Zaprawa, gruz i piach między blokami majestatycznej piramidy Cheopsa? Nie jest to zgodne z popularną wizją megalitycznych, wykonanych bardzo precyzyjnie bloków dopasowanych tak blisko do siebie, że nawet niepotrzebujących żadnego spoiwa. Ta „ułomność” Wielkiej Piramidy w Gizie okazała się jednak dla naukowców wielką szansą na rozwikłanie jednej z czołowych zagadek związanych ze sławną konstrukcją.
Nadal nie jesteśmy w stanie precyzyjnie określić lat, w których panował Cheops – zleceniodawca wzniesienia Wielkiej Piramidy w Gizie. Im dalej wchodzimy w głąb historii Egiptu, tym problem chronologii staje się poważniejszy.
Reklama
Niektórzy badacze wierzyli, że pomocne w tej kwestii będzie wykorzystanie nowo opracowanych metod fizykochemicznych, które umożliwiają określenie wieku organicznych zabytków. Jedną z nich są pomiary rozpadu izotopu węgla radioaktywnego – składnika wszystkich materiałów organicznych. Tak zwana metoda radiowęglowa miała zweryfikować ustalenia egiptologów również w kwestii oszacowania okresu, w którym wzniesiono piramidy.
Zagadka wieku piramidy Cheopsa
Organiczne fragmenty w zaprawie Wielkiej Piramidy nie są rzadkością. Czy to niewielkie części drewna, czy przepalone węgielki – tego typu zanieczyszczenia są w niej znajdowane. I daje to okazję do zbadania ich wieku, a co za tym idzie, zaprawy i dokładnego czasu, w którym powstała sama piramida.
Zatem wykorzystanie metody radiowęglowej mogłoby ostatecznie przekonać niedowiarków, że Wielka Piramida została wzniesiona przez ludzi, a nie kosmitów, i że stało się to jakieś 4500 lat temu, a nie kilkanaście tysięcy lat temu, jak sugerują niektórzy autorzy. (…)
W 1984 roku archeolodzy z American Research Center in Egypt (ARCE) otrzymali środki na pobranie i przeanalizowanie próbek z piramid od fundacji Edgara Cayce’a (1877–1945). Jej patron był mistykiem, mającym wielkie grono zwolenników. W przedstawianych swoim wiernym wizjach dowodził, że Wielka Piramida powstała 10,5 tysiąca lat p.n.e.
Reklama
Dlaczego daty z historii starożytnego Egiptu sprawiają tyle problemów?
Należy przypomnieć, że stworzenie kalendarium starożytnego Egiptu było możliwe dzięki trwającym od XIX wieku szczegółowym analizom tekstów ze wszystkich okresów tej cywilizacji. Zachowały się one na ścianach grobowców, w papirusach czy odłamkach naczyń ceramicznych. Są to też notatki budowniczych monumentalnych budowli, które nie miały nigdy ujrzeć światła dziennego.
W oparciu o te – bardzo różne – źródła możliwe było stworzenie szkieletu dziejów Egiptu. Podstawowym problemem był jednak fakt, że Egipcjanie nie mierzyli czasu od jednego, niezmiennego punktu, jak robimy to współcześnie. Niekiedy egiptolodzy mają jednak szczęście i natykają się na sformułowanie określające rok panowania faraona.
Nie było to jednak wcale tak proste, jak nam się wydaje. Skrybowie podawali kolejny rok spisu bydła. Te tradycyjnie przypadały co dwa lata. Zatem, gdy odnotowano, że był to piąty spis za panowania na przykład Cheopsa, wiadomo było, że mowa jest o dziesiątym roku panowania. To wielka pomoc dla tworzenia chronologii. Chociaż zdarzało się, że spisy były robione nieregularnie, co nie przestaje frustrować skrupulatnych naukowców.
Zaskakujący rezultat analiz. Czy piramida Cheopsa jest o setki lat starsza?
Wróćmy jednak do wyników badań radiowęglowych. Wiek kilkudziesięciu próbek pobranych z licznych zabytków od czasów III do V dynastii, w tym Wielkiej Piramidy, okazał się starszy, niż zakładano. Ale nie było to kilka tysiącleci, ale średnio 374 lat. Wyniki zatem zaskoczyły wszystkich – zarówno zwolenników teorii o zaginionych cywilizacjach, jak i akademików.
