Luksus i życie bogaczy w starożytnej Grecji. Na to wydawali majątek antyczni krezusi

Strona główna » Starożytność » Luksus i życie bogaczy w starożytnej Grecji. Na to wydawali majątek antyczni krezusi

Przytłaczająca większość wolnych mieszkańców starożytnej Grecji zaliczała się do biedoty. Byli to ludzie zmuszeni liczyć się z każdym wydawanym obolem. Profesor Robert Garland w książce pt. Jak przeżyć w starożytnej Grecji podkreśla jednak, że nawet zamożni obywatele mieli ograniczone sposoby na trwonienie swoich pieniędzy. Oto na co najchętniej je przeznaczali.

Luksus jest praktycznie nieznany [w starożytnej Grecji], więc nie jest tak, że gdy jesteś bogaty, będziesz żył w warunkach choćby w przybliżeniu przypominających takie, które dzisiaj określilibyśmy jako komfortowe. Będziecie jednakże jadali znacznie lepiej, niż gdybyście byli biedni.


Reklama


Ekstrawagancja i afiszowanie się

Przede wszystkim będziecie mogli jadać codziennie ryby lub mięso. To jest bardzo ważne. W świecie Grecji klasycznej bogactwo wiąże się bardziej z ekstrawagancją i afiszowaniem się niż z luksusem. Niezależnie od majątku i tak nie będziecie mieli bieżącej wody, jedyną formą ogrzewania będzie otwarte palenisko lub przenośny piecyk, a oświetlenie składać się będzie z lampek opalanych tłuszczem zwierzęcym lub oliwą.

Luksusem będzie gorąca kąpiel w terakotowej wannie w wodzie czerpanej ze studni lub cysterny i podgrzanej na waszym własnym palenisku. Innym będzie sypianie na drewnianym łożu ze sznurami wspierającymi odpowiednik materaca, nie zaś na rozłożonej na podłodze trzcinowej macie.

Starożytne Ateny w wyobrażeniu Leo von Klenza (domena publiczna).
Starożytne Ateny w wyobrażeniu Leo von Klenza (domena publiczna).

Z pewnością będziecie mieszkali w większym domu niż biedacy, zapewne odziedziczonym. Wasza żona, matka czy córki będą miały osobną część, zwaną gynaikônitis. Jeśli mieszkacie w domu dwupiętrowym, na babiniec możecie wyznaczyć piętro. Zapewne będziecie też mieli andrôn, czyli pokój męski, używany w przypadku wydawania sympozjonu, choć nie jest to tak niezbędne jak gynaikônitis.

Zdobiona ceramika i okazały grób

Za pieniądze można kupić niewiele. Staniecie się posiadaczami zestawu zdobionej ceramiki, którego będziecie używali tylko podczas sympozjonów. W jego skład wejdzie sporo czarek do picia, misa do mieszania wina z wodą, dzbanek na wodę, karafka na wino i tak dalej. Wiele z tych naczyń zdobionych będzie scenami z sympozjonów, inne motywami inspirowanymi mitologią, jeszcze inne zaś przedstawiać mogą sceny z życia codziennego.


Reklama


Jeśli umrzecie w Atenach, zapewne zostaniecie pochowani z waszą elegancką ceramiką, zwłaszcza jeśli uwierzycie, że życie w zaświatach to jedno wielkie chlanie, po którym nie ma nigdy kaca – pogląd taki wyznają dzisiaj niektórzy optymiści.

Staniecie się posiadaczami własnej rozległej działki cmentarnej przy jednej z głównych dróg prowadzących za miasto, najlepiej w miejscu, w którym przyciągnie ona najwięcej przechodniów. Jeśli jednak jesteście wielkimi posiadaczami ziemskimi, wasz cmentarz znajdować się będzie na terenie waszej posiadłości.

Artykuł powstał w oparciu o książkę Roberta Garlanda pt. Jak przeżyć w starożytnej Grecji  (Wydawnictwo Poznańskie 2022).
Artykuł stanowi fragment książki Roberta Garlanda pt. Jak przeżyć w starożytnej Grecji (Wydawnictwo Poznańskie 2022).

