Dla szlachty w Rzeczpospolitej Obojga Narodów więzi rodzinne miały kluczowe znaczenie. Dlatego każdy jej członek posiadał precyzyjnie określoną nazwę. W porównaniu do XXI wieku nowożytna terminologia rodzinna była zdecydowanie bardziej skomplikowana.
Możemy się o tym przekonać sięgając po książkę doktora Radosława Sikory pt. Dawna Rzeczpospolita na nowo odkryta. Jeden z jej rozdziałów został poświęcony właśnie temu jak przed wiekami nad Wisłą zwracano się do członków najbliższej rodziny.
Reklama
Świokier, świokra i dziewierz
Podobnie jak dzisiaj powszechnie używano określeń dziad, ojciec, córka, syn, wnuk czy zięć. Poza nimi funkcjonowało jednak wiele terminów, które dla przytłaczającej większości współczesnych Polaków już nic nie mówią. Jak wyjaśnia Radosław Sikora:
Świokier oraz świokra to tyle, co teść i teściowa. Niewistka zaś to synonim synowej. Jak wiadomo, synowa oznacza żonę syna.
Brat męża to nie szwagier, ale dziewierz. Z kolei siostra męża to zołwica vel żołwica, zwana także żełwią. Bratowa i jątrew to synonimy. Oba terminy oznaczały żonę brata.
Pociot w dawnej Rzeczpospolitej
To dopiero początek. Określenia stryj i stryjenka (brat ojca i jego żona) jeszcze kilkadziesiąt lat temu były w powszechnym użyciu. Ale już nazwanie kogoś pociotem wzbudzi zapewne konsternację wśród dzisiejszych 40- czy 50 latków. O osobach urodzonych w XXI wieku nie wspominając.
Reklama
Tymczasem pociot był po prostu mężem ciotki (siostry zarówno ojca jak i matki). Zgodnie z tym, co podaje autor książki Dawna Rzeczpospolita na nowo odkryta w przypadku ciotek:
Aby je rozróżniać, czasami mówiono „ciotka po matce” oraz „ciotka po ojcu”. Żeby jeszcze bardziej zagmatwać sprawę, „ciotkę po ojcu”, czyli siostrę ojca, zwano czasem również stryjenką, a to już kolidowało z podanym wcześniej znaczeniem terminu stryjenka.
Jak widać, nawet znacznie bardziej niż dziś precyzyjna terminologia staropolska dopuszczała pewne niejasności.
Nieściora i prasynek
W I Rzeczpospolitej – tak jak i dzisiaj – szwagrem nazywano brata żony, ale jak już padło wcześniej brata męża nazywano dziewierzem.
Reklama
W przypadku żony szwagra sprawa była prosta. Kilkaset lat temu również nazywano ją szwagierką lub szwagrową. Zgodnie z tym co pisze Radosław Sikora:
Wuj był bratem matki, a jego żoną wujenka. Tu podkreślę, że żoną wuja nie była ciotka, tak jak to dzisiaj mówimy. Siostrzeniec albo siestrzan to syn siostry. Z kolei córka siostry to siestrzenica.
Synowiec i bratanek to synonimy. Oznaczają syna brata. Dzisiaj powszechnie używamy słowa bratanek, choć w XVII wieku popularniejszy był termin synowiec. Synowica i bratanka to, jak łatwo się domyślić, córka brata.
Zachowane źródła wskazują, że siostrzenicę lub bratanicę nazywano także nieściorą. W Rzeczpospolitej Obojga Narodów funkcjonowało także określenie prasynek, którego synonimem był termin praskurzę czy też praskolę. W tym wypadku chodziło o dzisiejszego praprawnuka. Z kolei prawnuczka była przedwnęczką.
Bibliografia
- Jan Łoś, Nazwy stopni pokrewieństwa i powinowactwa w dawnej Polsce, „Język Polski” II, 1914, z. 1.
- Radosław Sikora, Dawna Rzeczpospolita na nowo odkryta. Tom 2 Zona Zero 2025.