Najgorzej traktowane dzieci na dawnej polskiej wsi. Chłopi nie mieli dla nich żadnych względów

Strona główna » XIX wiek » Najgorzej traktowane dzieci na dawnej polskiej wsi. Chłopi nie mieli dla nich żadnych względów

Dzieci polskich chłopów w XIX wieku przyzwyczajone były do ciężkiego życia. Od najmłodszych lat musiały pomagać w gospodarstwie, niedojadały i nawet za najmniejsze występki czekały je surowe kary. Wśród małych mieszkańców wsi była jednak grupa, którą spotykał szczególnie tragiczny los.

Jeden z najbardziej znanych wiejskich pamiętnikarzy Jan Słomka ubolewał, że pod koniec XIX wieku „wkradała się na wsi w zatrważający sposób rozpusta”. Rzeczywiście, druga połowa stulecia przyniosła znaczne zmiany w kwestii najprywatniejszych sfer życia polskich chłopów i chłopek.


Reklama


Zmiany obyczajowe na wsi

Bardzo ciekawe dane w tej kwestii możemy znaleźć w publikacji Franciszka Bujaka pt. Żmiąca, wieś powiatu limanowskiego. Stosunki gospodarcze i społeczne. Wydana w 1903 roku książka, była pierwszą naukową monografią polskiej wioski.

Autor przedstawił tam między innymi szczegółowe dane na temat narodzin nieślubnych chłopskich dzieci. O ile w pierwszej połowie XIX wieku w osadzie przyszło ich na świat 68, to w kolejnych 50 latach liczba ta wzrosła do 130. I to wszystko w sytuacji, gdy „wszystkich urodzonych w drugiej połowie [stulecia] było trochę mniej, niż w pierwszej”.

Chłopskie dzieci na rysunku W. Grabowskiego (domena publiczna).
Chłopskie dzieci na rysunku W. Grabowskiego (domena publiczna).

Ogółem według obliczeń Bujaka w latach 80. i 90. XIX wieku z nieprawego łoża pochodziło 8,5% noworodków w Żmiącej.

Chłopi nazywali je „bąkami”

Mimo zachodzących na wsi zmian obyczajowych matki nieślubnych dzieci nadal czekał ostracyzm ze strony innych członków gromady (więcej na ten temat pisałem w innym artykule). Jeszcze gorszy los spotykał same dzieci. Jak podawał Jan Świętek w 1897 roku na kartach książki Zwyczaje i pojęcia prawne ludu nadrabskiego pod koniec XIX wieku chłopi z okolic Krakowa:


Reklama


Dziecku nieślubnemu nadają pospolicie pogardliwe przezwisko „bąka“, względnie „bącki“. Przezwiskiem tym prześladują je przy każdej sposobności, bez najmniejszej nieraz przyczyny, co wszakże nie przeszkadza, aby się z „bąkiem” bawiły dzieci zamożnych a porządnych gospodarzy.

Przezwisko „bąk“ tak się zrasta niekiedy z życiem nieprawego dziecka, że ono prawie tylko pod ta nazwa jest we wsi znane, zwykle z dodatkiem imienia jego matki np. „bąk Kajscyn, bąk „Jagniescyn“ itp.

Chłopi ze wsi Targowisko nad Rabą. Zdjęcie z końca XIX wieku (domena publiczna).
Chłopi ze wsi Targowisko nad Rabą. Zdjęcie z końca XIX wieku

Od tego przezwiska uwalnia się dziecko nieprawe czasami dopiero w młodzieńczym wieku np. w dwudziestym roku życia, ale i to niezupełnie, choć wprost w oczy rzadko to już usłyszy, chyba wśród zwady i zatargów.

„Matka zawiniła, a dziecię przez całe życie cierpi”

Z kolei Stanisław Polaczek w pracy Wieś Rudawa. Lud, jego zwyczaje, obyczaje, obrzędy, piosnki, powiastki i zagadki podkreślał, że „bąk jest istotą bardzo nieszczęśliwą, jeżeli matka jego za mąż potem nie wyszła. On za grzech matki tu na ziemi pokutę odbywa”.


Reklama


Gdy mały jeszcze, to rówieśnicy nigdy inaczej nań nie wołają, jak: bącek! Gdy dorasta, niech się tylko gdzie pokaże, a już mówią: oto idzie ten, co ma pełną stodołę „ojców”. Do tego wszystkiego od parobka takiego stronią dziewczęta, dziewczynę taką omijają parobcy. Rzecz to dziwna: matka zawiniła, a dziecię przez całe życie cierpi.

„Pędzą one między ludźmi żywot popychadeł”

Takie traktowanie nieślubnych dzieci na wsi nie dotyczyło w żadnym razie jedynie Galicji. Podobnie sytuacja wyglądała na terenie zaboru rosyjskiego.

Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.

Możemy się o tym przekonać sięgając po książkę Zygmunta Wasilewskiego Jagodne (wieś w powiecie łukowskim, gminie Dąbie). Autor publikacji z 1889 roku ze smutkiem pisał, że na pograniczu Mazowsza i Podlasia:

Los nieprawych dzieci, „bastruków”, zostających w pogardzie u ludzi, bywa zazwyczaj opłakany. Matki oddają je najczęściej na służbę „do ludzi”, którzy wyzyskują ich pracę. Na pierwszy rzut oka wyróżnić można z masy innych te wychudłe, obdarte dzieci, wystraszonym okiem spoglądające na gospodarzy i ich dzieci.

Dzieci wiejskie Wojciech Gerson (domena publiczna).
Dzieci wiejskie Wojciech Gerson (domena publiczna).

Pędzą one między ludźmi żywot popychadeł i kopciuszków, spotykają pogardę, słuchają szczegółów swego zjawienia się na świat, opowiadanych ze śmiechem każdemu kto je ciekawy usłyszeć.

Jedyną nadzieją na normalne życie dla chłopskich dzieci z nieprawego łoża, była sytuacja, gdy ich rodzice wzięli ślub. Wtedy – jak podkreślał Świętek – „nie tylko pozbywają się swego obelżywego przezwiska, ale nabywają takich praw, jakie przysługują dzieciom ślubnym”.

Bibliografia

  1. Franciszek Bujak, Żmiąca, wieś powiatu limanowskiego. Stosunki gospodarcze i społeczne, Gebethner i Spółka 1903.
  2. Stanisław Polaczek, Wieś Rudawa. Lud, jego zwyczaje, obyczaje, obrzędy, piosnki, powiastki i zagadki, M. Arct 1892.
  3. Jan Słomka, Pamiętniki włościanina od pańszczyzny do czasów dzisiejszych, Nakładem Towarzystwa Szkoły Ludowej w Krakowie 1929.
  4. Jan Świętek, Zwyczaje i pojęcia prawne ludu nadrabskiego, Akademia Umiejętności 1897.
  5. Zygmunt Wasilewski, Jagodne (wieś w powiecie łukowskim, gminie Dąbie), Zarys etnograficzny, Zakłady Wydawnicze M Arct 1889.

WIDEO: Czy polscy chłopi byli niewolnikami?

Autor
Rafał Kuzak

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.