Kronikarz Nestor, rekonstrukcja wyglądu z lat 80. XX wieku. W tle tekst jego latopisu.

Dlaczego wcześni Słowianie nie używali pisma? Mit „jedynego ludu, który nie znał alfabetu”

Strona główna » Średniowiecze » Dlaczego wcześni Słowianie nie używali pisma? Mit „jedynego ludu, który nie znał alfabetu”

Fakt, że w czasach przed chrystianizacją Słowianie nie mieli własnego alfabetu, jest dziś akceptowany niemal powszechnie. Wciąż jednak budzi konsternację. Często pisze się, że Słowianie stanowili zaskakujący wyjątek, nawet ewenement. Byli ponoć jedynym dużym ludem Europy, który nie wykształcił i nie używał pisma.

Jak bumerang powraca pytanie o to, dlaczego Germanie, Madziarzy czy nawet Scytowie potrafili czytać i pisać, za to Słowianie przez stulecia ignorowali jeden z najważniejszych wynalazków w dziejach cywilizacji. Ujęcie sprawy w taki sposób nieuchronnie prowadzi jednak na manowce. Wszystkie założenia są bowiem chybione.


Reklama


Średniowieczne ludy bez pisma

Po pierwsze, da się wskazać wiele ludów, które, wbrew powyższemu twierdzeniu, nie wykształciły własnego alfabetu. Słowian konfrontuje się z Germanami, zupełnie jakby nie mieli innych sąsiadów. Tymczasem o przedchrześcijańskim piśmie Bałtów – a więc praprzodków Prusów, Litwinów czy Łotyszy – także nic nie wiadomo.

Podobnie Finowie nie mieli swoich run. Usilne próby poszukiwania takowych fiński badacz Reima Välimäki wprost porównuje do mistyfikacji związanych z runami słowiańskimi. Wystarczy stwierdzić, że ryte napisy na kamieniach, jakie odnaleziono w gminie Vörå pod koniec XX wieku, okazały się imitacjami stworzonymi nie więcej niż 100–200 lat temu.

Słowianie z około 800 roku. Ekspozycja w Muzeum Archeologicznym w Krakowie.
Słowianie z około 800 roku. Ekspozycja w Muzeum Archeologicznym w Krakowie.

Do nieuchronnych błędów prowadzi też samo zerojedynkowe ujęcie problemu. Pisze się, że Germanie mieli alfabet – sławny futhark, czyli system runiczny – a Słowianie nie. Ale przecież do ogromnej masy ludzi, wrzucanych wspólnie do worka z podpisem „Germanie”, należały społeczności odmienne pod niemal każdym względem.

Nie brakowało grup germańskich, które z pismem się nie stykały lub wykorzystywały je w śladowym stopniu. Futhark jest doskonale poświadczony na obszarze dzisiejszej Danii, ale już znaleziska z południowych Niemiec, także przecież zamieszkanych przez ludność germańskojęzyczną, są we wczesnym okresie bardzo nieliczne.


Reklama


Runy nigdy nie zostały też na większą skalę przyjęte na przykład przez Gotów, którzy zamiast nich już w IV wieku n.e. używali przerobionego pisma greckiego.

Wszystko to są jednak dywagacje o drugorzędnym znaczeniu. Opowiadanie o tym, jakie ludy pisały lub nie na przełomie czasów antycznych i średniowiecza, rozmija się z istotą problemu.

Błędna perspektywa

Nie ma powodu, by się dziwić, że Słowianie nie używali alfabetu. W rzeczywistości wtedy piśmienni nie byli też ani Germanie, ani Madziarzy, ani nawet mieszkańcy Italii czy półwyspu pirenejskiego, a więc obszarów w największym stopniu naznaczonych kulturą łacińską.

Artykuł powstał na podstawie mojej nowej książki pt. Cywilizacja Słowian. Prawdziwa historia największego ludu Europy (Wydawnictwo Poznańskie 2023).

O piśmie odruchowo myślimy przez pryzmat naszych XXI-wiecznych doświadczeń. Wprawdzie odsetek Polaków sięgający po jakiekolwiek książki spada w zastraszającym tempie, ale przecież ogółem jeszcze nigdy w dziejach człowiek nie obcował z tekstem tak często, jak obecnie.

Kilka dekad temu można było funkcjonować na co dzień niemal bez liter. Teraz stale czytamy – może nie książki, ale smsy, posty w mediach społecznościowych, maile, nagłówki na portalach. Każdy dzień spędzony przed ekranem komórki i komputera to dzień spędzony z pismem. W takim kontekście trudno nie myśleć o alfabecie jako o podstawie funkcjonowania społeczeństwa.


