Bolesław Chrobry. Rzeźba Juliana Gosławskiego na Ostrowie Lednickim (fot. Kamil Janicki).

Dlaczego Niemcy nie byli w stanie pokonać Bolesława Chrobrego? Tak wyglądała zwycięska strategia Piasta

Strona główna » Średniowiecze » Dlaczego Niemcy nie byli w stanie pokonać Bolesława Chrobrego? Tak wyglądała zwycięska strategia Piasta

W zmaganiach Bolesława Chrobrego z Henrykiem II na początku XI stulecia, najogólniej rzecz ujmując, stroną broniącą się byli Polacy, zaczepną zaś Niemcy. Warunki naturalne zdecydowanie sprzyjały obrońcom. Oto jak je wykorzystano, by doprowadzić wojnę do korzystnego z perspektywy Piastów wyniku.

Słabo rozwinięta sieć drogowa umożliwiała przewidzenie kierunków najazdu nieprzyjaciela i prowadzenie działań opóźniających. Niemcy, wyruszając przeciwko państwu piastowskiemu, mogli czynić to w zasadzie jedynie przez dwa–trzy miesiące w ciągu roku, późnym latem i wczesną jesienią, kiedy istniała sposobność skorzystania ze świeżej żywności (zwłaszcza zboża) dla wyżywienia ludzi i koni.


Reklama


Ograniczenia epoki

Pora letnia i występujące wtedy susze ułatwiały też marszrutę, szczególnie forsowanie cieków wodnych, w tym wielkich rzek. W tych ostatnich poziom wody bywał niekiedy na tyle niski, że w niektórych miejscach można było je przejść niemal suchą stopą.

Równocześnie istniała konieczność przerwania działań zbrojnych przed nastaniem słot jesiennych. W przeciwnym bowiem razie wojska niemieckie musiały się zmagać się nie tylko z przeciwnikiem, ale także z błotem, deszczem, głodem i wieloma chorobami.

Naturalna granica piastowskiej Polski

Dowództwo polskie w zmaganiach z Niemcami korzystało z walorów obronnych granicy zachodniej, którą stanowiła Odra wraz z jej lewobrzeżnymi dopływami: Nysą oraz Bobrem z Kwisą. Dodatkowo obszar ten zabezpieczały lasy, występujące na całej jego długości.

Bolesław Chrobry. Płaskorzeźba na fasadzie Biblioteki Załuskich w Warszawie
Bolesław Chrobry. Płaskorzeźba na fasadzie Biblioteki Załuskich w Warszawie

Istotną zaporę tworzyły m.in. Bory Dolnośląskie, rozciągające się pomiędzy Bobrem a Nysą Łużycką. Stosunkowo małe zalesienie występowało na ziemi lubuskiej. Nie dziwi zatem, że obszar ten we wczesnym średniowieczu wykorzystywano nieraz do przekraczania polskiej granicy zachodniej.

Wzdłuż wyżej wymienionych rzek, w miejscach szczególnie narażonych na atak wroga (Brama Lubuska i Brama Łużycka) znajdowały się grody. Wzdłuż Odry zlokalizowane były: Szczecin, Cedynia, Lubusz, Krosno Odrzańskie, Bytom Odrzański, Głogów, Wrocław, Opole i Racibórz. Bobru z Kwisą i Nysy Łużyckiej broniły następujące grody: Nowogród, Żagań, Iława, Szprotawa, Bolesławic i Wleń.


Reklama


W przypadku pokonania przez wojska inwazyjne polskiego pasa pogranicznego Piastowie mogli się schronić za rzeką Obrą i Jeziorami Zbąszyńskimi. Dostępu do tego obszaru strzegły grody w Zbąszyniu, Międzyrzeczu i Santoku. Ostatnią linię oporu przed Niemcami stanowiła Warta z potężnym ośrodkiem – Poznaniem.

Po pierwsze obrona

Wojny toczone przez Chrobrego przeciwko nawale niemieckiej można zaklasyfikować do typowych walk obronnych. Bolesław jako wytrawny wódz potrafił – jak wykazał to przebieg poszczególnych starć z Henrykiem II – prowadzić działania defensywne dobrze i efektywnie. Starał się wykorzystać w miarę możliwości wszystkie zgromadzone siły.

Tekst stanowi fragment książki Mariusza Sampa pt. Kraj Głomaczów. 1003. Ukazała się ona w 2024 roku nakładem Bellony w kultowej serii Historyczne Bitwy.

