„Klechy są naszymi śmiertelnymi wrogami” – grzmiał Hans Frank. Od momentu najazdu na Polskę we wrześniu 1939 roku Niemcy zrobili wszystko, by wyplenić z kraju katolicyzm, uważany za „ostatnią ostoję polskiego nacjonalizmu”. W praktyce oznaczało to jedno: likwidację polskiego duchowieństwa.
Swoją przelaną krwią podczas okupacji niemieckiej Kościół w Polsce najdobitniej potwierdził swój sprzeciw wobec ideologii narodowosocjalistycznej (…). Ogółem naziści wymordowali w czasie II wojny światowej około 2000 polskich kapłanów i ponad 200 sióstr zakonnych.
Reklama
Represje na terenach wcielonych do Rzeszy
Najostrzejsze represje spadały na katolicyzm na obszarach bezpośrednio wcielonych do III Rzeszy (a zatem w Wielkopolsce, na Pomorzu i w okręgu łódzkim). Liczby mówią same za siebie.
W diecezji włocławskiej wymordowano 49% duchowieństwa, w chełmińskiej – 48%, w łódzkiej – niemal 37%, w poznańskiej – 31%. Na polskim Pomorzu (diecezje włocławska i chełmińska) spośród 690 księży narodowi socjaliści aresztowali (według wciąż nieprecyzyjnych szacunków) 460 kapłanów.
214 z nich zostało zamordowanych (wymordowano m.in. wszystkich członków kapituły katedralnej w Pelplinie). Resztę kapłanów wygnano na teren Generalnej Guberni. Do 1940 roku na Pomorzu pełniło posługę duszpasterską zaledwie 20 księży.
Wymazać katolicką tożsamość
Jedną z pierwszych decyzji okupacyjnych wojsk niemieckich, które weszły do Poznania w 1939 roku, było wysadzenie w powietrze pomnika Najświętszego Serca Jezusowego. To był zwiastun antychrześcijańskiej polityki, której gorliwym wykonawcą okazał się hitlerowski namiestnik Kraju Warty Artur Greiser.
<strong>Przeczytaj też:</strong> Tureckie ludobójstwo na Ormianach. Relacje naocznych świadków mrożą krew w żyłachTo na jego polecenie w latach 1939–1944 zamknięto ok. 1300 kościołów i kaplic katolickich, a około 500 z nich – włącznie z katedrą poznańską – zamieniono na magazyny. Gestapo deportowało z Wielkopolski do obozów koncentracyjnych i więzień 1092 polskich księży.
662 z nich nigdy już nie wróciło do ojczyzny, ponosząc męczeńską śmierć w nazistowskich katowniach. Wielkopolska – w myśl zarządzeń Greisera – utracić miała nie tylko swój polski charakter; wymazane miały być także wszelkie ślady jej katolickiej tożsamości. Temu m.in. służyło zarządzenie Greisera o usuwaniu przydrożnych krzyży i świątków, charakterystycznych dla wielkopolskiej wsi.
Reklama
Wróg swastyki
Krzyż był wrogiem swastyki. Polski Kościół był prześladowany nie tylko na terenach wcielonych do Niemiec. W samej diecezji warszawskiej narodowi socjaliści zamordowali 212 katolickich księży.
Podobną politykę wobec polskiego duchowieństwa III Rzesza prowadziła również na wschodnich terenach Rzeczypospolitej. 31 lipca 1943 roku gestapo aresztowało w Nowogródku 11 sióstr zakonnych ze Zgromadzenia Świętej Rodziny z Nazaretu.
Następnego dnia wszystkie zakonnice zostały rozstrzelane. Dzisiaj są one kandydatkami na ołtarze jako męczenniczki za wiarę.
2500 księży w Dachau
Prawdziwą kalwarią zgotowaną katolickiemu duchowieństwu (nie tylko polskiemu) przez narodowych socjalistów był obóz koncentracyjny w Dachau, obóz zagłady „wyspecjalizowany” w eksterminacji katolickich księży.
Reklama
W czasie całej II wojny światowej przewinęło się przez niego ponad 2500 księży z 24 narodów. Jeden z więźniów Dachau, holenderski ksiądz DeConnick, tak opisywał pracujących tam nadzorców więziennych:
Nigdy przed Dachau nie widziałem na własne oczy prawdziwej nienawiści. Oczu płonących podłością, ust wykrzywionych w gniewie na sam widok księdza.
Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.
Ofiary medycznych eksperymentów
Jedynym ustępstwem – co prawda istotnym – władz III Rzeszy była zgoda na zbudowanie w obozie kaplicy, w której uwięzieni kapłani mogli odprawiać mszę świętą.
Pierwsza msza w Dachau została odprawiona 22 stycznia 1941 roku przez polskiego kapłana, ks. Pawła Prabuckiego (zmarł rok później z wycieńczenia). Po zakończeniu Najświętszej Ofiary wszyscy zgromadzeni w kaplicy księża-więźniowie zaintonowali „Christus vincit!”.
Pełny opis martyrologii katolickiego duchowieństwa uwięzionego w Dachau zająłby wiele tomów. Dość wspomnieć o przybyłym 29 października 1941 roku do obozu transporcie 530 polskich księży (w tym wielu w podeszłym wieku), z których zimę przeżyło jedynie ośmiu.
Dość wspomnieć o polskich kapłanach przeznaczanych do barbarzyńskich „eksperymentów medycznych”. (Podczas swej wizyty w Dachau, w 1942 roku, Heinrich Himmler osobiście wybrał 20 polskich kapłanów do tych „doświadczeń”. Później ten sam los spotkał kolejnych 120 księży.)
<strong>Przeczytaj też:</strong> Jezus Chrystus w nazistowskiej propagandzie i nauce„Klechy są naszymi śmiertelnymi wrogami…”
Na koniec przytoczmy słowa, które najdobitniej obrazują ogrom i motywy nienawiści narodowych socjalistów do Kościoła, zwłaszcza Kościoła w Polsce. Hans Frank – szef hitlerowskiej administracji okupacyjnej w Generalnej Guberni – zanotował:
Jestem tak mądry i wiem, że klechy są naszymi śmiertelnymi wrogami […]. Kościół pozostawał w rezerwie jako ostatni ośrodek polskiego nacjonalizmu, jak długo były jeszcze do dyspozycji inne środki działania.
Kościół jest dla umysłów polskich centralnym punktem zbornym, który promieniuje stale w milczeniu i spełnia przez to funkcję jakby wiecznego światła.
Gdyby wszystkie światła dla Polski zgasły, to wtedy zawsze jeszcze była Święta z Częstochowy i Kościół […]. Katolicyzm nie jest bowiem w tym kraju żadnym wyznaniem, lecz koniecznością życiową.
Przeczytaj też o tureckim ludobójstwie na Ormianach. Sprawcy nigdy nie ponieśli konsekwencji.
Reklama
Źródło
Tekst stanowi fragment książki Grzegorza Kucharczyka pod tytułem Chrystofobia. 500 lat nienawiści do Jezusa i Kościoła. Ukazała się ona w 2020 roku nakładem Wydawnictwa Fronda.
Sprawdź w księgarni wydawcy
Tytuł, lead i śródtytuły pochodzą od redakcji. W celu zachowania jednolitości tekstu usunięto przypisy, znajdujące się w wersji książkowej. Tekst został poddany obróbce redakcyjnej w celu wprowadzenia większej liczby akapitów.
Ilustracja tytułowa: polscy księża i cywile w Bydgoszczy, 1939 rok (domena publiczna).
14 komentarzy