13 sierpnia 1920 roku pod Warszawą rozpoczęła się najważniejsza bitwa epoki i jedna z najważniejszych w całych dziejach Polski. Co działo się w stolicy w przededniu kluczowego starcia? O czym 12 sierpnia pisały polskie i żydowskie gazety? Poniżej dziewięć wiadomości z tego dnia, zebranych przez Joannę Rolińską.
1. Słowa do ochotników
Odezwa generała Józefa Hallera do ochotników:
Ochotnicy! Nie zawiodłem się na was. W znużone szeregi walczących od lat dwu żołnierzy wnieśliście wiarę w zwycięstwo wraz z nową energią. Siła waszego oręża i potęga waszego ducha wspiera walczące szeregi armii, broni dostępu do murów Warszawy i brzegów świętej rzeki naszej Wisły. […] Wytrwajcie. Bóg z nami!
2. Obowiązkowa rejestracja gołębi
Dowództwo miasta komunikuje: „Wszyscy posiadacze gołębi pocztowych i zwykłych mają o tem zameldować do d. 14 sierpnia roku bieżącego celem rejestracji w dowództwie miasta, pokój n. 2. Nie stosujący się do tego rozkazu będą karani grzywną 10.000 mk lub 3 miesięcznem więzieniem”.
3. Szpital pokropiony
Kapelan Wojska Polskiego ksiądz Mauersberger poświęcił dziś szpital Czerwonego Krzyża (250 łóżek) w szkole Wawelberga i Rotwanda (Mokotowska 6).
Reklama
Na liście ofiarodawców na rzecz szpitala znajduje się m.in. firma C. Ulrych i K. Machlejd, ofiary złożono również na łóżko imienia generała Haukego-Bosaka.
4. Pomoc Żydów i dla Żydów
Redakcja wydawanej w języku jidysz gazety codziennej „Der Moment” zwraca się do Żydowskiego Komitetu Obrony Państwa:
Żydowska młodzież na rogach ulic rozdaje żołnierzom jedzenie, herbatę, owoce i papierosy; delegacje jeżdżą po obozach i bez względu na religię rozdzielają internowanym paczki. Działalność ta ma podwójne znaczenie: z jednej strony podbudowuje morale obrońców ojczyzny, a z drugiej – dla Żydów jest to kidusz Haszem, czyli uświęcenie Imienia Bożego.
Chcemy jednak zwrócić uwagę Komitetu na pomoc, z którą nie można zwlekać – jest to pomoc potrzebna tysiącom Żydów, których zabrano do robót pomocniczych wokół Warszawy; potrzebują oni przede wszystkim jedzenia, a są wśród nich i tacy, którzy żyli z dnia na dzień i swoim rodzinom nie zostawili środków na przeżycie.
5. Bezpłatne leczenie dla ochotników (w szpitalu żydowskim)
W tym samym numerze gazety czytamy:
Reklama
Zarząd Bikur cholim haklalit [rodzaj charytatywnej organizacji żydowskiej] na jednym z ostatnich posiedzeń postanowił: niezamożnym rodzinom osób, które przebywają w armii lub jako ochotnicy na innych urzędach państwowych, przysługuje – bez względu na narodowość – bezpłatna pomoc medyczna w postaci porad lekarskich w ambulatorium stowarzyszenia przy ul. Grzybowskiej 11 i wydawania lekarstw.
Główne ambulatorium stowarzyszenia wraz z apteką znajdują się przy ul. Grzybowskiej 11 i są czynne codziennie (oprócz piątku) od 9 rano do 8 wieczorem.
6. Gotowi do oblężenia
Warszawa posiada obecnie nienaruszony trzytygodniowy zapas mąki, a znaczne zapasy ziarna są już w drodze z księstwa poznańskiego i będą ściągnięte z woj. łódzkiego. Wiceminister Zaborowski:
Urodzaj ziemniaków zapowiada się tak dobrze i będzie ich ponad potrzebę kontyngensową tak wielki nadmiar, że […] po raz pierwszy od wybuchu wojny będą uruchomione wszelkie zakłady przetwórcze bez żadnego ograniczenia. […] Oczekiwany jest znaczny spadek cen ziemniaków.
Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.
7. Zioła pilnie potrzebne
Zarząd Stowarzyszenia Zjednoczonych Ziemianek zwraca się z prośbą do stowarzyszonych o przysyłanie do swojej siedziby (Świętokrzyska 13) ziół leczniczych: rumianku, mięty, kwiatu lipowego i bzowego, suszonych czarnych jagód, które „obecnie są nieodzowne wobec szerzących się epidemii oraz o śpieszne nadsyłanie tłuszczów”.
8. Dezerterzy rozstrzelani
Wykonano kolejne wyroki – kary śmierci za dezercję. 11 sierpnia o g. 6.35 na Cytadeli rozstrzelany został szeregowy Władysław Świerczyński, a 12 sierpnia o g. 5.22 szeregowi: Władysław Różański, Marjan Olszak i Jan Korlak.
Reklama
9. Godzina policyjna i (nie)przesunięte premiery
Od dziś władze miasta wprowadzają godzinę policyjną, od godziny 10 wieczorem do 4 rano i nakaz, aby przedstawienia teatralne i seanse kinowe nie zaczynały się później niż o 6.30.
W gazetach drukowanych ostatniej nocy premiera rewii Andrzeja Własta w Mirażu (Nowy Świat 63), w reżyserii Grodnickiego, zapowiadana jest jeszcze na godzinę 20.
Źródło
Powyższy tekst stanowi fragment książki Joanny Rolińskiej pt. Lato 1920. Ukazała się ona nakładem Bellony (2020). Dowiedz się więcej w księgarni wydawcy.