Ksiażę Huhai w chińskim filmie kostiumowym.

List, który zmienił historię starożytnych Chin. Jego zatajenie miało konsekwencje przez tysiąclecia

Strona główna » Starożytność » List, który zmienił historię starożytnych Chin. Jego zatajenie miało konsekwencje przez tysiąclecia

Pierwszy cesarz Chin, Qin Szihuangdi, odchodził jako budzący postrach tyran. Do ostatnich chwil trzymał władzę żelazną ręką. Nie mógł się spodziewać, że jego ostatnie decyzje zostaną zatajone i podważone. I że w wyścigu o władze nagle zacznie się liczyć nie jego najstarszy syn, lecz… dwudziesty z kolei potomek.

W niektórych książkach można wyczytać, że Pierwszy Cesarz Chin zachorował w 210 roku p.n.e. na skutek zażywania eliksirów zawierających rtęć. Nie ma jednak ku temu żadnych przesłanek w starożytnych kronikach. (…) Wśród poważniejszych autorów przeważa hipoteza, że w czasie ostatniej inspekcji [kraju] skrócenie drogi i przejazd przez niezdrowe rozlewiska w ujściu Jangcy przyczyniły się do ciężkiej choroby władcy.


Reklama


Ostatni list cesarza

Pierwszy Cesarz przeprawił się w końcu przez rzekę, ale nie ujechał daleko — gdy orszak dotarł do miejsca znanego jako Szaqiu (Piaskowe Wzgórze), na zachodzie dzisiejszej prowincji Hebei, stan zdrowia władcy pogorszył się tak, że podróż trzeba było przerwać.

Czując zbliżającą się śmierć, Qin Szihuangdi odprawił bezsilnych lekarzy i czarowników i spędził ostatnie godziny swego życia doglądany przez kanclerza Li Si, księcia Huhai i [opiekującego się nim dworzanina] eunucha Zhao Gao. Póki jeszcze był świadomy, podyktował list do swego najstarszego syna i następcy, księcia Fusu: „Przekaż dowództwo na północy generałowi Meng Tian i wracaj do Xianyang, aby pokierować moim pogrzebem”.

Wyobrażenie cesarz Qin Shi Huanga z XVIII wieku (domena publiczna).
Wyobrażenie cesarz Qin Szihuangdi z XVIII wieku (domena publiczna).

Było to nie tylko odwołanie z wygnania, ale także potwierdzenie praw księcia Fusu jako następcy tronu, gdyż tylko nowy władca mógł kierować pogrzebem swego poprzednika. List został podpisany i zapieczętowany i Zhao Gao miał przekazać go posłańcowi, ale zanim to zrobił, cesarz zmarł — z dala od swej stolicy i swego pałacu, w namiocie na wzgórzu nad Huang Ho, nie dożywszy swoich 50-tych urodzin.

Orszak otoczony wozami ryb

Qin Szihuangdi nie żył — ale wiedziało o tym tylko trzech ludzi. Kanclerz Li Si natychmiast zrozumiał powagę sytuacji. Prawowity następca tronu był daleko od stolicy, podobnie jak on sam, zaś w Xianyang przebywali pozostali synowie władcy.


Reklama


 Gdyby wieść o śmierci cesarza dotarła do stolicy przed powrotem Li Si lub następcy tronu, można się było spodziewać uzurpacji i wojny domowej. Dlatego kanclerz zdecydował, że śmierć władcy należy zataić. Kazał ogłosić, że cesarz wciąż jest chory, ale czuje się lepiej, i nakazał kontynuowanie podróży do Xianyang.

Powiedział także, że choroba władcy uniemożliwia mu udzielanie audiencji, więc tylko on sam, książę Huhai i eunuch Zhao Gao będą go doglądać i przekazywać pisma do podpisu. Rozkazał także, aby kupić dużą ilość świeżo złowionych ryb i aby wozy z nimi jechały w pobliżu powozu cesarza, gdyż władca życzy sobie jeść dania z ryb. W rzeczywistości miało to ukryć odór rozkładającego się ciała w powozie…

Artykuł stanowi fragment książki Macieja Kuczyńskiego pt. Wojna Czu z Han 209-202 p.n.e. (Bellona 2023).
Tekst stanowi fragment książki Macieja Kuczyńskiego pt. Wojna Czu z Han 209-202 p.n.e. (Bellona 2023).

Tymczasem eunuch Zhao Gao zorientował się, że wciąż ma przy sobie list do księcia Fusu, którego w zamieszaniu nie wysłał — a także, że o istnieniu tego listu wie tylko on, kanclerz i książę Huhai. Co ważniejsze, śmierć cesarza została zatajona, zaś jego pieczęcie miał w depozycie książę Huhai.

Ambitny eunuch zdał sobie sprawę, że nada­ rza mu się jedyna w swoim rodzaju okazja — jeśli tylko udałoby się przekonać kanclerza, można było sfałszować edykt cesarski i wyznaczyć młodego księcia na kolejnego władcę!


Reklama


Według kroniki Sima Qian sam książę Huhai nie miał ochoty zostać cesarzem i uważał, że się do tego nie nadaje, gdyż nigdy nie przygotowywał się na taką ewentualność — miał w końcu co najmniej dziewiętnastu starszych braci… Dlatego młody książę odniósł się do pomysłu opiekuna sceptycznie, ale przyzwyczajony do słuchania Zhao Gao we wszystkim, powiedział w końcu, że zgodzi się, jeśli kanclerz poprze plan.

