W roku 1618 I Rzeczpospolita szlachecka Obojga Narodów osiągnęła szczyt swej potęgi. Jej terytorium zajmował ponad milion kilometrów kwadratowych, rozciągało się miedzy dwoma morzami i było istnym tyglem kulturowym. Do końca XVIII wieku ten kolos całkowicie znikł z mapy Europy. Znikła nie tylko pamięć o Rzeczypospolitej, ale nawet jej nazwa.
Jak doszło do tego, że tak wielkie, dumne i potężne państwo przestało istnieć?
Oto opowieść o tym, jak Rzeczpospolita zadziwiająca świat swoimi wolnościami, kulturą i potęgą, sławna z wielkich królów, nieustraszonych hetmanów i skrzydlatych husarzy – została roztrwoniona przez swoich dumnych Obywateli.
„Historia est magistra vitae” napisał dwa tysiące lat temu Ciceron, rzymski mówca, prawnik i polityk. Mylił się, historia, jak pokazują ostatnie wydarzenia nigdy nikogo, niczego nie nauczyła. Mijają tysiące lat ludzkiej cywilizacji, a politycy i wodzowie popełniają ciągle te same błędy. Niniejsza książka nie jest podręcznikiem historii ani pracą popularnonaukową.
To poradnik wyjścia z kłopotów politycznych, który ma zmusić nas wszystkich dzisiaj, tu i teraz, w XXI wieku do myślenia ponad standardami.
Ze Wstępu
Jacek Komuda – zawodowy pisarz i historyk. Autor licznych powieści historycznych. Otrzymał stypendium Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, przyznawane w ramach konkursu na scenariusz filmu historycznego.
Wierny prawdzie, nie stroni od brutalnych, mocnych kart historii. Wskrzesza dawne obyczaje, postaci, zapomniane miejsca. Najważniejszym celem, jaki sobie stawia, jest przybliżenie i spopularyzowanie wśród czytelników historii Polski.
Jako jeden z nielicznych ludzi pióra uczestniczy w rekonstrukcjach historycznych jako XVII-wieczny polski husarz, pancerny i Lisowczyk. Na własnym koniu przejechał pół Polski, spory kawałek Ukrainy i jeszcze większy Karpat Wschodnich.
Miesza w zrekonstruowanym dworze. Jego dzieła, bez przerwy wznawiane cieszą się ogromną popularnością wśród polskich czytelników.