Kopiec Krakusa przez stulecia stanowił najbardziej charakterystyczny i wypiętrzony punkt widoczny z Wawelu oraz Krakowa. Mieszkańcy grodu dobrze zdawali sobie sprawę z tego, że wzniesienie usypali ludzie. Opowiadano na jego temat niezwykłe legendy i historie. Od dawien dawna wierzono też, że wewnątrz kopca spoczywa na poły mityczny założyciel polskiej stolicy, imieniem Krak. Jednak dopiero w XX wieku zapadła decyzja o tym, by zniszczyć wzniesienie w celu sprawdzenia ile prawdy jest w relacjach na jego temat.
Kopiec Krakusa lub Kraka, położony naprzeciwko Wawelu, w odległości około trzech kilometrów od stołecznego wzgórza, pierwotnie piął się na wysokość 16 metrów. Miał też średnicę u podstawy szacowaną na aż 63 metry.
Reklama
Żadna z najwcześniejszych średniowiecznych kronik, naświetlających początki dziejów Polski, nie zawiera wzmianek na jego temat. Źródła milczą także o drugim kopcu, nazwanym imieniem Wandy – rzekomej córki Krakusa – i położonym 10 kilometrów od Wawelu, zresztą w przeciwnym kierunku.
Przez stulecia wierzono, że sztuczne wzniesienia musiały powstać z inicjatywy dawnych krakowian i że stanowiły monumentalne grobowce, w których złożono szczątki założycieli miasta.
O tym, jak takie teorie przyjęła nauka, jakie inne propozycje przedstawiano i czym faktycznie były krakowskie kopce opowiadam szerzej w materiale wideo, który możecie obejrzeć poniżej.
Dlaczego zniszczono kopiec Krakusa?
Dopiero na początku XX wieku, w latach międzywojnia, na poważnie zaczęto myśleć o zweryfikowaniu domysłów i ostatecznym ustaleniu funkcji większego i sławniejszego kopca – tego noszącego imię Krakusa.
W 1933 roku został powołany Komitet Badań Kopca Krakusa. W jego skład weszli historycy i archeolodzy, ale też przyrodnicy i inżynierowie. Zdecydowano się na opcję najbardziej radykalną: rozkopanie sztucznego wzgórza.
Potrzebne fundusze zapewnił lokalny magnat prasowy Marian Dąbrowski. On też naciskał na szeroki zakres prac, tak by zwiększyć szanse na to, że uda się znaleźć spektakularne, a przez to też nośne medialnie artefakty.
Dzisiaj nawet w Krakowie mało kto zdaje sobie sprawę z tego, jak daleko posunęła się ekipa badająca kopiec.
Reklama
Zapomniana dewastacja legendarnego zabytku. Co dokładnie stało się z kopcem Kraka?
Pierwotny, sondażowy wykop obejmował tylko 4% powierzchni wypiętrzenia – usunięto ziemię na obszarze 103 metrów kwadratowych, podczas gdy podstawa kopca Krakusa zajmowała 2826 metrów kwadratowych.
Nie natrafiono na żadne znaleziska, prace zostały więc rozszerzone. Na zachowanych fotografiach widać wyraźnie, że usunięto całą górną część kopca.
Ziemia była zwożona do jego podnóży z użyciem specjalnie wybudowanych ramp. Pośrodku kopca kopano nawet głębiej, aż do poziomu pierwotnego gruntu. Ogółem prace objęły 80% powierzchni wzniesienia.
Zarzucone plany i opóźniona odbudowa
I co może najważniejsze – zniszczeń wcale szybko nie odwrócono. W związku ze śmiercią kierownika projektu, Józefa Żurowskiego, w 1937 roku prace zostały spowolnione.
Reklama
Poza tym rozgorzał spór na temat tego, co robić dalej: archeolodzy chcieli usunąć cały kopiec, ale opór stawili konserwatorzy sztuki, przeciwni zupełnej dewastacji tak ważnego miejsca. Ostatecznie wygrali ci drudzy.
Po zakończeniu prac kopiec miał zostać odbudowany. Na początku badań Józef Żurowski zapewniał: „Nie wyobrażam sobie aby można było rozkopać Kopiec Krakusa i nie usypać go z powrotem. Pomnik ten jest bowiem tak bardzo związany z krajobrazem Krakowa że nie można go z niego usunąć ani zeszpecić.”
Kraków bez kopca Krakusa
Prace przy rekonstrukcji zabytku ruszyły już w 1937 roku, ale posuwały się powoli i z konieczności zostały przerwane w 1939 roku.
Przez całą drugą wojnę światową nad Krakowem nie było kopca Krakusa, ale tylko jego fragment. Odbudowa został wznowiona dopiero w latach 50. XX wieku, dwadzieścia lat po tym, jak kopiec został zniszczony.
Reklama
Dawny kształt i wygląd kopca Krakusa zostały wreszcie przywrócone w roku 1954. Starano się wiernie wzorować na historycznej formie. Ale należy chyba mieć wątpliwości czy faktycznie jest to ten sam kopiec, który stał na Krzemionkach przez wcześniejsze tysiąclecie.
O tym, co znaleziono w kopcu i dlaczego nie było w nim rzeczy najbardziej oczekiwanej dowiecie się z naszego materiału wideo.
****
Niemy świadek koronacji i upadków, ceremonii i pożarów, schadzek i skrytobójstw. Wawel. Biografia to pierwsza kompletna opowieść o historii najważniejszego miejsca w dziejach Polski. Powyższy tekst powstał na jej podstawie. Dowiedz się więcej na Empik.com.
Wybrana bibliografia
- Buko A., Zanim powstało państwo Piastów. O osobliwościach ziemi krakowskiej IX–X wieku w świetle danych archeologii, „Studia nad dawną Polską”, t. 4 (2015).
- Polek K., Kraków w IX i X wieku, [w:] Kraków. Studia z dziejów miasta w 750 rocznicę lokacji, red. Jerzy Rajman, Wydawnictwo Naukowe Akademii Pedagogicznej 2007.
- Radwański Kazimierz, Kraków przedchrześcijański, [w:] Kraków. Nowe studia nad rozwojem miasta, red. Jerzy Wyrozumski, Towarzystwo Miłośników Historii i Zabytków Krakowa 2007.
- Radwański K., Wielkie kopce krakowskie i próba uściślenia ich chronologii, „Rocznik Krakowski”, t. 69 (2003).
- Tyniec A., Kopiec Kraka dwa razy usypany, „Materiały Archeologiczne”, t. 42 (2018).