Opracowując plan inwazji na Wielka Brytanię w 1940 roku Niemcy nie ograniczali się tylko do przygotowań ściśle militarnych. Doktorowi Ottonowi Begusowi polecono opracowanie operacji, której celem była brytyjska rodzina królewska. O tym, jaki los szykowano dla Windsorów pisze Andrew Morton w książce pt. Królowa.
Wkrótce po tym, jak w maju 1940 roku Winston Churchill został wojennym premierem, nad Wielką Brytanią zrzucono na spadochronie nazistowskiego szpiega. Agent, urodzony w Holandii i występujący jako Jan Willem Ter Braak, miał ze sobą rewolwer, nadajnik radiowy, fałszywe dokumenty oraz plik banknotów. otrzymał prosty rozkaz: znaleźć i zabić Winstona Churchilla.
Reklama
Uciekająca królowa
Przez jakiś czas mieszkał z pewnym małżeństwem w Cambridge, a potem – gdy pieniądze zaczęły się kończyć, a strach przed schwytaniem rósł – wszedł do schronu przeciwlotniczego i się zastrzelił. Był to prawdopodobnie pierwszy z co najmniej trzech spisków na życie wojennego przywódcy.
Spiskowcy czasem zabijali niewłaściwy cel. Jak sam Churchill zanotował w swoich wojennych pamiętnikach: „Brutalności Niemców odpowiadała jedynie głupota ich agentów”. Podchodził do tematu zbyt lekceważąco.
Niemiecka polityka zabijania lub chwytania przywódców politycznych i koronowanych głów państw niemal odniosła sukces. Jerzy VI, królowa, którą Hitler później opisał jako „najniebezpieczniejszą kobietę w Europie”, i ich córki znajdowali się wysoko na liście poszukiwanych. Jeden z planów zakładał zrzucenie spadochroniarzy do ogrodu pałacu Buckingham i innych królewskich parków oraz trzymanie króla i jego rodziny pod „niemiecką ochroną”.
Doktorowi Ottonowi Begusowi, twórcy tego planu, prawie udało się osaczyć holenderską królową Wilhelminę w chwili niemieckiego najazdu na Holandię. Podczas gdy spadochroniarze lądowali w królewskiej rezydencji w Hadze, Begus i jego komando prowadzili operację desantową, która poskutkowała rozbiciem się kilku szybowców na pobliskim lotnisku Valkenburg.
Reklama
Wilhelmina o włos uniknęła schwytania. Porzuciła wszystkie osobiste rzeczy i tylko w tym, co miała na sobie, ruszyła do Hoek van Holland. Tam czekał brytyjski niszczyciel HMS „Hereward”, by zabrać królową, jej rodzinę, rezerwy złota i brylantów holenderskiego rządu oraz sam rząd.
Operacja o kryptonimie „Harpoon Force” zakończyła się sukcesem, chociaż w drodze do Anglii okręt zaatakowały stukasy. ostatecznie wyczerpana Wilhelmina bezpiecznie przybyła do pałacu Buckingham, gdzie opowiedziała o swych przejściach królowi i królowej.
Pościg na królem Norwegii
Belgijski władca Leopold III nie miał tyle szczęścia. 28 maja, niedługo przed upadkiem Francji, wywołał kontrowersje, ponieważ skapitulował przed nazistami po tym, jak walczące oddziały zostały otoczone. Spędził resztę wojny uwięziony w swoim pałacu pod Brukselą i ostatecznie wysłano go do Austrii.
W całej Europie inne koronowane głowy uciekały przed niemieckimi najeźdźcami. Norweski król Haakon VII z synem, księciem Olafem, kluczył całymi tygodniami, gdy ścigał ich stuosobowy oddział nazistowskich spadochroniarzy.
Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.
Podobnie jak królową Wilhelminę, i jego w końcu uratowano – zmęczony władca wraz z synem wspięli się na pokład brytyjskiego ciężkiego krążownika HMS „Devonshire” i popłynęli do Anglii. Kiedy 7 czerwca dotarli do pałacu Buckingham, byli tak wykończeni po traumatycznej ucieczce, że zasnęli twardo na podłodze, a królowa krążyła wokół nich na paluszkach, by nie zakłócać ich odpoczynku.
