nie było aż tak dużo, zaskoczyła go ich bojowość i zaczął się obawiać, że jeśli nowemu ruchowi nie postawi się tamy, może on przekształcić się w rewolucję. Postanowił podjąć kroki, aby temu przeciwdziałać.

Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.

11 sierpnia polecił ministrowi spraw wewnętrznych sporządzić akta dotyczące przywódców Centrolewu i spreparować zarzuty, na których podstawie można by ich aresztować. W Krakowie kilku mówców otwarcie obraziło prezydenta Mościckiego i dało do zrozumienia, że ponieważ obecny rząd jest nielegalny, nie mają obowiązku przestrzegania jego zarządzeń.

Choć Piłsudski na przestrzeni lat często wygłaszał podobne oświadczenia, doszedł do wniosku, że organizatorzy Kongresu są winni podżegania do buntu. Osiemnastu z nich było parlamentarzystami i przed aresztowaniem chronił ich immunitet, który jednak zdaniem Piłsudskiego nie obowiązywał, skoro parlament nie obradował. Założenia te były w najwyższym stopniu wątpliwe, ale Piłsudskiego interesowała racjonalizacja, a nie racjonalne myślenie.


Reklama


Piłsudski staje na czele rządu

Teczki zostały skompletowane w ciągu zaledwie kilku dni, a zatem zawarte w nich informacje nie mogły być ani wyczerpujące, ani poparte udokumentowanymi faktami. Wystarczyły jednak Piłsudskiemu do przeprowadzenia kontrataku. Przewidując, że kolejna faza tego starcia będzie miała charakter konfrontacyjny, polecił Sławkowi złożyć rezygnację i sam objął tekę premiera.

Tym samym wziął odpowiedzialność za dalszy przebieg wydarzeń. W najważniejszych bitwach zawsze obejmował bezpośrednie dowodzenie i pod takim właśnie kątem rozpatrywał sytuację w 1930 roku. Doskonale zdawał sobie sprawę, że nie nadaje się na przywódcę politycznego w normalnych czasach, natomiast był specjalistą od zarządzania kryzysami, co ujął w słowach: „Ja staję, gdy jest burza, bo się na tym znam, ale na drobne rzeczy…”.

Członkowie rządu, na którego czele w sierpniu 1930 roku stanął Józef Piłsudski (domena publiczna).
Członkowie rządu, na którego czele w sierpniu 1930 roku stanął Józef Piłsudski (domena publiczna).

Przekonany, że Polska stoi u progu wojny domowej, ruszył do działania. Po wybraniu nowego gabinetu (…) Piłsudski udzielił serii wywiadów prasowych, wypowiadając się bardzo krytycznie na temat przeciwników.

Chociaż z formalnego punktu widzenia do zakończenia kadencji parlamentarzystów pozostało jeszcze pięć lat, 30 sierpnia ogłoszono rozwiązanie parlamentu, zapowiadając nowe wybory do Sejmu na 16 listopada i do Senatu na 23 listopada.


Reklama


Aby zyskać pewność, że w wyborach nie będzie żadnych poważnych konkurentów do miejsc w parlamencie, 1 września Piłsudski spotkał się potajemnie z członkami resortu sprawiedliwości i dokonał wyboru głównych przywódców opozycji, których zamierzał aresztować. Osobiście zaznaczył ich nazwiska zielonym ołówkiem na liście.

Tym samym odrzucił wszelkie pozory praworządności, uznawszy, że cel uświęca środki – obranie takiego kursu rzadko jednak kończy się tylko na jednym wykroczeniu. Podjęte przez Piłsudskiego przygotowania były tajne, mimo to dawało się zauważyć, że dzieje się coś doniosłego.

Piłsudski osobiście zaznaczał kto ma być aresztowany (domena publiczna).
Piłsudski osobiście zaznaczał kto ma być aresztowany (domena publiczna).