Reklama
Czyżby piramidy powstały już ok. 2900 lat p.n.e.? Naukowcy byli sceptyczni. Zdecydowanie potrzebne były kolejne badania, które pomogłyby w rozwikłaniu tej zagadki.
Kolejny projekt ruszył w 1995 roku. Tym razem liczba próbek była zdecydowanie większa. Z samej Wielkiej Piramidy pobrano ich ok. 50. Uzyskane daty były rozbieżne i ich zakres był porozrzucany na przestrzeni kilkuset lat. I tym razem naukowcom udało się Wielką Piramidę „postarzyć”, ale tylko o jakieś 100–200 lat, a nie, jak w rezultacie poprzednich badań, o prawie 400.
Efekt starego drewna
Taki wynik był dla archeologów do przyjęcia i zgadzał się z ich teoriami dotyczącymi środowiska przyrodniczego ówczesnego Egiptu i zwyczajów żyjących wówczas ludzi.
Część z nich sugerowała, że użyto po prostu starego drewna do podpałki. W czasie przygotowywania zaprawy jego fragmenty dostały się do budulca. Drewno było w Egipcie zawsze materiałem deficytowym. Wykorzystywano je wielokrotnie. Gdy już nie nadawało się na sanie do transportu bloków skalnych czy na siedzisko, lądowało ostatecznie w palenisku, które służyło do wytworzenia zaprawy.
Fakt ten może wyjaśniać, dlaczego węgielki drewna odkryte w zaprawie Wielkiej Piramidy pochodzą z roślin ściętych 100 czy nawet 200 lat wcześniej, bo w czasie badań mierzony jest moment, w którym organizm żywy obumarł – wtedy węgiel radioaktywny ulega rozkładowi. Zresztą być może okres użytkowania drewna był jednak krótszy, ale metody badawcze nie są jeszcze aż tak precyzyjne, jak byśmy tego chcieli?
Warto tutaj wspomnieć, że wiek próbek pobranych z jednej z późniejszych piramid z okresu Średniego Państwa (Senusereta II) był mniej lub bardziej zgodny z historycznymi szacunkami egiptologów. Może więc w przypadku okresu Starego Państwa mamy do czynienia z jakąś prawidłowością, która zaburza metodę badawczą? Na przestrzeni dekad była ona i ciągle jest ulepszana.
Jeszcze jedno wyjaśnienie zagadki
Oprócz powszechnego braku drewna należy zwrócić uwagę na jeszcze inną przyczynę nieścisłości w datowaniu próbek.
W okresie pierwszych budowniczych piramid częsta była praktyka podkradania wyposażenia już istniejących grobowców. Egiptolodzy mówią o tym jako o zwyczaju związanym z chęcią podtrzymania kontaktu z przodkami i zachowania ciągłości. Oto przykłady.
Reklama
Twórca najstarszej piramidy egipskiej Dżoser miał w swoich podziemiach tysiące naczyń sygnowanych imieniem jednego ze swoich poprzedników. Zapewne kazał je wynieść z jego grobowca.
Jeszcze bardziej śmiałym krokiem było to, co zrobili architekci piramidy Amenemhata I (1985–1955 p.n.e.) w Liszt, kilkadziesiąt kilometrów na południe od Gizy. Kazali sprowadzić z Gizy bloki, które tworzyły świątynie grobowe (w tym Cheopsa), i wykorzystać je jako budulec w rdzeniu nowej piramidy.
Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.
Być może wierzono, że w ten sposób na mumię złożoną w nowej piramidzie spłynie łaska słynnego już wówczas faraona Cheopsa.
Przytoczyłem te przykłady, żeby pokazać, że Cheops wcale nie musiał być pod tym względem inny od swoich poprzedników. Też mógł mieć coś na sumieniu w kwestii podkradania elementów budowli czy ich wyposażenia od swoich poprzedników. Zatem zaburzenia w datowaniu próbek mogą mieć również takie podłoże, a nie tylko związane z powszechnym w Egipcie deficytem drewna i jego powtórnym użyciem.
Źródło
Powyższy tekst stanowi fragment książki Szymona Zdziebłowskiego pt. Wielka Piramida. Tajemnice cudu starożytności (Wydawnictwo Poznańskie 2023).