W listopadzie 1971 roku działy JuMo (od Jugendmode, „mody młodzieżowej”) w enerdowskiej sieci towarowych domów Centrum nagle zaczęły sprzedawać oryginalne amerykańskie dżinsy, lewisy. Nastolatkowie byli zachwyceni. Był to celowy krok nowego sekretarza generalnego, zmierzającego do zjednania sobie młodszego pokolenia po latach surowości reżimu.
Werner Jarowinsky, członek Biura Politycznego odpowiedzialny za handel i zaopatrzenie, donosił [sekretarzowi generalnemu Erichowi] Honeckerowi:
Reklama
Zważywszy na tak szybkie wyprzedawanie się dużych ilości towaru i wielkie zainteresowanie młodych ludzi, chwilowe masowe wizyty w sklepach są nieuniknione. Postanowiono, że sklepy muszą skierować do pracy więcej sprzedawców nawet wyciągniętych czasowo z etatów administracyjnych – i zapewnić więcej przymierzalni.
W ciągu czterech dni w końcu listopada 1971 roku enerdowskie sklepy sprzedały niemal 150 tysięcy par dżinsów. Jednak markowe amerykańskie dżinsy były drogie – nawet w Niemczech Zachodnich wielu nie mogło sobie na nie pozwolić.
W NRD sprzedawano je po przystępnych cenach, gdyż rząd subsydiował ich zakup w nadziei, że moda na nie przeminie. Ich popularność nie chciała jednak spaść. Wręcz przeciwnie, przez całe lata siedemdziesiąte dżinsy pojawiały się wszędzie – w szkołach, na dyskotekach, a nawet na przywódcach FDJ.
Także enerdowski przemysł filmowy wykorzystał popularność niebieskich dżinsów, czy to w licznych filmach o kowbojach kręconych przez państwową wytwórnię DEFA, czy też w kultowym filmie Die Legende von Paul und Paula (Legenda o Paulu i Pauli) z 1973 roku, który Erich Honecker osobiście zwolnił z cenzury politycznej. Dawna ikona buntu nagle stała się akceptowanym motywem w kulturze popularnej i życiu codziennym.
Reklama
Przydział dżinsów dla Stasi
Oznaczało to, że zapotrzebowanie na tak poszukiwany artykuł nie mogło być zaspokajane ciągle przez kosztowny import z Zachodu. Był też inny problem: oryginalne amerykańskie marki były tak popularne, że za każdym razem, gdy nowa partia pojawiała się w sklepach, następował chaos. Ludzie szturmowali działy JuMo, przytłaczając zarówno pracowników, jak i ochronę.
Gdy Ministerstwo Przemysłu Lekkiego w roku 1978 zamówiło bezpośrednio z USA aż milion par lewisów, wyciągnęło wnioski z wcześniejszych incydentów i chciało działać ostrożnie, a także uczciwie rozprowadzić towar i zapobiec chomikowaniu.
Rozwiązaniem było sprzedawanie spodni za pośrednictwem uczelni, zakładów pracy i innych organizacji (nawet Stasi otrzymała spory przydział amerykańskich dżinsów).
Pracownicy i studenci nie mogli uwierzyć, gdy otrzymali informację: „Specjalna sprzedaż dżinsów, oryginalne amerykańskie Levi Strauss. Wymagana legitymacja studencka lub pracownicza”. Partia miliona dżinsowych spodni sprzedała się w jednej chwili, ale kraj liczący 16,7 miliona mieszkańców wciąż nie miał dość.
Źródło
Powyższy tekst stanowi fragment książki Katji Hoyer pt. Kraj za murem. Życie codzienne w NRD (Wydawnictwo Poznańskie 2025).