Już kilka miesięcy po dojściu do władzy w Niemczech Adolf Hitler podjął próbę przekonania Brytyjczyków do zmiany polskich granic. Najpierw w roli emisariusza do Londynu wysłał głównego nazistowskiego ideologa Alfreda Rosenberga. Po jakimś czasie nad Tamizę pojechał również Joachim von Ribbentrop. Oto jak wyglądały propozycje Führera.
W maju 1933 r. Rosenberg sondował akceptację Wielkiej Brytanii dla pomysłu rewizji granicy Polski (tj. „korytarza”) w zamian za zgodę na inkorporację przez Polskę Litwy. Towarzyszyła temu działalność niemieckich agentów wpływu, którzy – według raportu MI5 – promowali w Londynie ideę skierowania ekspansji Niemiec na Pribałtykę i ZSRS.
Reklama
Wyznacznik polityki NSDAP
Informacje o tych negocjacjach pochodzą od amerykańskiego dziennikarza Marka Ethridge’a, który na przełomie maja i czerwca 1933 r. w kilku artykułach omówił tę kwestię, powołując się na dane z niemieckiego stowarzyszenia Wirtschaftspolitische Gesselschaft.
Potwierdzeniem informacji Ethridge’a był wywiad udzielony przez sekretarza ambasady niemieckiej w Londynie Ottona Christiana von Bismarcka kanadyjskiej gazecie „Toronto Mail”, w którym omawiał kwestię „zamiany” polskiego „korytarza” za zagwarantowanie strefy bezcłowej w Gdańsku oraz rekompensatę terytorialną na Ukrainie. Bismarck tłumaczył potem niemieckiemu MSZ, że to nie on, ale Rosenberg spotykał się z dziennikarzami podczas pobytu w Londynie.
Odpowiedzią na ten artykuł był wstępniak z gazety „Правда” [„Prawd”] z 17 czerwca 1933 r., w którym w agresywnym tonie szydzono z Rosenberga, twierdząc, że usiłował prowadzić rokowania w tej sprawie pomimo zdecydowanej odmowy brytyjskiej.
Prawdopodobnie opinia Sowietów na temat brytyjskiej postawy wobec oferty Rosenberga wynikała z przechwycenia wewnętrznego raportu pracownika Foreign Office Laurence’a Colliera, który komentując informacje MI5, zauważył, że propozycje Rosenberga są istotnymi wyznacznikami polityki NSDAP pomimo swego bezsensu.
Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.
Ukraina czy Litwa?
Na opinie urzędników brytyjskiego MSZ zapewne miało wpływ wydarzenie w czasie wizyty w Londynie, kiedy to były żołnierz brytyjski wrzucił do Tamizy wieniec ozdobiony swastyką, dopiero co złożony przez Rosenberga przy pomniku upamiętniającym poległych w I wojnie światowej (The Cenotaph), co wywołało falę nastrojów antyniemieckich.
To z kolei zostało wykorzystane przez ambasadora Niemiec Leopolda von Hoescha do oskarżenia Rosenberga o psucie pracy MSZ i antagonizowanie Anglików.
Reklama
Jednakże sprawa celu wizyty Rosenberga i jej rzeczywistego przebiegu wydaje się mocno niejasna, gdyż Rosenberg był zwolennikiem „niemieckiej Ukrainy”, mógł więc co najwyżej lansować ideę rozbioru Litwy i powiększenia białoruskiego terytorium RP, pomysł zaś handlu z Polakami Ukrainą musiał pochodzić z innego źródła.
Potwierdzeniem tego przypuszczenia jest zanotowana przez [prezydenta Senatu Wolnego Miasta Gdańska] Hermanna Rauschninga rozmowa z Hitlerem, który jednoznacznie powiedział, że w Warszawie nie ma zgody na ekspansję Niemiec na Ukrainie, Rauschning rozumiał tę wypowiedź jako sugestię, że Polska ma ambicje terytorialne sięgające od Bałtyku po Morze Czarne i nie zadowoli się Litwą, ale oczekiwałaby także zdobyczy na Ukrainie, Białorusi i Łotwie.
Podobną tezę zapisał Rosenberg w swoim pamiętniku, notując pod datą 29 maja1934 r.:
Wrócił z Warszawy dr Insabato, który przez wiele tygodni podróżował po Europie. Skrupulatnie przestudiował kwestię ukraińską. Życzenie Polski: korytarz do Morza Czarnego, granica z Węgrami. Warszawa gromadzi wszystkie brzegowe narody od Finlandii po Turcję, Piłsudski tylko czeka, żeby dołożyć Rosji.