Niemieckie plany wobec Windsorów
Dalej na południe książę i księżna Windsoru, którzy przebywali w neutralnej Portugalii, o włos uniknęli porwania. W ramach operacji „Willi” Hitler wysłał swojego arcyszpiega Waltera Schellenberga do Lizbony, aby tam pokierował grupą, która zamierzała schwytać królewską parę i przeszmuglować ją przez granicę do frankistowskiej Hiszpanii, przyjaznej nazistom. W ostatniej chwili Churchill wyczuł spisek i sprawił, że para weszła na pokład statku na Bahamy, gdzie ekskról niechętnie został gubernatorem.
Reklama
Wielki plan Hitlera opierał się na przekonaniu, że jeśli zainstaluje księcia jako marionetkowego króla Anglii, która wkrótce zostanie podbita, albo przetrzyma innych europejskich monarchów jako zakładników, zyska zależnych władców lub zagwarantuje sobie posłuszeństwo ich poddanych. Była to strategia stara jak wojna.
Latem 1940 roku, gdy Wielkiej Brytanii groziła klęska, jej siły ekspedycyjne były od końca maja do początku czerwca wielkim kosztem ewakuowane ze skrwawionych plaż Dunkierki, a Hitler krążył nad swoją ofiarą. Mniej więcej w sierpniu 1940 roku, gdy został nakreślony plan inwazji o kryptonimie „Lew Morski”, Begus – według swojego późniejszego zeznania – otrzymał pisemne instrukcje, by zgłosić się do misji specjalnej.
Tym razem jego celem miała być brytyjska rodzina królewska. Specjalny oddział spadochroniarzy, w tym weterani akcji w Holandii, szkolił się do schwytania króla, królowej i ich córek. Ważne było przejęcie królewskich zakładników żywcem.
Spadochroniarzom udzielono wskazówek, jak mają oddawać honory i jak zwracać się do pojmanych członków monarszej rodziny. W swoim planie Hitler zakładał, że jeśli atak powietrznodesantowy się powiedzie, Wielka Brytania zostanie zmuszona do kapitulacji. Plan spisano na straty dopiero po tym, jak Luftwaffe nie zdołała wygrać bitwy o Anglię.
Reklama
Nawet wtedy jednak wizję niemieckich spadochroniarzy lądujących w pałacu Buckingham, londyńskiej Tower oraz innych królewskich rezydencjach rodzina królewska i wojskowy stratedzy traktowali bardzo poważnie.
Król nie rozstawał się z bronią
Królowa, która bała się schwytania, trenowała strzelanie z pistoletu w ogrodach pałacu Buckingham. Jako celów używała szczurów wykurzonych ze zbombardowanych królewskich przybudówek. Jej kuzynka Margaret Rhodes wspominała później: „Przypuszczam, słusznie, jak sądzę, iż uważała, że jeśli wylądują spadochroniarze i dokądś ich zabiorą, przynajmniej pociągnie za sobą jednego czy dwóch”.
Król Jerzy VI nosił przy sobie strzelbę i pistolet, gdy podróżował, i osobiście nadzorował przeniesienie bezcennych klejnotów koronnych z Tower do Windsoru, gdzie owinięto je w watę, umieszczono w skórzanych pudłach na kapelusze i ukryto w zamkowych lochach.
W tamto lato, najbardziej brzemienne w skutki od czasu zagrożenia przez hiszpańską armadę w 1588 roku, król i królowa wyczuwali nieuchronną zgubę, co ukrywali za dziarskimi uśmiechami i publiczną wylewnością.
Źródło
Artykuł stanowi fragment książki Andrew Mortona pt. Królowa. Jej polski przekład ukazał się w 2023 roku nakładem wydawnictwa Marginesy. Tłumaczenie: Katarzyna Bażyńska-Chojnacka i Piotr Chojnacki.