Reklama


Spaczeni własną perspektywą byli zresztą już XIX-wieczni badacze, przykładający tak wielką wagę do tematu run i piśmienności Słowian. Należeli oni w końcu do pierwszych pokoleń w całych dziejach Europy, które zetknęły się z modelem powszechnej, obowiązkowej edukacji.

Pismo było dla nich już rzeczą nieodłączną i konieczną. Ich dziadkowie czy nawet ojcowie mogliby jednak postrzegać całe zagadnienie diametralnie inaczej. Bo przecież przez wszystkie epoki, od antyku aż po rewolucję przemysłową, przytłaczająca większość mieszkańców Europy nie umiała czytać. Zdolność pisania, długo traktowana odrębnie, była nawet rzadsza.

Kronikarz Nestor, rekonstrukcja wyglądu z lat 80. XX wieku. W tle tekst jego latopisu.
Jeden z najwcześniejszych pisarzy północnej Słowiańszczyzny – Nestor, działający na Rusi na przełomie XI i XII wieku. Rekonstrukcja wyglądu z lat 80. XX wieku (fot. źródłowa: S. Nikitin, lic. CC-BY-SA 3,0).

Świat bez liter

Wszelkie szczegółowe szacunki są obarczone ogromnym marginesem błędu, zwłaszcza że znajomość liter może być różnie rozumiana. Wielu badaczy twierdzi jednak, że w antycznym cesarstwie rzymskim, poza Wiecznym Miastem, stolicami prowincji i ważnymi portami, nawet 90–95 procent populacji było analfabetami.

W średniowiecznej Europie według Tyrela C. Eskelsona odsetek ten nigdy nie spadł poniżej 80 procent. Ale poza dworami władców, stolicami biskupimi, klasztorami czy dużymi ośrodkami handlowymi analfabetów było zapewne sporo ponad 95 procent. Zwłaszcza na Zachodzie, gdzie pisano niemal wyłącznie po łacinie, więc każdy, kto chciał wyuczyć się liter, musiał też podjąć naukę dodatkowego, niełatwego języka.

Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.

Wielu mieszkańców wsi mogło przez całe życie nie zobaczyć żadnej książki czy dokumentu, nie licząc mszału trzymanego w Kościele przez kapłana. Tak było w Anglii czy Francji setki lat po chrystianizacji.

Pismo nie odgrywało żadnej praktycznej roli w życiu mas ludności tych krajów. I podobnie nie miało znaczenia w codziennej egzystencji tradycyjnych społeczności na początku średniowiecza.


Reklama


Można by zapytać, w jaki sposób wcześni Słowianie radzili sobie bez pisma. Ale po prawdzie jest to pytanie błędne. Nie było przecież tak, że mieszkańcy Słowiańszczyzny zmagali się z nieobecnością alfabetu, byli przez to upośledzeni i musieli szukać alternatyw, które pozwoliłyby im jakoś przetrwać, komunikować się i uczyć pomimo powszechnego analfabetyzmu.

W rzeczywistości życie sprzed 1100 czy 1200 lat organizowano w sposób, który nie wymagał, a nawet wprost wykluczał stosowanie pisma. Wysiłek potrzebny, by wyuczyć się składania liter, oraz koszt i czas, jakie należało poświęcić, by zdobyć materiał w rodzaju pergaminu, nie znalazłyby uzasadnienia w typowej wiosce czy nawet grodzie słowiańskim.

****

Artykuł powstał na podstawie mojej książki pt. Cywilizacja Słowian. Prawdziwa historia największego ludu Europy (Wydawnictwo Poznańskie 2023). To wnikliwe spojrzenie na początki Słowiańszczyzny, wykorzystujące najnowsze ustalenia naukowe. Poznaj życie codzienne, obyczaje i zagadkowe pochodzenie naszych przodków. Dowiedz się więcej na Empik.com.

WIDEO: Czy pierwsi Piastowie zostali zmyśleni?

Autor
Kamil Janicki

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Kamil Janicki

Historyk, pisarz i publicysta, redaktor naczelny WielkiejHISTORII. Autor książek takich, jak Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa, Wawel. Biografia, Warcholstwo czy Cywilizacja Słowian. Jego najnowsza książka to Życie w chłopskiej chacie (2024). Strona autora: KamilJanicki.pl.

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.