„Co kanclerz zamierza zrobić?”

Znając dobrze Li Si, książę Huhai był pewien, że kanclerz odrzuci pomysł. Nie docenił jednak swego opiekuna. Zhao Gao wsiadł więc do powozu cesarskiego, gdzie pracował Li Si, i tam, w powoli toczącym się przez noc pojeździe, mając za jedynego świadka zwłoki Pierwszego Cesarza, eunuch i kanclerz odbyli rozmowę, która miała zmienić losy dynastii Qin, cesarstwa chińskiego, a w konsekwencji także i całego świata.

Kronikarz Sima Qian, piszący sto lat później, ewidentnie miał dostęp do jakiegoś źródła wtórnego, które uważał za wiarygodne, gdyż poświęcił tej nocnej naradzie wyjątkowo obszerny fragment.

Zhao Gao rzekł do kanclerza:

– „Cesarz zmarł, lecz przedtem podyktował list, wzywający swego najstarszego syna do Xianyang i potwierdzający go jako następcę tronu. List ten nie został jeszcze wysłany. Cesarz nie żyje, lecz nikt o tym nie wie. List do księcia Fusu oddałem księciu Huhai, który ma także cesarskie pieczęcie. Tym samym wybór kolejnego cesarza zależy od Waszej Dostojności i ode mnie. Co kanclerz zamierza zrobić?”

Li Si odparł krótko:

— „Jak śmiesz wypowiadać słowa, które mogą zniszczyć państwo? Poddani cesarza nie dyskutują o takich sprawach!”

Orszak pierwszego cesarza Chin. Wyobrażenie XVIII-wieczne.
Orszak pierwszego cesarza Chin. Wyobrażenie XVIII-wieczne.

„Losy cesarstwa są w rękach księcia Huhai”

(…) [Niezależnie od początkowej, ostrej reakcji, kanclerz wcale nie przerwał dyskusji i nie odrzucił wprost sugestii przybysza. W pewnym momencie zapytał zaś co właściwie eunuch proponuje uczynić. Zhao Gao przekazał, że niezależnie od decyzji kanclerza zamierza podjąć próbę osadzenia na tronie swego podopiecznego. Zagroził też, że w razie niepowodzenia obciąży winą za spisek także Li Si].

„W chwili obecnej losy cesarstwa są w rękach księcia Huhai — poprzez niego zaś ja zaspokoję swoje ambicje. Ten, kto jest na zewnątrz, nie może rozkazywać temu, który jest w środku, zaś jeśli człowiek niższy rangą próbuje rozkazywać temu, który stoi wyżej, to jest to bunt. Kwiaty i inne rośliny umierają, gdy nadchodzą jesienne deszcze, na wiosnę jednak odżywają na nowo. Zmiana ta jest naturalna. Jak kanclerz może tego nie dostrzegać?”


Reklama


Poznawszy intencje eunucha i zrozumiawszy groźbę zawartą w jego słowach. Li Si przeszedł do konkretów i zapytał o cenę. […] Widząc, że kanclerz zgadza się na poparcie księcia Huhai, lecz żąda gwarancji, Zhao Gao pospiesznie mu ich udzielił:

— „Kiedy zwierzchnicy i podwładni się zgadzają, mogą przetrwać razem przez długi czas; kiedy wnętrze [dwór] i to co na zewnątrz [państwo] są jednym, nie będzie sprzeczności w kierowaniu sprawami. Jeśli Wasza Dostojność poprze mój plan, dostojny kanclerz zachowa swój tytuł markiza i wielkie włości, tytuł i majątek będzie mógł przekazać spadkobiercom i będzie się cieszyć długowiecznością na wzór starożytnych [mitycznych] cesarzy, zaś mądrość jego będą sławić przez wieki, jak sławi się Konfucjusza i Mencjusza.

Ksiażę Huhai w chińskim filmie kostiumowym.
Ksiażę Huhai w chińskim filmie kostiumowym.

Jeśli jednak Wasza Dostojność nie poprze tego planu, tak straszne nieszczęścia spadną na jego potomstwo, że na samą myśl zgroza mrozi mi serce. Człowiek mądry może zrobić fortunę nawet na największej katastrofie. Jaka jest więc decyzja Waszej Dostojności?” (…)

„Podarowywał im miecze do załatwienia sprawy”

Od wieków władcy Qin wyrabiali wśród podwładnych nawyk bezwarunkowego posłuszeństwa, zaś Pierwszy Cesarz osiągnął w tym sukces większy niż wszyscy jego przodkowie razem wzięci.


Reklama


I teraz, póki jeszcze nikt poza spiskowcami nie wiedział, że wielki władca nie żyje, jego pieczęć i podrobiony podpis miały większą siłę niż wojska imperium i nawet zza grobu słowo cesarza niosło śmierć wszędzie, gdzie dojeżdżali posłańcy.

Zhao Gao i Li Si posłali na północ oddział wojska wiozący sfałszowany list, w którym władca ogłaszał buntownikami księcia Fusu i Meng Tiana i „podarowywał im miecze do załatwienia sprawy”. Był to eufemizm oznaczający rozkaz odebrania sobie życia.

Źródło

Tekst stanowi fragment książki Macieja Kuczyńskiego pt. Wojna Czu z Han 209-202 p.n.e. Jej limitowana edycja ukazała się w 2023 roku nakładem wydawnictwa Bellona.

WIDEO: Pochodzenie polskich nazwisk. Skąd tylu Nowaków i Kowalskich?


Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.