W najwcześniejszym okresie pismo chińskie służyło do celów religijnych

Niezwykłość chińskiego pisma. Pod tym względem zupełnie różni się od liter, którymi posługujemy się w Europie

Strona główna » Starożytność » Niezwykłość chińskiego pisma. Pod tym względem zupełnie różni się od liter, którymi posługujemy się w Europie

Pismo chińskie było jednym z podstawowych czynników, który przez wieki spajał „kraje konfucjańskie” we wspólny obszar kulturowy. Wielu badaczy, jak Cheng Te-k’un, archeolog i historyk chiński pracujący przez wiele lat w Cambridge, słusznie twierdzi, że stało się ono fundamentem narodowej kultury chińskiej, w jej ponadetnicznej, kulturowo-państwowej formie. Było też podstawowym spoiwem politycznej wspólnoty chińskiej oraz ważnym czynnikiem jej nadzwyczajnej trwałości.

Do pewnego stopnia tezę tę można odnieść także do innych krajów tej cywilizacji, choć stopniowo wprowadzały one własne „pisma narodowe”, które jednak nigdy całkowicie nie zastąpiły pisma chińskiego jako nośnika bogatej kultury całego konfucjańskiego kręgu cywilizacyjnego.


Reklama


Czym pismo chińskie różni się od łacińskiego?

Wiązało się to z charakterem i funkcjami tego pisma. Inaczej niż w językach używających alfabetu lub pism sylabicznych, gdzie się zapisuje przybliżoną wymowę słów, pismo chińskie ma charakter ideograficzny, czyli każdy jego znak odzwierciedla czy symbolizuje jakiś desygnat.

Wiele najczęściej używanych znaków wywodzi się z piktogramów, a znaki złożone były układane ze znaków prostszych, zwanych „kluczowymi” (jest ich dwieście czternaście), na sposób trochę przypominający rebusy.

Chiński tekst z czasów dynastii Tang (VII-X w. n.e.).
Chiński tekst z czasów dynastii Tang (VII-X w. n.e.).

Znaki złożone często zawierają elementy sugerujące ich przybliżone czytanie. Rozumiejąc elementy, można zatem zazwyczaj w przybliżeniu się domyślić, czego dotyczy znak złożony i jak prawdopodobnie można go czytać. Każdy znak zatem oddaje „istotę desygnatu”, z którym w rezultacie pozostaje w bliskich związkach.

Pismo ponad językiem

Znaków takich obecnie jest ponad 50 tys. i oczywiście nikt nie zna ich wszystkich.


Reklama


Dlatego czytelnik w Chinach jest przyzwyczajony do napotykania nieznanych znaków, których sensu może się jedynie domyślać z kontekstu, a dla ścisłego rozumienia musi sięgać do słowników. Najstarszy, do dziś ceniony i używany, pochodzi z początków naszej ery.

Czytanie znaków najczęściej odpowiada wymowie danego wyrazu/pojęcia w poszczególnych językach, gdyż jest to pismo ponadjęzykowe, używane przez kilkadziesiąt języków chińskich.

Tekst stanowi fragment książki Krzysztofa Gawlikowskiego pt. Chińskie metamorfozy. Cywilizacja konfucjańska a cywilizacja zachodnia (Zona Zero 2022).

W przeszłości używano go również dla języków krajów ościennych, jak koreański, japoński, wietnamski, mongolski, kitański itd., nieraz z rozmaitymi modyfikacjami.

Mistyczne początki

Znakomity sinolog francuski, Jacques Gernet (1921–2018), na podstawie własnych studiów wskazuje, że pierwotną, podstawową funkcją tego pisma było komunikowanie się z bóstwami i duchami przodków.


Reklama


Zatem odgrywało ono kluczową rolę w związanych z tym rytuałach, przy składaniu dla nich ofiar, uroczystych przysiąg w ich obecności, albo we wróżbach, gdy pytano je o zdanie w jakiejś kwestii, co stanowiło częstą praktykę, zwłaszcza w starożytności.

Było ono zatem swoistym „pismem świętym”, a trudna sztuka posługiwania się nim, na poły tajemna, elitarna, pozostawała w rękach „szacownych skrybów” (shi), będących na dworach również mistrzami wszelakich ceremonii, rytuałów, specjalistami w dziedzinie astronomii, astrologii i układania „świętych kalendarzy”, a w późniejszych czasach do ich funkcji doszło zapisywanie historii.

W najwcześniejszym okresie pismo chińskie służyło do celów religijnych
W najwcześniejszym okresie pismo chińskie służyło do celów religijnych. Dopiero w czasem stało się narzędziem w rękach władz państwowych (domena publiczna).

To z ich kręgów wywodzili się następnie uczeni konfucjańscy z samym Konfucjuszem na czele. Dopiero stopniowo, wraz z rozwojem państw i społeczeństw, następowała swoista i tylko częściowa laicyzacja tego pisma.

W coraz szerszym zakresie służyło ono prowadzeniu dokumentów państwowych, jak również komunikacji między ludźmi, przede wszystkim w kręgu elit rządzących.

Źródło

Tekst stanowi fragment książki Krzysztofa Gawlikowskiego pt. Chińskie metamorfozy. Cywilizacja konfucjańska a cywilizacja zachodnia (Zona Zero 2022).

Tytuł, lead oraz śródtytuły pochodzą od redakcji. Tekst został poddany podstawowej obróbce korektorskiej.

Autor
Krzysztof Gawlikowski

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Kamil Janicki

Historyk, pisarz i publicysta, redaktor naczelny WielkiejHISTORII. Autor książek takich, jak Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa, Wawel. Biografia, Warcholstwo czy Cywilizacja Słowian. Jego najnowsza książka to Życie w chłopskiej chacie (2024). Strona autora: KamilJanicki.pl.

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.