Pismo Germanów zrodziło się w czasach starożytnych. Dawniej uważano je za niezależny wytwór tego ludu. Dzisiaj wiadomo już jednak, że runy powstały pod przynajmniej pośrednim wpływem antycznego Rzymu, prawdopodobnie w I wieku n.e. Najwcześniej zaczęto ich używać na obszarze obecnej Danii.
Runy, nazywane tak przez samych ich użytkowników, odznaczały się charakterystycznym wyglądem. Ponieważ ryto je w drewnie, kamieniu lub metalu, nie miały żadnych łuków ani grzbietów, ale składały się z samych linii prostych.
Reklama
Runiczny alfabet
Pierwotnie używano łącznie dwudziestu czterech takich znaków, tworzyły one alfabet nazywany w nauce starszym futharkiem. Każda pojedyncza runa co do zasady odpowiadała konkretnej głosce, podobnie jak litery w alfabecie łacińskim. Na przykład znak „ᛖ” był odczytywany tak jak nasza litera „e”.
Run dało się też jednak używać w inny sposób. Poszczególne znaki miały swoje imiona, odpowiadały całym wyrazom. Wspomniane „ᛖ” mogło więc oznaczać nie tylko jedną literę, ale też konia, wierzchowca, a symbol „ᛞ” tłumaczy się jako łacińskie „d” lub jako oznaczenie dnia.
Jak powszechna była znajomość run wśród starożytnych Germanów?
Dawniej twierdzono, że runy były pismem o podobnej funkcji, co alfabet łaciński. Ich użycie miało świadczyć o rozwoju cywilizacji, stanowić wyraz kultury intelektualnej. Obecnie wiadomo już jednak, że taki tok rozumowania jest pozbawiony podstaw.
Wciąż nie rozstrzygnięto po co dokładnie powstały runy i kto stał za tą innowacją. Nie ulega za to wątpliwości, że rozpowszechnienie i znajomość starszego futharku były bardzo ograniczone.
Reklama
Badacze tematu podkreślają, że znaki futharku rozpowszechniły się na zaskakująco rozległym obszarze i w równie zaskakująco niezmiennej, uporządkowanej formie. Przez stulecia niemal tak samo pisano wśród norweskich fiordów i blisko limesu imperium rzymskiego. Ale jednak pisano niezwykle rzadko.
Nie będzie raczej przesadą stwierdzenie, że nawet nie 99 procent, ale 99,9 procent germańskojęzycznej populacji nie potrafiło odczytywać ani zapisywać run.
Zabytki najstarszego pisma runicznego
Ogółem odnaleziono tylko około czterystu przedmiotów zawierających inskrypcje w najstarszej wersji alfabetu – a więc pochodzące z czasów od II do VII stulecia n.e.
Daje to sporo mniej niż dziesięć inskrypcji na dekadę, w całej Europie i na Wyspach Brytyjskich. A mowa przecież o piśmie używanym przez jedną z największych grup językowych na kontynencie, obejmującą nawet w najwcześniejszym okresie miliony ludzi.
Reklama
Do czego używano run w starożytności i wczesnym średniowieczu?
Poza paroma późnymi wyjątkami, były to inskrypcje bardzo krótkie, zwykle zawierające najwyżej kilka wyrazów, tylko z rzadka jedno zwięzłe zdanie.
Runy z pierwszych sześciu stuleci futharku nie służyły spisywaniu pieśni (co najwyżej pojedynczych wersów), legend, rytuałów czy tym bardziej dziejów politycznych. Nie używano ich do komunikacji, handlu, przekazywania zarządzeń władzy ani edukacji. Nawet kamienie wyliczające osobiste bogactwo i dokonania, charakterystyczne dla epoki wikingów, we wcześniejszych czasach stanowiły ewenement.
Pismo elit
Ogółem, jak podkreślają runolodzy, starszy futhark był zestawem znaków stosowanych tylko w wąskim kręgu elit, zwykle w czysto prywatnych, wręcz poufnych okolicznościach.
Runami oznajmiano własność ważnych przedmiotów (na przykład napis „Harkilaz ma to” na pochwie z brązu), chwalono rzemieślników („Nidijo zrobił to” na srebrnym elemencie tarczy), ewentualnie oznaczano miejsca pochówku („grób Hnabdasa” na kamieniu z okolic norweskiego Sokndalu).
Reklama
Znajomość alfabetu uchodziła niemal za wiedzę tajemną, a akt jego używania mógł stanowić czynność z pogranicza magii i rytuału religijnego. Zresztą sam wyraz „runa” oznaczał pierwotnie – między innymi w językach staroangielskim i staro-wysoko-niemieckim – rzecz sekretną.
Takie traktowanie alfabetu nie powinno zaskakiwać. Także w świecie chrześcijańskim, zwłaszcza na prowincji, pismo łacińskie było przez długi czas postrzegane jako swoisty zbiór świętych znaków, zrozumiałych tylko dla osób wtajemniczonych.
****
Artykuł powstał na podstawie mojej nowej książki pt. Cywilizacja Słowian. Prawdziwa historia największego ludu Europy (Wydawnictwo Poznańskie 2023). Na jej kartach zajmuję się między innymi tematem długich poszukiwań pierwotnego słowiańskiego pisma, które miało mieć rzekomo formę i funkcję podobną do germańskich run. Pozycja już dostępna w sprzedaży.