Stworzenie wszechświata, w którym nie istnieje nic poza Ginnungagapem (ziejącą pustką), nie jest łatwym zadaniem. Do realizacji swojego dzieła bogowie potrzebują kreatywności i umiejętności planowania, a także odpowiedniego materiału. O tym jak miał wyglądać ten proces według nordyckiej mitologii pisze profesor Carolyne Larrington w książce pt. Skandynawia. Przewodnik po bogach, władcach i olbrzymach.
Judeo-chrześcijański Bóg powołuje stworzenie do istnienia poprzez Słowo, Logos. Kiedy nakazuje: „Niech się stanie światłość”, światło pojawia się, po czym jego słowa napędzają resztę procesu tworzenia.
Reklama
„Nie było ziemi i nie było niebios”
W innych mitologiach opowiadających o stworzeniu świata to postacie kobiece dają początek życiu; niebo i Jörd zbliżają się do siebie, a owocem ich związku jest wszystko, co istnieje.
W zaczątkach świata za czasów Ymira
Ni piasku, ni morza, ni chłodnych bałwanów,
Nie było ziemi i nie było niebios,
Ni traw nie było — lecz czeluść otchłani.Aż Bura synowie wydźwignęli ziemię
I Midgard sławny pobudowali.
Wieszczba Wölwy, strofy 3,4
Obecnie znane są co najmniej trzy mity w języku staronordyjskim opowiadające o stworzeniu świata, a każdy z nich przedstawia inną wersję wydarzeń. Według jednej z nich, cytowanej powyżej, synowie Bura, Odyn oraz jego bracia Wili (Vili) i We (Vé), wyciągnęli ziemię z pustki Ginnungagap. W kolejnych wersach Wieszczby Wölwy (Völuspá) na skalistym gruncie zaczynają rosnąć najlepsze gatunki traw, co sugeruje, że kształtowanie świata się zakończyło.
Narodziny pierwszych olbrzymów
Przedstawiając własne opracowanie, oparte na średniowiecznej teorii naukowej, [islandzki uczony, polityk, poeta i przywódca z XIII wieku] Snorri [Sturluson] wyjaśnia stworzenie jako syntezę opozycji. Według niego pustka Ginnungagap leży na północy i jest wypełnioną lodem przepaścią, powstałą z rzeki o nazwie Elivagar (Élivágar), której trujący nurt skrystalizował się w szron i lód.
Na południu natomiast znajduje się kraina ognia, Muspellsheim (Muspellsheimr), teren należący do ognistego olbrzyma Surta. Gdy iskry, które wyleciały z Muspellsheim, spadły na Ginnungagap, lód zaczął się topić, a z połączenia ciepła i suchości ognia oraz zimna i wilgoci lodu powstało życie — istota płci męskiej.
Był to Aurgelmir, zwany także Ymirem, protoplasta lodowych olbrzymów. Kiedy Ymir zasnął, spocił się, a pod jego pachami wyrośli samiec i samica. Jego dwie stopy również zrodziły dziecko: to byli pierwsi olbrzymi.
Reklama
Świat stworzony z przemocy
Z powyższego opisu nie wynika, czy synowie Bura przywołali ziemię z głębin, czy też zanurzyli się w otchłani, aby ją z niej wydobyć. Staronordycka tradycja podsuwa też inną, bardziej brutalną wersję stworzenia świata, pełną przemocy i okaleczeń. Synowie Bura zaatakowali praolbrzyma Ymira, zabili go, a z części jego ciała uformowali różne elementy nowego stworzenia.
Zamieszkany przez ludzi świat (Miðgarðr, środek) zbudowano więc z ciała zamordowanej istoty. Powstał w wyniku aktu twórczego nacechowanego przemocą i dzikością, wyłącznie jako dzieło istot płci męskiej. W mitach staronordyjskich wydarzenia często przedstawiane są z punktu widzenia Asów, to jest bogów, którzy przywłaszczają sobie moc dawania życia, pielęgnowania i płodności, zwykle przypisywaną płci żeńskiej.
W przeciwieństwie do kobiet bogowie nie mogą stworzyć materii potrzebnej im do kreacji z własnego ciała, dlatego szukają jej, gdzie to tylko możliwe. Wplatając agresję w strukturę wszechświata, wprowadzają przemoc do relacji ludzi z bogami i jednocześnie ją sankcjonują. Nie wiadomo, czy ta wersja mitu o stworzeniu jest starsza, czy stanowi produkt kulturowy wczesnej epoki żelaza, a może nawet epoki wikingów.
Faktem jest, że bardziej pokojowy (choć także autorstwa płci męskiej) akt kreacji, polegający na wydobyciu lądu z morza, został opisany w Wieszczbie Wölwy, poemacie, który datuje się na mniej więcej 1000 rok, kiedy idee chrześcijańskie zdążyły już wywrzeć silny wpływ na nordyckie wierzenia.
Reklama
Ustanowienie czasu
Gdy wszechświat został już stworzony, a jego przestrzeń określona i rozplanowana, bogowie przystąpili do kolejnego kroku: wprawienia w ruch ciał niebieskich. Słońce, Księżyc i gwiazdy najwyraźniej już istniały, ale nie miały ustalonego kursu na niebie. Bóstwa spotkały się więc na uroczystym zgromadzeniu, aby ustalić zasady upływu czasu:
Miesiącowi na nowiu i Nocy imię dali,
Poranek nazwali i Południe takoż,
I Podwieczerz i Wieczór, by móc liczyć lata.