Aresztowania liderów opozycji

Chadecy, od początku bez większego przekonania uczestniczący w lewicowej koalicji, prawidłowo wyczuli polityczny wiatr i zakończyli współdziałanie z siłami antypiłsudczykowskimi, sygnalizując gotowość podporządkowania się linii sanacji. Oficjalnie jako powód rozłamu podawali fakt, że lewica nie zaakceptowała polskiego konkordatu z Watykanem z 1925 roku.

Porozumienie to miało jednak już pięć lat i wydaje się mało prawdopodobne, aby nagle nabrało aż takiego znaczenia. W każdym razie to spóźnione objawienie prawdopodobnie ocaliło wielu przywódców chadecji przed zbliżającymi się aresztowaniami.


Reklama


Inne partie oczywiście też czuły, że coś wisi w powietrzu, ale zamiast wycofać się jak chadecy, przygotowały się na nadchodzącą burzę. Nie musiały długo na nią czekać. W nocy 9 września aresztowano w tajemnicy przeciwników politycznych Piłsudskiego. Na pierwszy ogień poszło osiemnastu wpływowych – i mających immunitet parlamentarny – posłów i senatorów, po których w ciągu następnych dni aresztowano ponad sześćdziesięciu kolejnych.

Często wyciągały ich nocą z łóżek oddziały policji i żandarmerii wojskowej. W większości przypadków odbywało się to bez odpowiednich nakazów sądowych, a oskarżenia nie mówiły o podżeganiu do buntu, lecz o pospolitych przestępstwach, przypuszczalnie po to, by zepsuć im reputację.

Artykuł stanowi fragment książki Petera Hetheringtona pt.  Niezłomny. Józef Piłsudski. Odrodzona Polska i walka o Europę Wschodnią (AMF Plus Group 2020).
Artykuł stanowi fragment książki Petera Hetheringtona pt. Niezłomny. Józef Piłsudski. Odrodzona Polska i walka o Europę Wschodnią (AMF Plus Group 2020).

Brutalne pacyfikowanie demonstracji

Politycy Centrolewu, choć nie znali jeszcze wielu szczegółów tych wydarzeń, wydali 10 września oświadczenie oskarżające Piłsudskiego o jawne ustanowienie dyktatury.

Podczas zamętu, jaki nastąpił po tych aresztowaniach, do więzień trafiło tysiące protestujących lub po prostu tych, których uznano za wrogo nastawionych do rządu. Inaczej, niż to było z krakowskim Kongresem, tym razem duże demonstracje natychmiast brutalnie tłumiono, w wyniku czego zginęło kilka osób, a setki odniosły obrażenia.


Reklama


Ponadto włamano się i zdewastowano biura wielu partii spoza BBWR. Nie były to działania przypadkowe, ponieważ sprawcy niszczyli konkretne dokumenty, co skutkowało unieważnianiem partyjnych list wyborczych, a zatem pozbawiało możliwości głosowania setki tysięcy wyborców opozycji. Szacuje się, że w ten sposób partie Centrolewu utraciły pięćdziesiąt mandatów w Sejmie, a była to tylko jedna z nikczemnych metod zastosowanych przez Piłsudskiego.

Około pięciu tysięcy demonstrantów spędziło czas wyborów w więzieniu, a znaczna liczba przywódców opozycji, zwłaszcza lewicy i mniejszości narodowych, została niezgodnie z prawem osadzona w więzieniu wojskowym w Brześciu. Konstytucja stanowiła, że taka praktyka jest surowo zabroniona, ale uwzględniając to, co się działo w owym okresie, było to jedno z mniej istotnych wykroczeń.

Wiec Centrolewu, który odbyl się 14 września 1930 roku w Dolinie Szwajcarskiej w Warszawie (domena publiczna).
Wiec Centrolewu, który odbył się 14 września 1930 roku w Dolinie Szwajcarskiej w Warszawie (domena publiczna).

Poniżanie, bicie i pozorowane egzekucje

Twierdza brzeska przywodziła na myśl Cytadelę Warszawską, w której młodego Piłsudskiego osadziły władze carskie, i ironia tego faktu nie umknęła uwagi jego przeciwników.

