Krzyż Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość (fot. Lowdown, lic. CC-BY-SA 3,0).

Polskie powstanie przeciwko komunistom. Do boju stanęło 180 000 osób

Strona główna » Historia najnowsza » Polskie powstanie przeciwko komunistom. Do boju stanęło 180 000 osób

Kiedy wybuchło ostatnie polskie powstanie? Nie ma jednej oczywistej odpowiedzi. Najwięcej osób poda pewnie Powstanie Warszawskie w 1944 roku. Ale niektórzy raczej poznański czerwiec 1956 roku. Historyk Leszek Pietrzak spogląda jednak na kwestię szerzej. „Ostatnim powstaniem” nazywa ogół walk z władza komunistyczną, prowadzonych od schyłkowych miesięcy drugiej wojny światowej i przez kolejne 12 lat. Łącznie, jak podaje, w ten bunt zaangażowało się aż 180 000 Polaków.

„Na początku powstańcy byli nazywani bandytami” – wyjaśnia Leszek Pietrzak w nowej książce pt. Ostatnie polskie powstanie 1944-1963. – „Później próbowano ich przemilczeć. Jeszcze później mówiono o nich jako o jednej ze stron wojny domowej. Ale to kolejne kłamstwo. Wojna domowa zakłada bowiem walkę pobratymczą, a to była zwyczajna walka z sowieckim okupantem i jego poplecznikami”.


Reklama


„Wojna z władzą komunistyczną”

Zbrojne podziemie wymierzone we władzę narzuconą ze wschodu narodziło się w obliczu masowych aresztowań, wywózek i represji wobec żołnierzy Armii Krajowej i innych konspiracyjnych organizacji z okresu II wojny światowej. Wprawdzie sama AK została rozwiązana, ale jej byli członkowie angażowali się w nowe zbrojne komórki, nie widząc szans na zwyczajne życie pod nowym reżimem.

To, co Leszek Pietrzak nazywa „wojną podziemia z zainstalowaną przez Sowietów komunistyczną władzą” zaczęło się na wiosnę 1945 roku, gdy przesuwający się front wyparł z ziem polskich wojska brunatnego okupanta.

Pomnik tzw. żołnierzy wyklętych w Rzeszowie (fot. Lowdown, lic. CC-BY-SA 3,0).
Pomnik tzw. żołnierzy wyklętych w Rzeszowie (fot. Lowdown, lic. CC-BY-SA 3,0).

Walka ta miała różne formy, od ataków na siedziby UB, posterunki MO, areszty i więzienia, po potyczki z grupami operacyjnymi bezpieki i wojsk sowieckich. Obejmowała również akcje likwidacyjne aktywistów PPR, milicjantów oraz agentów bezpieki. Masowy napływ ludzi do oddziałów podziemia nastąpił w kolejnych miesiącach 1945 roku.

Na najwcześniejszym etapie, w maju-czerwcu 1945 roku, czego często się nie pamięta, komuniści byli zasadniczo w defensywie. Kontrolowali główne miasta i niewiele poza tym. Wówczas, jak szacuje część badaczy, bisko połowa sił NKWD nad Wisłą została skierowana właśnie do walki z nowym podziemiem.


Reklama


Drugi etap powstania

Skala oporu zelżała latem 1945, gdy Stanisław Mikołajczyk, były premier rządu na uchodźstwie, wszedł do Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej i gdy ogłoszono masową amnestię. Z tej skorzystało ponad 30 000 osób walczących dotąd przeciw czerwonej władzy.

„Jednak nie wszyscy z nich uwierzyli w możliwość normalnego życia i zrezygnowali z dalszej walki” – pisze Leszek Pietrzak w książce Ostatnie polskie powstanie 1944-1963. W efekcie „już jesienią 1945 roku antykomunistyczne podziemie w Polsce zaczęło się odradzać”. 2 września 1945 roku utworzono Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość (WiN), działały też nadal zbrojne jednostki Narodowych Sił Zbrojnych i Narodowego Zjednoczenia Wojskowego.

Krzyż Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość (fot. Lowdown, lic. CC-BY-SA 3,0).
Krzyż Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość (fot. Lowdown, lic. CC-BY-SA 3,0).

Aktywny opór przeciwko Sowietom i ich ekspozyturze trwał do 1947 roku. Teraz jedna „siły zbrojne komunistycznej władzy były znacznie silniejsze i lepiej zorganizowane”. Poza tym, jak podkreśla Leszek Pietrzak, „zmieniła się także taktyka zwalczania podziemia”.

Kryzys i upadek podziemia

Skrupulatnie śledzono i rozbijano poszczególne podziemne oddziały, co okazało się metodą znacznie skuteczniejszą niż próby traktowania wroga jak regularnej armii i wysyłania przeciwko niemu zmasowanych sił. W efekcie na początku 1947 roku „ antykomunistyczne podziemie znalazło się w głębokim kryzysie”.


Reklama


Jego siły uległy znacznemu wyczerpaniu. Gdy 22 lutego 1947 roku Sejm uchwalił amnestię, z podziemia wyszło blisko 54 tys. członków AK, WiN, NSZ, NZW i innych organizacji, a więzienia i areszty opuściło ponad 23 tys. członków podziemnych organizacji i oddziałów zbrojnych. W podziemiu pozostali tylko ci najbardziej „niezłomni”.

W okresie 1949–1956 były to już niewielkie kilkuosobowe grupy, które znacznie rzadziej podejmowały walkę. Ich szeregi systematycznie topniały. Nieliczni dotrwali do jesieni 1956 roku. Po 1956 roku w całej Polsce pozostało w lesie już tylko sześciu partyzantów antykomunistycznego podziemia.

Ostatni z nich sierż. Józef Franczak ps. „Lalek” został zastrzelony 21 października 1963 roku w Majdanie Kozic Górnych na Lubelszczyźnie przez grupę operacyjną SB i ZOMO.

Bibliografia

Artykuł powstał na podstawie książki Leszka Pietrzaka pt. Ostatnie polskie powstanie 1944-1963. Ukazała się ona nakładem Wydawnictwa Fronda w 2025 roku.

Autor
Grzegorz Kantecki

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Kamil Janicki

Historyk, pisarz i publicysta, redaktor naczelny WielkiejHISTORII. Autor książek takich, jak Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa, Wawel. Biografia, Warcholstwo czy Cywilizacja Słowian. Jego najnowsza książka to Życie w chłopskiej chacie (2024). Strona autora: KamilJanicki.pl.

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.