Niewolnicy i konie wyścigowe

I oczywiście jest jeszcze jedna rzecz, jaką możecie zrobić z pieniędzmi – kupować niewolników, więcej niewolników, i jeszcze więcej niewolników.

Do najdroższych luksusów należy koń wyścigowy. (…) Konie w świecie greckim nie mają wielu praktycznych zastosowań, są jednak ostatecznym symbolem statusu – tak jak dziś jest nim posiadanie prywatnego odrzutowca – mimo że będziecie jeździć konno dla przyjemności, a nie podróżować z punktu A do punktu B.

Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.

Ateński wódz imieniem Alkibiades zyska ogromną sławę, zdobywając pierwszą, drugą i czwartą nagrodę w jednym wyścigu czterokonnych rydwanów podczas igrzysk olimpijskich.

Możecie pomyśleć o zakupie kilku zwojów z zapisanymi sztukami dramatycznymi czy może dzieł kronikarzy, albo nawet filozofów. Zwoje są drogie, ponieważ wykonuje się je z importowanego z Egiptu papirusu.


Reklama


Wątpliwe, byście posiadali ich bardzo wiele. Tylko garstka Ateńczyków posiada coś, co nazwalibyśmy biblioteką. Dopiero Rzymianie wcielą w życie koncepcję biblioteki publicznej.

Najlepsza okazja do pokazania swego bogactwa

Jeśli jesteście niezwykle bogaci, będziecie przypisani do jednej z licznych ateńskich liturgii, które to słowo oznacza „służbę publiczną”. Obejmują one: pełnienie funkcji trierarchy, który pokrywa wydatki związane z wyposażeniem triery i utrzymaniem jej w gotowości do wyjścia w morze; gimnazjarchy, odpowiadającego za wyposażenie i utrzymanie gimnazjonu, zwłaszcza dostarczanie dużych ilości oliwy z oliwek służącej atletom do oczyszczania się po ćwiczeniach; wreszcie chorêga, pokrywającego wszystkie wydatki związane z wystawieniem sztuki komicznej lub tragicznej.

Wyobrażenie wewnętrznego dziedzińca ateńskiej rezydencji na obrazie Jeana-Léona Gérôme'a Sokrates szukający Alkibiadesa w domu Aspazji (domena publiczna).
Wyobrażenie wewnętrznego dziedzińca ateńskiej rezydencji na obrazie Jeana-Léona Gérôme’a pt. Sokrates szukający Alkibiadesa w domu Aspazji (domena publiczna).

Wykonanie liturgii da wam okazję do rywalizacji z innymi bardzo bogatymi Ateńczykami, ponieważ to od was zależy, ile zechcecie wydać na realizację zadania. Jeśli zatem dotąd nie zgadliście, jednym z ważniejszych, jeśli nie najważniejszym sposobem wykorzystania swego bogactwa jest bezwstydne obnoszenie się z nim.

I to mniej więcej wszystko. Nie będziecie robili niczego, co choćby kojarzy się z pracą, choć możecie prowadzić jakiś interes, na przykład kopalnię złota z, dajmy na to, setką niewolników. Jednak zarządzanie interesem powierzycie zaufanemu i wykształconemu niewolnikowi. Nie chcecie przecież brudzić sobie waszych wypielęgnowanych dłoni pieniędzmi. (…)


Reklama


Wódz imieniem Nikiasz był właścicielem tysiąca niewolników pracujących w kopalniach srebra. Wynajmował każdego z nich za obola dzielnie. Cały talent – sześć tysięcy drachm, ogromną sumę – zapłacił za niewolnika, który zarządzał jego interesem.

Gdy wasz syn osiągnie wiek odpowiedni do ożenku, będziecie negocjowali z inną bogatą rodziną celem wybrania dziewczyny z odpowiednio dużym posagiem, choć jeśli syn umrze przed nią lub się z nią rozwiedzie, posag powróci do jej rodziny.

Źródło

Artykuł stanowi fragment książki Roberta Garlanda pt. Jak przeżyć w starożytnej Grecji. Jej polskie wydanie ukazało się w 2022 roku nakładem Wydawnictwa Poznańskiego. Tłumaczenie Jan Szkudliński.

Podróż do Grecji inna niż wszystkie

Autor
Robert Garland

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.