Panuje powszechne przeświadczenie, że miasta zwłaszcza późnego średniowiecza były wznoszone z kamienia i cegły. Na wsiach miało z kolei panować bezkonkurencyjnie drewno. Rzeczywistość była jednak bardziej skomplikowana i… zwyczajnie ciekawsza.
Jak pisze chociażby amerykański mediewista David Nicholas, do końca XII wieku większość budynków w miastach Europy była drewniana. Tę wiadomość należy jednak rozumieć odpowiednio.
Reklama
Drewno tylko w cudzysłowie
Wielka destrukcja lasów, postępująca już od wczesnego średniowiecza, sprawiała, że zwłaszcza na zachodzie Europy szybko zaczęło brakować pełnych pni drzew, zdatnych do użycia w budownictwie.
Między innymi z tego względu, ale też po prostu dla oszczędności kosztów i wysiłku, większość domów na kontynencie – zarówno w miastach, jak i zwłaszcza na wsi – nie miała pełnych drewnianych ścian.
Konstrukcję mogły podtrzymywać pojedyncze słupy, ale przestrzeń między nimi wypełniano z użyciem wikliny, gałęzi czy mniejszych desek, łączonych i uszczelnianych gliną wymieszaną z trocinami, sieczką, albo nawet łajnem. Jeden z wariantów takiego rozwiązania w Polsce określa się szachulcem.
Słowiańskie ziemianki na nieliczne lata
Powstałe konstrukcje rzadko odznaczały się wytrzymałością. Archeolodzy twierdzą, że na przykład ziemianki i półziemianki popularne na wczesnej Słowiańszczyźnie dało się użytkować tylko przez kilkanaście lat. Później rodzina porzucała takie domostwo i wznosiła nowe, równie prowizoryczne.
Reklama
Także na innych obszarach i w kolejnych wiekach siedziby przedstawicieli nizin społecznych były co do zasady dalece nietrwałe, nie stawiano ich na pokolenia.
W efekcie do dzisiaj zachowało się bardzo niewiele autentycznych średniowiecznych domów z drewna. Od tej zasady istnieją jednak pewne wyjątki.
Intrygujący wyjątek ze średniowiecznej Anglii
Badania prowadzone w ostatnich latach w Anglii doprowadziły na przykład do zaskakującego odkrycia.
Analizom poddano tak zwane cruck houses, a więc podłużne chaty dzielone na trzy główne pomieszczenia, o charakterystycznej konstrukcji dachu wspartego na ustawionych trójkątnie belkach.
Tradycyjnie sądzono, że są to konstrukcje z XVII wieku, jeśli nie późniejsze. Kiedy jednak pobrano próbki drewna z 83 obiektów, okazało się, że niemal wszystkie zostały wzniesione przed połową XVI wieku, a wiele nawet w stuleciach XIII czy XIV.
Murowana rewolucja
Na wsiach budynki szkieletowe, ze ścianami wypełnianymi gliną, stawiano aż do czasów niemal współczesnych. W miastach zaczęto jednak masowo z nich rezygnować w pełnym średniowieczu. Kluczową przyczyną było zagrożenie pożarowe, zawsze większe tam, gdzie obficie używano drewna.
Reklama
W angielskich miastach świecka architektura murowana rozpowszechniła się w XII wieku, zaczęto nawet zakazywać wznoszenia nowych domów drewnianych, choć zwykle nieskutecznie. W Niemczech rewolucja przypadła zwłaszcza na wiek XIII. Wtedy też murowane domy zaczęły rozpowszechniać się w wybranych miastach ziem polskich, na przykład na Śląsku, choć przemiana przybrała jeszcze na sile po 1300 roku.
We Francji część ośrodków zaskakująco długo opierała się innowacjom. Jeszcze w XIV stuleciu nie brakowało sporych miast, w których z kamienia wznoszono niemal wyłącznie pałace i kościoły. Tam jednak, gdzie kamień był stosowany, skala przedsięwzięć okazywała się wprost oszałamiająca.
Historia średniowiecza, jakiej jeszcze nie było
Powyższy artykuł powstał na podstawie książki Kamila Janickiego pt. Średniowiecze w liczbach. Do kupienia na przykład na Empik.com.