Reklama
Londyn był gotów poprzeć rewizję polskich granic?
Jednocześnie Rosenberg w pamiętniku zapisał, że Hitler zwracał się do niego z pytaniem , co można zaoferować Polakom, by wzmocnić więź między obydwoma państwami. Odnotował także, że [Georg Ferdinand] Duckwitz wrócił z Warszawy, gdzie był na negocjacjach w sprawie kompensacji, z czego wynika, że było znacznie więcej kanałów negocjowania z Polakami, niż do chwili obecnej wyszczególnia oficjalna historiografia.
Także kwestia rzekomo chłodnego przyjęcia pomysłów Rosenberga przez Londyn pozostaje otwarta, gdyż w tym samym roku 1933 podsekretarz w brytyjskim Foreign Office Robert Vansittart otwarcie powiedział polskiemu ambasadorowi w Wielkiej Brytanii Konstantemu Skirmuntowi, że Londyn poparłby rewizję zachodniej granicy RP.
Warszawa otrzymała też potwierdzenie tej informacji w postaci tajnego memorandum Foreign Office popierającego ideę zwrotu Niemcom „korytarza”, który został przekazany przez [bliskiego współpracownika Stalina Karola] Radka przedstawicielom Piłsudskiego.
Nie było w tym zresztą niczego niezwykłego, gdyż polityka brytyjska już w czasie obrad wersalskich bardzo mocno akcentowała swoją niechęć do powiększania terytorium Polski kosztem Niemiec, widząc w tym źródło przyszłego konfliktu, a cała polityka Zachodu wobec Niemiec polegała na chęci zaspokojenia ich kosztem małych państw.
Reklama
W dodatku taką koncepcję przyjaźni niemiecko-brytyjskiej w zamian za wolną rękę na wschodzie sugerowali tenże Rosenberg już podczas pobytu w Anglii w 1931 r. oraz sam Hitler, który wspomniał o tym w tym samym roku w wywiadzie dla „Daily Express”.
Ribbentrop w Londynie
W dodatku Hitler, by zatrzeć złe wrażenie po wizycie Rosenberga, jesienią 1933 r. wysłał do Londynu zaprzyjaźnionego z wieloma brytyjskimi arystokratami Joachima von Ribbentropa, który m.in. w rozmowie ze Stanleyem Baldwinem (podówczas przewodniczącym Rady Królewskiej – Lord President of the Council) powtórzył tezy Rosenberga w sprawie oderwania ziem od ZSRS, dodając, że jest to zarazem koniecznością polityczną (zwalczanie bolszewizmu), jak i gospodarczą, związaną z koniecznością pozbycia się nadwyżek ludności.
Towarzyszyły temu obszerne wyjaśnienia koncepcji Hitlera zakładającej, że Niemcy są i pozostaną państwem kontynentalnym, w żaden sposób nie zagrażając interesom Zjednoczonego Królestwa. Wzmacniając przekaz, w rozmowie z lordem Davidsonem Ribbentrop dodał, że osiągniecie trwałego pokoju w Europie i powstrzymanie bolszewizmu jest możliwe jedynie w sojuszu z silną Wielką Brytanią.
Negocjacjom prowadzonym przez wysłanników Hitlera z Brytyjczykami towarzyszyła niemiecka ofensywa dyplomatyczna, która – przywołując wypowiedzi Augusta Zaleskiego i Józefa Piłsudskiego z lat 1917-1919 – starała się wywołać na Zachodzie wrażenie, że Polska nie jest szczególnie zainteresowana Pomorzem.
15 listopada 1933 r. Hitler w rozmowie z posłem RP w Berlinie Lipskim mówił, że:
[…] prawdopodobnie było można znaleźć inną solucję, dającą Polsce dostęp do morza […] Być może kiedyś w przyszłości dałoby się w atmosferze przyjaźni załatwić pewne sprawy z Polską np. w drodze kompensaty.
Reklama
Źródło
Artykuł stanowi fragment książki Marka Świerczka pt. Krucjata 1935. Wojna której nigdy nie było. Ukazała się ona nakładem Wydawnictwa Fronda.
Czy Piłsudski chciał z Hitlerem ruszyć na Moskwę?
Tytuł, lead, tekst w nawiasach kwadratowych i śródtytuły pochodzą od redakcji. W celu zachowania jednolitości tekstu usunięto przypisy, znajdujące się w wersji książkowej. Tekst został poddany obróbce redakcyjnej w celu wprowadzenia większej liczby akapitów i skrócony.