Część z nich zostawiał w odwodzie, w punktach umocnionych wewnątrz kraju oraz w twierdzach, znajdujących się tuż nad zachodnią granicą (nad Odrą i jej dopływami). Pozostałe siły Piast miał do swojej wyłącznej dyspozycji. Te ostatnie, złożone z jednostek elitarnych, służyły głównie do prowadzenia działań nieregularnych, których celem było uszczuplenie siły żywej nieprzyjaciela i nadszarpnięcie jego morale.

W wyjątkowych sytuacjach, gdy zaistniały ku temu warunki, Bolesław atakował Niemców, wykorzystując ich potknięcia i rażące błędy. Polska obrona w zmaganiach z agresorami z Zachodu była zatem aktywna. (…)


Reklama


Strategia Bolesława Chrobrego

Według znawcy zagadnienia Benona Miśkiewicza strategia obrony Polski [po klęsce poniesionej w Czechach w 1004 roku] zasadzała się na „umiejętnym wykorzystaniu wzniesionego pasa obrony nad granicą zachodnią.

Zakładał on walkę na poszczególnych rubieżach obronnych lub przy każdym samodzielnym punkcie oporu. Zasadniczym celem polskiej strategii było zatrzymanie przeciwnika za pomocą zbudowania umocnień oraz wykorzystania warunków środowiska geograficznego i zadanie mu możliwie największych strat.

Walkę nawiązywano już na przedpolu umocnień, organizując zasadzki, naprowadzając armię najeźdźczą przy pomocy nasłanych przewodników na bezdroża i niedostępne tereny, a następnie dążono do odcięcia jej powrotu przez aktywne działania na tyłach. Podstawowym ogniwem polskiego planu walki była trwała obrona każdej przeprawy przez rzekę, każdego miejsca umocnionego, szczególnie grodów.

W działaniach tych chodziło z jednej strony o utrudnienie i opóźnianie marszu, z drugiej zaś o osłabianie sił przeciwnika w nierównej walce oblężniczej. Trudniej było bowiem zdobywać silne umocnienia drewniano-ziemne, niż razić zza nich nieprzyjaciela i odpierać jego szturmy”.

Bolesław Chrobry. Rzeźba Juliana Gosławskiego na Ostrowie Lednickim (fot. Kamil Janicki).
Bolesław Chrobry. Rzeźba Juliana Gosławskiego na Ostrowie Lednickim (fot. Kamil Janicki).

Zdany egzamin

Piastowski system obronny pozytywnie zdał egzamin podczas dwóch wojen (w 1005 i 1015 roku). Wówczas to Henrykowi II na wszelkie możliwe sposoby utrudniano sforsowanie Odry, nad którą Piastowie zgromadzili sporą liczbę wojska, umocnili brzegi rzeki i najważniejsze punkty warowne z Krosnem na czele.

Chociaż wojskom królewskim udało się w 1005 roku przekroczyć Odrę i zmusić zaciekle broniących się Polaków do wycofania na wschód, to jednak w ostatecznym rozrachunku zwycięzcą (w skali taktycznej) okazał się Bolesław Chrobry, co potwierdził podpisany przezeń z Ludolfingą układ pokojowy w Poznaniu.


Reklama


Odra stała się świadkiem uporczywych działań defensywnych Polaków również 10 lat później (1015). Zdaniem Thietmara wojska niemieckie nie były wówczas w stanie przeprawić się przez rzekę, ponieważ napotkały silne umocnienia wzniesione przez wojska Chrobrego.

W celu sforsowania tych przeszkód Niemcy zbudowali łodzie i płynąc na nich w górę Odry, wyprzedzili Polaków posuwających się wzdłuż jej prawego brzegu, a nastepnie na nim wylądowali. Podstęp przyniósł sukces, jednak tylko na krótko, albowiem piastowski książę przymusił wroga do rychłego odwrotu, choć uniknął większego starcia.

Źródło

Powyższy tekst stanowi fragment książki Mariusza Sampa pt. Kraj Głomaczów. 1003. Ukazała się ona w 2024 roku nakładem Bellony w kultowej serii Historyczne Bitwy.

Kluczowa kampania Bolesława Chrobrego

Autor
Mariusz Samp

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Kamil Janicki

Historyk, pisarz i publicysta, redaktor naczelny WielkiejHISTORII. Autor książek takich, jak Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa, Wawel. Biografia, Warcholstwo czy Cywilizacja Słowian. Jego najnowsza książka to Życie w chłopskiej chacie (2024). Strona autora: KamilJanicki.pl.

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.