Wiosną 1942 roku niemieckie władze wojskowe na okupowanym obszarze Francji wydały rozkaz numer 8. Zgodnie z nim wszyscy Żydzi mieli zacząć nosić żółte gwiazdy z napisem „Juif”. Na południu kraju, w oficjalnie niezależnej strefie, podlegającej kolaboranckiemu rządowi Vichy decyzja nie weszła jednak w życie. Francuskie władze nie zgodziły się na jej wprowadzenie.
Ten krok, a także inne o podobnym charakterze, dały pretekst do twierdzeń, że Francuzi odmawiali współudziału w Holokauście i blokowali działania Niemców zmierzające do eksterminacji ludności żydowskiej. Nie jest to prawdą. A współudział rządu Vichy w ludobójstwie – nie ulega wątpliwości.
Reklama
Zagłada wymagała współpracy
Jak wyjaśnia David Cesarani, autor książki Ostateczne rozwiązanie. Losy Żydów w latach 1933-1949, masowy mord na Żydach zamieszkujących nad Sekwaną z czysto praktycznych względów wymagał szerokiej współpracy francuskich urzędników, funkcjonariuszy, mundurowych.
Nawet na północy, w sferze okupowanej, Niemcy dysponowali bardzo ograniczonymi kadrami. W samym Paryżu Policja Bezpieczeństwa, Sipo, miała w 1942 roku trzy bataliony, na które składało się łącznie 3000 ludzi. Tymczasem Adolf Eichmann żądał, w następstwie konferencji w Wansee, niezwłocznego wysłania do Auschwitz 100 000 Żydów z Francji.
Potem liczbę tę ograniczono, ale i tak Sipo potrzebowało pomocy francuskich władz z tak zwanego rządu Vichy, by zrealizować narzucony kontyngent. A Francuzi wcale wprost nie odmówili.
Obozy i prześladowania z francuskiej inicjatywy
Rząd Vichy od początku okupacji świadomie i z wyrachowaniem współdziałał w prześladowaniach Żydów.
Reklama
Straszne warunku w podległych mu obozach internowania – w Gurs, Les Milles, Rivestaltes, Le Vernet i Saint-Cyprien – doprowadziły do śmierci 3000 osób. Co więcej rząd kierowany przez Pierre’a Lavala (i firmowany nazwiskiem dawnego bohatera wojennego, marszałka Philippe’a Petaina), od lipca 1941 roku wdrażał szeroko zakrojony program „aryzacji”: konfiskat żydowskiego majątku na obszarze kraju.
Jak podkreślają redaktorzy Holocaust Encyclopedia, gabinet nie troszczył się o los Żydów, ale tylko o to, by „ich zagarnięte aktywa i dobra materialne nie trafiły w ręce Niemców”.
Dwie kategorie francuskich Żydów
Plan deportacji Żydów wywołał głośne protesty Kościoła, ale też zwyczajnych Francuzów w formalnie wolnym, niezależnym i neutralnym państwie podległym rządowi Vichy.
Społeczeństwo najbardziej krytykowało politykę rozdzielania rodzin i wysyłania do Auschwitz samych tylko dorosłych. Nie wiedziano, że rozwiązanie to opóźniało zagładę najmłodszych – oficjalnie bowiem deportacje miały na celu pozyskanie siły roboczej.
Opór społeczeństwa wywarł pewien wpływ na linię francuskiego rządu. Przede wszystkich jednak gabinet Lavala kierował się przekonaniem, że różne grupy ludności żydowskiej mają z jego perspektywy zupełnie inną wartość.
Przed niemiecką inwazją w 1940 roku na terenie Francji przebywało około 350 000 Żydów. Jednak tylko połowa z nich posiadała francuskie obywatelstwo. Resztę stanowili imigranci, w dużej części świeżo przybyli, w okresie narastających prześladowań w Niemczech, Austrii, Czechosłowacji czy okupowanej Polsce.
Reklama
Zbrodniczy kompromis
W czerwcu 1942 roku Adolf Eichmann notował, że „rząd francuski mnożył trudności”. Zażądano aresztowania 40% Żydów z francuskim obywatelstwem: 22 000 ludzi w Paryżu, 10 tysięcy w strefie okupowanej. Doszło do konfliktu, bo władze Vichy nalegały, by deportować Żydów, ale… tylko obcych.
Po paru dniach zawarto kompromis: Niemcy mieli „zadowolić się Żydami zagranicznymi i bezpaństwowcami”. Francuzi w zamian zobowiązali się wspierać deportacje zarówno w strefie okupowanej, jak i tej formalnie wolnej.
„Z radością patrzyli jak Niemcy usuwają z Francji Żydów”
„Wyrachowana strategia rządu Vichy polegała na współpracy z niemiecką akcją deportacyjną po to, by zyskać większe wpływy w okupowanej części Francji” – można wyczytać w Holocaust Encyclopedia. David Cesarani pisze nawet dosadniej:
Laval i [głowa państwa Philippe] Petain z radością patrzyli jak Niemcy usuwają z Francji Żydów zagranicznych i bezpaństwowców, a także opróżniają obozy internowania.
Nie chcieli tylko, by krzywdzono tych Żydów, którzy pozyskali obywatelstwo przed 1927 rokiem.
Reklama
Ponad 77 000 ofiar
Rząd Vichy zawiódł się we wszelkich swoich oczekiwaniach politycznych. W zamian za współudział w ludobójstwie nie tylko nie zyskał żadnych nowych prerogatyw, ale jeszcze stracił dotychczasowe. W listopadzie 1942 roku niemieckie wojska podjęły okupację całej Francji, łącznie z dotąd wolną strefą.
Deportacje, wznowione w roku 1943, objęły ponad 70 000 osób z obszaru Francji. Szacuje się, że łącznie ponad 77 000 Żydów przebywających w okresie wojny nad Sekwaną straciło życie. Przytłaczającą większość z nich zamordowano w Auschwitz.
Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.
Jeden cel gabinetu Lavala został jednak osiągnięty. Spośród tej ogromnej rzeszy ofiar tylko 1/3 stanowili obywatele kraju. Aż 75% rdzennie francuskiej społeczności żydowskiej przeżyło wojnę. Za uratrowanie tych ludzi zapłacono krwią obcokrajowców.
***
Pretekstem dla tego artykułu stała się nowa powieść Kristin Harmel pt. Ksiega utraconych imion. To poruszająca historia inspirowana losem francuskich Żydów i walką o uratowanie ich przed Zagładą z rąk kolaborantów oraz niemieckich zbrodniarzy.
Poruszająca opowieść o tym, jak ratowano namłodsze ofiary Holokaustu
Bibliografia
- Cesarani David, Ostateczne rozwiązanie. Losy Żydów w latach 1933-1949, Prószyński i S-ka 2019.
- France, „United States Holocaust Memorial Museum”.
- Paxton Robert O., Francja Vichy, Bukowy Las 2011.
1 komentarz