Więźniowie byli przetrzymywani w wyjątkowo upokarzających warunkach, bez możliwości kontaktu ze światem i skorzystania z pomocy prawnej. Piłsudski nie zadowalał się izolowaniem swoich wrogów politycznych.


Reklama


Podczas bezprawnego uwięzienia byli oni głodzeni, poniżani i szykanowani. Jednemu z liderów PPS, Stanisławowi Dubois, powiedziano, że stres związany z jego aresztowaniem spowodował u żony poronienie, ale odmówiono mu udziału w pogrzebie dziecka. Poseł z PSL-Wyzwolenie Kazimierz Bagiński został za „zdradzenie Marszałka” bezlitośnie pobity.

Grzechy Bagińskiego uznano za cięższe niż innych, ponieważ jako weteran Legionów i POW był uważany za odszczepieńca. Sześćdziesięcioletni Herman Lieberman, poseł i jeden z przywódców PPS, który odegrał kluczową rolę w postawieniu zarzutów Czechowiczowi, został kilkakrotnie pobity do nieprzytomności, a następnie dla większego efektu poddany kilku pozorowanym egzekucjom.

Byłego premiera Witosa, niegdyś najwyższego urzędnika państwowego w Polsce, wraz z innymi dawnymi wysokimi urzędnikami zmuszano do czyszczenia latryn gołymi rękami. Można z dużą dozą pewności przypuszczać, że nie taki rodzaj politycznego „czyszczenia” miała na myśli większość Polaków, popierając reżim sanacyjny.

Piłsudski był odpowiedzialny za Brześć

Kiedy więc szczegóły tych nadużyć dotarły do opinii publicznej, nadzieje na wykazanie moralnej wyższości Piłsudskiego zostały zaprzepaszczone. Wszelkie wahania co do zastosowania siły, jakie pojawiały się podczas zamachu stanu w 1926 roku, w Brześciu ustąpiły miejsca aktom przemocy całkowicie pozbawionym skrupułów.

Opozycyjni posłowie trafili do wojskowego więzienia śledczego w Brześciu nad Bugiem (domena publiczna).
Opozycyjni posłowie trafili do wojskowego więzienia śledczego w Brześciu nad Bugiem (domena publiczna).

Społeczeństwo dostrzegało tę różnicę. Poparło przemoc podczas przewrotu, ponieważ uznało, że jest niezbędna do położenia kresu chaosowi i nadużyciom rządzących. Działania Piłsudskiego spotkały się wówczas z podziwem. Cztery lata później powszechnie uważano, że stosowana przemoc jest nieuzasadnionym nadużyciem władzy, i Piłsudski spotkał się z potępieniem.

Choć prawdopodobnie nie wydawał konkretnych poleceń i możliwe, że nie był świadomy bardziej rażących przypadków, to jednak nakazał wprost swoim ludziom, aby przywódcy opozycji „poczuli, że są w więzieniu”. Ponosił zatem pełną odpowiedzialność za haniebny proceder w Brześciu.

Przeczytaj również o przyczynie śmierci Józefa Piłsudskiego. Tak wyglądały ostatnie miesiące życia Marszałka


Reklama


Źródło

Artykuł stanowi fragment książki Petera Hetheringtona pt. Niezłomny. Józef Piłsudski. Odrodzona Polska i walka o Europę Wschodnią. Ukazała się ona w Polsce nakładem wydawnictwa AMF Plus Group 2020.

Frapująca biografia bohatera narodowego

Tytuł, lead oraz śródtytuły pochodzą od redakcji. Tekst został poddany podstawowej obróbce korektorskiej.

Autor
Peter Hetherington
3 komentarze

 

Dołącz do dyskusji

Jeśli nie chcesz, nie musisz podawać swojego adresu email, nazwy ani adresu strony www. Możesz komentować całkowicie anonimowo.


Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Kamil Janicki

Historyk, pisarz i publicysta, redaktor naczelny WielkiejHISTORII. Autor książek takich, jak Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa, Wawel. Biografia, Warcholstwo czy Cywilizacja Słowian. Jego najnowsza książka to Życie w chłopskiej chacie (2024). Strona autora: KamilJanicki.pl.

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.