Na przełomie XIX i XX wieku Imperium Brytyjskie słabło w oczach. Choć nadal nie zachodziło nad nim słońce, to po dawnej potędze pozostały tylko wspomnienia. W 1914 roku, w obliczu wybuchu pierwszej wojny światowej, Brytyjczycy nie byli zdolni nawet do poważnego wsparcia walk na zachodzie Europy. Mimo to zdecydowali się rozdzielić swoje siły i zaangażować w koszmarne nieporozumienie, jakim była operacja w Cieśninie Dardanelskiej.
28 października 1914 roku Turcja, wcześniej neutralna, przystąpiła do działań zbrojnych po stronie państw centralnych. Taki rozwój wypadków był wynikiem niezwykle krótkowzrocznej polityki Londynu.
Reklama
Pod naciskiem Pierwszego Lorda Admiralicji Winstona Churchilla zaraz po wybuchu wojny Brytyjczycy zarekwirowali okręty, które budowano w ich stoczniach dla Imperium Osmańskiego. Jak przypomina Paweł Korzeniowski na kartach książki Gallipoli 1915-1916 bezprawna i poniżająca dla Turków decyzja popchnęła Stambuł do sojuszu z Berlinem oraz Wiedniem.
Prezent dla Niemców
Państwa Ententy straciły dostęp do Morza Czarnego, co utrudniało przekazywanie zaopatrzenia Rosji. Problem był istotny, ale nie krytyczny. Przede wszystkim jednak Wielka Brytania nie dysponowała siłami koniecznymi, by go rozwiązać.
Kraj nie był przygotowany nawet do działań na szeroką skalę w Europie, a co dopiero do rozdzielania sił na różne, oddalone od siebie fronty.
Mimo to już w listopadzie 1914 roku na posiedzeniu Rady Wojennej w Londynie zaczęto promować karkołomny plan przymuszenia Turków do kapitulacji. Pyszałkowaci politycy, w tym pragnący się wykazać, 40-letni Winston Churchill, wierzyli, że nawet ograniczony pokaz siły wystarczy, by wystraszyć Stambuł.
Reklama
Wizja przeprowadzenia operacji w rejonie Cieśniny Dardanelskiej, łączącej Morze Śródziemne z Morzem Czarnym, napotkała początkowo na stanowczy opór sekretarza wojny marszałka Kitchenera oraz dowódcy oddziałów brytyjskich w Europie Johna Frencha. Ten drugi ostrzegał nawet, że „wysłanie wojsk w rejon Dardaneli byłoby niczym innym, jak realizacją niemiecki oczekiwań, mających na celu rozproszenie sił brytyjskich”.
Największy błąd
Churchill nie zarzucił jednak swoich planów. Jak słusznie podkreśla autor książki Gallipoli 1915-1916 względnie młody polityk był „człowiekiem czynu, niecierpliwym i impulsywnym, często wręcz lekkomyślnym”. I choć nie brakowało mu charyzmy, to miał też w sobie ogromne pokłady arogancji. Przekonany o własnej nieomylności zdołał wreszcie przeforsować wprost szalony plan ataku na Dardanele.
Operacja przeciwko Turkom miała zostać przeprowadzona wyłącznie przy użyciu okrętów, a bez żadnych sił lądowych. Członkowie Rady Wojennej dali się przekonać, ze gdy tylko brytyjskie jednostki dopłyną do Stambułu, wizja wrogiego bombardowania miasta skłoni tureckie władze do wywieszenia białej flagi.
Atak w Cieśninie Dardanelskiej
Dano zielone światło do ataku, co było jednym z największych błędów w dziejach Royal Navy i brytyjskiej wojskowości ogółem.
Flotylla, złożona z przeszło 70 okrętów, była – jak podaje Spencer C. Tucker w leksykonie Battles That Changed History – większa od wszystkich, jakie dotąd operowały na Morzu Śródziemnym. Mimo to jej natarcie, podjęte 19 lutego 1915 roku, zakończyło się krwawą katastrofą.
Bez wsparcia z lądu Brytyjczycy asystowani przez Francuzów znaleźli się na pastwie wrogiej artylerii. Stracili pięć pancerników, z których trzy zostały zatopione, a dwa poważnie uszkodzone. Co więcej zginęło aż 700 marynarzy.
Reklama
Półwysep z koszmaru
W obliczu kompromitacji, w Londynie zapadła kolejna koszmarna decyzja. Poniewczasie postanowiono wysłać na Półwysep Gallipoli, okalający Cieśninę Dardanelską od zachodu, wojska lądowe. Desant odbył się 25 kwietnia 1915 roku przy zażartym oporze wojsk osmańskich.
Alianci utrzymali się na tureckiej ziemi tylko przez kilka miesięcy. Jak podaje Paweł Korzeniowski w książce Gallipoli 1915-1916 stracili 50 000 zabitych, 95 000 rannych i 145 000 chorych, nie osiągnęli natomiast żadnych celów strategicznych. W grudniu, w obliczu nadciągającej zimy, doszło do uwłaczającej ewakuacji, okupionej dalszymi ofiarami.
Opór Stambułu nie został przełamany, cieśniny nadal były zamknięte, a w Londynie i Europie nigdy nie zapomniano o wielkiej kompromitacji.
Gallipoli na długie lata przekreśliło polityczną karierę Winstona Churchilla. Z kolei popełnione wówczas, niezwykle liczne, błędy wciąż stanowią nauczkę dla strategów i dowódców wojskowych.
Reklama
Bibliografia
- Korzeniowski P., Gallipoli 1915-1916, Bellona 2022.
- Tucker Spencer C., Battles that Changed History. An Encyclopedia of World Conflict, ABC Clio 2011.