Jeden z najbogatszych Polaków carskiej Rosji. Zbudowane przez niego imperium przetrwało nawet upadek Romanowów

Strona główna » XIX wiek » Jeden z najbogatszych Polaków carskiej Rosji. Zbudowane przez niego imperium przetrwało nawet upadek Romanowów

Prowadzona pod koniec XIX i na początku XX wieku prężna rozbudowa sieci kolejowej na Dalekim Wschodzie carskiej Rosji stanowiła dla wielu okazję do zbicia ogromnych fortun. Jednym z ludzi, którzy dorobili się gigantycznych pieniędzy na dostawach materiałów budowlanych był Władysław Kowalski. Stworzone przez niego imperium sprawiło, że zyskał nawet przydomek „polskiego króla Mandżurii”.

Kowalski przyszedł na świat 27 czerwca 1870 roku w niewielkiej wsi na Podolu. Był potomkiem zubożałej drobnej szlachty i szybko musiał podjąć się pracy fizycznej, aby zarobić na utrzymanie.


Reklama


Szybko zrozumiał jak zarobić

Chcąc poprawić swój status materialny przeprowadził się do Władywostoku, gdzie znalazł zatrudnienie przy budowie jednego z odcinków Kolei Transsyberyjskiej (więcej na jej temat przeczytacie w innym tekście). Jak pisze Sławomir Koper na kartach książki pt. Syberia po polsku „miał wówczas 27 lat i szybko zrozumiał, jak wielkie pieniądze można zarobić na dostawach rządowych”.

Swoją szansę dostrzegł w budowanej od 1898 roku Kolei Wschodniochińskiej, która miała połączyć syberyjską Czytę z położonym nad Oceanem Spokojnym Władywostokiem. Wykorzystując słabość sąsiada Petersburg wymógł na Pekinie, aby biegła ona przez chińską Mandżurię.

Jedna ze stacja Kolei Wschodniochińskiej. Zdjęcie z 1901 roku (domena publiczna).
Jedna ze stacja Kolei Wschodniochińskiej. Zdjęcie z 1901 roku (domena publiczna).

Kowalski zaczął tworzenie swego mandżurskiego imperium już w 1899 roku zbijając kapitał na handlu materiałami budowlanymi. Pierwszą koncesję na masowe pozyskiwanie drewna uzyskał zaś w 1911 roku. Powstała wówczas leśna osada nazwana Jabłonią. Była ona położona niespełna 250 kilometrów na wschód od Harbinu, który na początku XX wieku zamieszkiwały tysiące Polaków pracujących przy budowie kolei.

Zatrudniał nawet 8000 ludzi

Dzięki zmysłowi do interesów Polak zarabiał ogromne pieniądze. Ale jak podkreśla Sławomir Koper „zdecydowanie odbiegał od wizerunku krwiożerczego kapitalisty mającego na celu wyłącznie największe zyski”.


Reklama


Chociaż [z czasem] zatrudniał aż osiem tysięcy osób (w tym 300 pracowników umysłowych), to jednak dbał o ich potrzeby socjalne. Płacił uczciwie, gwarantował mieszkania, nie przesadzał z długością dnia pracy.

Ponadto znaczne sumy przekazywał na potrzeby polskiej kolonii w Harbinie, a na stanowiskach kierowniczych obsadzał niemal wyłącznie naszych rodaków. Na dzierżawionych przez niego terenach funkcjonowały dwa tartaki i dwie elektrownie.

Artykuł powstał głównie w oparciu o książkę Sławomira Kopra pt. Syberia po polsku (Wydawnictwo Fronda 2025).

Transport ułatwiało prawie 200 kilometrów specjalnie ułożonych torów oraz kilkukilometrowa kolejka linowa. Do tego zbudowano jeszcze 250 kilometrów bitych dróg gruntowych.

„Polski król Mandżurii”

Prężnemu rozwojowi dalekowschodniego imperium Kowalskiego nie przeszkodził nawet upadek caratu i przejęcie władzy przez bolszewików. Doskonale odnalazł się on w nowych realiach. Otworzył między innymi pierwszą na terenie Chin fabrykę sklejki, której wyroby z powodzeniem eksportował do Australii, Kanady i Ameryki Południowej.

Władysław Kowalski na zdjęciu z lat 20. XX wieku (domena publiczna).
Władysław Kowalski na zdjęciu z lat 20. XX wieku (domena publiczna).

O ogromnej skali interesów Polaka najlepiej świadczy to, że tylko do 1923 roku zainwestował w nie równowartość ponad 10 milionów ówczesnych dolarów. Po uwzględnieniu inflacji daje to obecnie niemal 190 milionów banknotów z Jerzym Waszyngtonem.

Ogółem dzierżawione przez niego koncesje leśne obejmowały obszar aż 5770 kilometrów kwadratowych, czyli odpowiednik ponad 60% powierzchni współczesnego województwa opolskiego! Nic więc dziwnego, że posługujący się już wtedy paszportem II RP Kowalski zyskał przydomek „polskiego króla Mandżurii”.


Reklama


Upadek imperium Kowalskiego

Wydawało się, że nic nie może zatrzymać obrotnego przedsiębiorcy. Wszystko jednak uległo zmianie pod koniec lat 20. XX wieku. Jak czytamy w książce Syberia po polsku:

Problemy rozpoczęły się wraz z wybuchem wielkiego kryzysu w 1929 roku, a nasiliły się po podboju Mandżurii przez Japonię. Choć Kowalski dopuścił do spółki chińskich urzędników, niebawem firma stanęła na skraju bankructwa.

Jeden z tartaków należących do Kowalskiego. Zdjęcie z okresu międzywojennego (domena publiczna).
Jeden z tartaków należących do Kowalskiego. Zdjęcie z okresu międzywojennego (domena publiczna).

Sytuacja na pewien czas uległa poprawie, gdy udziałowcem został japoński przedsiębiorca Sigezi Kondo. Ale w 1936 roku koncesje Kowalskiego unieważniono.

W sprawie przedsiębiorcy interweniowali w Tokio nawet polscy dyplomaci. Wysiłki spełzły jednak na niczym. Ostatecznie Kowalski zmarł na zawał serca w Harbinie 22 listopada 1940 roku.

Kraina polskich marzeń, odkryć i legend

Bibliografia

  • Mariusz Borysiewicz, Władysław Kowalskie (1870-1940). Polish pioneer of industrialization in the Far East, „Scripta Historica” nr 23/2017.
  • Kazimierz Grochowski, Polacy na Dalekim Wschodzie, „Harbin Daily News” Press 1928.
  • Sławomir Koper, Syberia po polsku, Wydawnictwo Fronda 2025.
Autor
Rafał Kuzak

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Kamil Janicki

Historyk, pisarz i publicysta, redaktor naczelny WielkiejHISTORII. Autor książek takich, jak Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa, Wawel. Biografia, Warcholstwo czy Cywilizacja Słowian. Jego najnowsza książka to Życie w chłopskiej chacie (2024). Strona autora: KamilJanicki.pl.

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.