Najbardziej skrywany sekret życia prywatnego Bolesława Prusa. Prawda wyszła na jaw dopiero pół wieku później

Strona główna » XIX wiek » Najbardziej skrywany sekret życia prywatnego Bolesława Prusa. Prawda wyszła na jaw dopiero pół wieku później

Bolesław Prus skrzętnie chronił szczegóły swego życia prywatnego. Tadeusz Boy-Żeleński twierdził nawet, że „Prus nie ma biografii”. Dlatego, gdy wreszcie ujawniono drażliwe szczegóły z życiorysu autora Lalki, rozgorzała burzliwa dyskusja. O tym, co i w jakich okolicznościach wyszło na jaw pisze Piotr Łopuszański w książce pt. Sekrety życia pisarzy i artystów.

Do zagadkowych spraw w życiu Prusa należą szczegóły jego związku z Aliną Sacewicz, z którą miał mieć syna Jana. Pierwsza o sprawie [w latach 60. XX wieku] napisała Gabriela Pauszer-Klonowska.


Reklama


Raz sierota, innym razem syn stróżki

W środowisku polonistycznym zawrzało. Janina Kulczycka-Saloni wytoczyła ciężkie działa przeciw pisarce, w obronie której wystąpili poeta Marian Piechal, Jarosław Iwaszkiewicz i jego żona Anna, która była spokrewniona z Aliną z Jentysów Sacewiczową.

Żona Iwaszkiewicza wspominała, że w domu rodzinnym mówiło się o chłopcu Janie Boguszu, który miał być synem Bolesława Prusa i Aliny Sacewiczowej.

Bolesław Prus (Józef Holewiński/domena publiczna).
Bolesław Prus (Józef Holewiński/domena publiczna).

Chłopca oboje przedstawiali jako sierotę po Polakach z Finlandii. Alina i Aleksander zostali jego opiekunami i rodzicami chrzestnymi. Pewnego razu pytany o dziecko Prus powiedział, że to syn stróżki.

Jak się rozpoczął ten romans? Pisarz poznał znajomą swojej żony i zaczął panią doktorową adorować. Ona mu w końcu uległa. Data urodzenia chłopca (1 grudnia 1907 roku rzekomo w Finlandii, choć w metryce zapisano Warszawę) sugeruje, że romans stał się namiętny na przełomie lat 1906/1907. Gabriela Pauszer-Klonowska twierdziła, że gdy Alina wyjechała do Finlandii, „dobrze już było poznać, że zostanie matką”.


Reklama


I tu pojawia się kłopot. Nie zgadza się chronologia. Zimą 1906/1907 Aliny nie było w kraju. W czerwcu 1906 roku była przez kilka dni w Nałęczowie, po czym pod koniec roku wyjechała i powróciła dopiero latem 1907 roku. Prus nie miał więc okazji, by skonsumować romans z Aliną i zostać ojcem.

Chyba, że… Data zapisana w metryce, podobnie jak miejsce urodzenia, jest fałszywa. Gdyby Aleksander Głowacki rzeczywiście miał to dziecko z Aliną, to ojcem zostałby w wieku 60 lat.Być może prawdą jest to, co twierdziła siostra Aliny, Janina Smoleńska, że Janek jest synem ich siostry stryjecznej Aleksandry z Jentysów Bułhakowej.

Tekst stanowi fragment książki Piotra Łopuszańskiego pt. Sekrety życia pisarzy i artystów (Wydawnictwo Fronda 2023).
Tekst stanowi fragment książki Piotra Łopuszańskiego pt. Sekrety życia pisarzy i artystów (Wydawnictwo Fronda 2023).

Sowity spadek

Co ciekawe, w listach do kochanki Prus nadal używał formy „Szanowna Pani”. Pisarz został ojcem chrzestnym Janka, co w świetle prawa kanonicznego wyklucza jego ojcostwo. Chrzest odbył się 7 grudnia 1907 roku.

I chociaż z Aliną rozstał się około 1911 roku, to chłopcu zapisał w testamencie sporą kwotę, procent od swojego kapitału i od dochodów z praw autorskich, początkowo jedną piątą, potem jedną czwartą. Resztę zapisał żonie. Co znamienne, żaden inny chrześniak nie został przez niego tak obdarowany. Interesował się też zdrowiem dziecka i jego rozwojem.


Reklama


Było więc coś między nim a Aliną, czy nie było? Odpowiedź na to pytanie mogłyby przynieść jedynie badania genetyczne. Należałoby pobrać próbki DNA ze szczątków pisarza i porównać je z DNA Jana Bogusza (Sacewicza).

Szedł za trumną

Pisarz zmarł 19 maja 1912 roku o czwartej nad ranem w swoim domu przy ulicy Wilczej 12/14. Mieszkał na wysokim parterze w oficynie. Dziś dom ten nie istnieje. Jego ostatnie słowa brzmiały: „Umieram!”.

Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.

Lekarz stwierdził zgon wskutek pęknięcia serca. Następnego dnia setki warszawiaków, znajomych i nieznajomych, przyszło na Wilczą 12, by pożegnać autora Lalki. Drzwi do mieszkania przybrano kirem. Prus spoczywał wśród kwiatów w metalowej trumnie. Z twarzy pisarza zdjęto maskę pośmiertną.

Nabożeństwa żałobne odprawiono w kościele Świętego Aleksandra 21 i 22 maja. Pogrzeb odbył się na koszt Kasy Literackiej i Towarzystwa Literatów i Dziennikarzy, którego prezesem był Prus.

Bolesława Prusa żegnały tłumy (domena publiczna)
Bolesława Prusa żegnały tłumy (domena publiczna)

Pogrzeb stał się wielką manifestacją. Wstrzymano ruch tramwajów, dorożek i samochodów. Sklepy były pozamykane. Latarnie uliczne owinięto krepą. Warszawiacy żegnali pisarza z chodników, balkonów, a nawet z rusztowań. Kondukt ruszył sprzed kościoła Świętego Aleksandra po godzinie szesnastej i wiódł na Powązki Nowym Światem, Krakowskim Przedmieściem, Czystą, Wierzbową, przez plac Teatralny, Długą, Dziką i Powązkowską.

Przed trumną szedł biskup Antoni Szlagowski, któremu towarzyszyło czterdziestu sześciu księży. Władysław Grzelak wspominał:


Reklama


Od kościoła św. Aleksandra posuwała się z wolna nieprzejrzana rzesza, nacierając na front Udziałowej. Sprzyjała piękna wiosenna pogoda. […] Kondukt prowadzili trzej wysocy dostojnicy kościelni w asyście co najmniej pięćdziesięciu księży, odcinających się bielą komż. Za trumną postępował kwiat inteligencji polskiej.

Byli przedstawiciele arystokracji: Seweryn książę Czetwertyński, Michał książę Woroniecki, Edward hrabia Krasiński. Potem szła młodzież z warszawskich gimnazjów, aktorzy, przedstawiciele stowarzyszeń. Za trumną szedł też mały, sześcioletni chłopiec Janek Bogusz…

Źródło

Powyższy tekst stanowi fragment książki Piotra Łopuszańskiego pt. Sekrety życia pisarzy i artystów. Ukazała się ona w 2023 roku nakładem Wydawnictwa Fronda.

Poznaj sekrety życia pisarzy i artystów

Autor
Piotr Łopuszański

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.