Wymarzony cel dla turystów, dynamicznie rozwijająca się gospodarka, kipiące feerią barw bollywoodzkie filmy. To jedna twarz Indii. Kraj ma jednak także inne, znacznie mroczniejsze oblicze, którego częścią jest handel ludźmi. Za kilkaset dolarów można tam kupić życie człowieka.
Spośród 20 milionów kobiet i mężczyzn, którzy sprzedawani są jako niewolnicy do pracy fizycznej lub przymuszani do prostytucji, większość nieletnich przechodzi swój koszmar w Indiach.
Reklama
Mumbaj, przez osoby zajmujące się problemem handlu ludźmi, nazywany jest światową stolicą tego brudnego biznesu. Jak pisze Andrzej Meller w książce Miraż. Trzy lata w Azji:
Dzięki naciskom organizacji broniących praw człowieka właściciele burdeli skończyli z procederem „wystawiania” dzieci na ulicę lub zeszli do zupełnego podziemia. (…)
Sukces był tylko pozorny. Nadal są bogaci klienci, w większości z krajów arabskich, którzy szukają młodziutkich dziewic i są w stanie zapłacić za spędzenie z nią nocy duże pieniądze.
Dziewczyny znikąd
O tym, jak w praktyce wygląda ten proceder mówi zajmująca się walką ze współczesnym niewolnictwem seksualnym Vandana Kripalani. Jej wypowiedź przytacza Mac Pier w książce A Disruptive Gospel.
Jak wyjaśnia aktywistka, niemal wszystkie kobiety, które sprowadzane są do dzielnicy czerwonych latarni w Mumbaju pochodzą z małych wiosek i miasteczek na prowincji, lub z sąsiedniego Nepalu. Rodziny, zwykle co najmniej czteroosobowe, które sprzedają swoje córki, często zmuszone są przeżyć za równowartość 30 dolarów miesięcznie.
Zwyczajowa cena dziewczyny to kilkaset, maksymalnie kilka tysięcy dolarów. Im młodsza i ładniejsza jest nastolatka sprzedawana do burdelu, tym wyższą cenę dostają za nią krewni. Najlepsze stawki handlarze kobietami uzyskują za dziewice i to za nie są skłonni najwięcej zapłacić.
Najbliżsi mówią sprzedanej córce, że znaleźli dla niej intratną ofertę pracy w wielkim mieście, która zapewni jej lepszą przyszłość. W rzeczywistości niczego nieświadoma dziewczyna, czasem jeszcze dziecko, trafia w ręce burdelmamy, która zajmie się jej „złamaniem”.
Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.
Ten brutalny proces trwa od kilku miesięcy, do kilku lat, a jego finałem jest przymuszenie do przyjmowania płacących mężczyzn. Nawet kilkudziesięciu dziennie.
Klienci, jak podkreśla Meller w zbiorze reportaży Miraż. Trzy lata w Azji, są najróżniejsi: od pryszczatych nastolatków, po zgrzybiałych starców. Bywają pijani i agresywni, nie chcą też używać prezerwatyw, przez co zarażają prostytutki chorobami wenerycznymi i HIV. Jak wylicza polski autor i podróżnik:
Reklama
W Mumbaju urządzane są specjalne targi dziewic – rzecz jasna, nielegalne. Koszt: 1500–2000 dolarów za dziewczynę na własność.
To wyjątki, bo zwykle dziewczyna, którą kupuje właściciel burdelu, kosztuje 200 dolarów. A za seks z klientem dostaje od 25 do 200 rupii (czyli od dwóch do 12 złotych).
Wielokrotnie powtarzany koszmar
Gehenna prostytutek, w szczególności tych najmłodszych, nie kończy się jednak na tym. Najlepszy „utarg” ich oprawcy mają na sprzedaży dziewic, więc młodziutkie dziewczynki są w cenie.
Aby jak najbardziej je wyeksploatować, a przy tym oszukać klientów i z powodzeniem wmówić im, że to oni dokonują defloracji, dziewczynkom zszywa się narządy rodne. Jeśli ofiary próbują się buntować, spadają na nie brutalne kary – są bite, gwałcone, okaleczane, zamykane w ciemności i odosobnieniu, przypalane papierosami.
Reklama
Właściciele domów publicznych informują kupione dziewczęta, że jedyną drogą do wolności jest dla nich odpracowanie stale rosnącego „długu”, czyli kwoty, za jaką zostały kupione, kosztów swojego utrzymania i „ochrony”.
Ścieżką prowadzącą w tym kierunku jest pięcie się po drabinie hierarchii w burdelu. W praktyce oznacza to kupowanie od handlarzy własnych dziewczyn, które można zmusić do zarabiania ciałem. W ten sposób krąg przemocy i handlu ludźmi się zamyka.
Niezwykła opowieść o codzienności w Azji, widziana oczami polskiego reportera
Bibliografia
- Meller A., Miraż. Trzy lata w Azji, Bellona 2020.
- Pier M., A Disruptive Gospel, Baker Books 2016.
- Sex Trafficking: A Clinical Guide for Nurses, pod red. Mary De Chesnay, Springer Publishing Company 2013.
Ilustracja tytułowa: Sexworkerka w Mumbaju (fot. Salvatore Barbera, lic. CC BY-SA 2.0).
1 komentarz