Wieszczba Wölwy, strofa 6
Słońce i Księżyc przedstawiane są na różne sposoby. Według jednej tradycji pędzą po niebie, ścigane przez żarłoczne wilki, prawdopodobnie reprezentujące ogromnego wilka Fenrira, które podczas ragnaröku dogonią ciała niebieskie i je pożrą. Inna opowieść mówi, że są przewożone w rydwanach prowadzonych przez postaci, których imiona są związane z Dniem i Nocą, zaprzężonych w konie Skínfaxi (lśniąca grzywa) i Hrímfaxi (mroźna grzywa).
Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość
Od momentu, kiedy ustanowiono czas, bogowie ponoszą odpowiedzialność za nieprzewidziane konsekwencje tego działania. Pojawienie się przeszłości, teraźniejszości i przyszłości przynosi niepewność i częściową utratę mocy. Olbrzymi pamiętają bowiem przeszłość lepiej niż bogowie, którzy reprezentują trzecie i czwarte pokolenie potomków praolbrzyma, i zazdrośnie strzegą tej wiedzy.
Reklama
Przyszłość również nie jest oczywista dla bogów; jasnowidzki i niektórzy olbrzymi mają lepsze pojęcie o tym, co ma nadejść, niż większość Asów. Chociaż mówi się, że boginie Gefjun i Frigg znają los, nie ujawniają jednak tego, co wiedzą. Dążenie do odkrycia przyszłości, poznania szczegółów ragnaröku i być może dowiedzenia się, czy można go uniknąć, jest jedną z obsesji Odyna (…).
Wprowadzając układ czasowy podlegający cykliczności (powtarzającym się cyklom dni i lat oraz większemu cyklowi kreacji, ragnaröku i odrodzenia), bogowie doprowadzili do pojawienia się losu: przyszłe wydarzenia w życiu jednostek i społeczności stały się przewidywalne, lecz nieuniknione. Nawet bogowie są mu podporządkowani i muszą przestrzegać jego praw.
Mityczny krajobraz
Po ukształtowaniu przestrzeni i ustaleniu czasu można już opisać geografię nordyckiego mitycznego wszechświata. Jego centralnym miejscem jest Yggdrasill, drzewo świata, wielki jesion, którego korzenie, zwykle trzy, definiują różne regiony.
Trzy korzenie sterczą na trzy strony
Pod jesionem Yggdrasill:
Hel mieszka pod jednym, Hrimthursy pod drugim,
Pod trzecim — plemię ludzkie.
Grimnira pieśń, strofa 31
Reklama
Snorri zgodził się z tym, że świat umarłych, Niflheim (Niflheimr, świat mgły), znajduje się pod jednym z korzeni drzewa i jest rządzony przez Hel, córkę Lokiego. Według niego kraina lodowych olbrzymów leżała na miejscu otchłani Ginnungagap.
W jego modelu świat ludzi zostaje jednak zastąpiony światem bogów, Asgardem, podczas gdy Midgard, czyli świat ludzi, zajmuje centralną przestrzeń, co odzwierciedla staroangielski termin Middangeard, „ziemia”. W chrześcijańskim światopoglądzie świat ludzi zlokalizowany jest między niebem a piekłem (patrz Śródziemie J. R. R. Tolkiena).
Chociaż różne światy powinny leżeć poniżej miejsca, w którym drzewo wyłania się z ziemi, sąsiednie królestwa bogów i olbrzymów wyobrażano sobie również jako rozciągające się w płaszczyźnie poziomej — Jötunheim (Jötunheimar, kraina olbrzymów) leży na górzystym wschodzie.
Mityczne zwierzęta
Asgard stanowi centrum kosmosu; w jego obrębie, pod Yggdrasillem, znajduje się ogromny pałac Odyna, Walhalla. Koza o imieniu Heidrun stoi na jego dachu i żywi się liśćmi jesionu. Z jej wymion wypływa niekończący się zapas miodu pitnego, którym żywią się mieszkańcy Walhalli, zmarli bohaterzy rodu ludzkiego, zwani Einherjarami.
Heidrun nie jest jedynym zwierzęciem kojarzonym z Yggdrasillem. Nazwa drzewa oznacza dosłownie „rumak straszliwego”. Określenie to pochodzi z opowieści o samoofierze Odyna (patrz rozdział pierwszy); w wyobrażeniach germańskich istnieje dobrze ugruntowana metafora szubienicy rozumianej jako koń dosiadany przez wieszanego przestępcę.
Cztery jelenie szukają młodych gałązek w bujnej koronie drzewa. Na dole węże podgryzają korzenie. Na wierzchołku siedzi orzeł, a pomiędzy jego oczami usadowił się jastrząb. Wiewiórka o cudownie onomatopeicznej nazwie Ratatösk biega w górę i w dół po pniu, przenosząc wieści z jednego świata do drugiego. Pomiędzy żmijami czai się najstraszniejsze stworzenie ze wszystkich, smok Nidhögg (Níðhöggr, wrogi rębacz), który czasami przelatuje nad mitycznym światem, co stanowi zapowiedź okropnych zdarzeń.
Reklama
Wszystkie te istoty niszczą drzewo, a ich działalność symbolizuje upływ czasu. Zwierzęta wgryzają się w symboliczną oś świata, wokół której wszystko się kręci. Chociaż jelenie kojarzą się z dostojnością, a koza jest opiekuńcza, osłabiają drzewo tak samo jak węże, zwykle kojarzone ze złem.
Ucho Heimdalla i oko Odyna
Pod koroną Yggdrasillu znajduje się studnia Mimira (…), a być może także zbiornik wodny, przy którym mieszkają losy. Lśniące białe błoto spływa kaskadami z drzewa, prawdopodobnie na Heimdalla, ponieważ Loki oskarża go o „mokry kark”. Podobno w studni ukryte są też ucho Heimdalla i oko Odyna, pozostawione w niej w zamian za możliwość napicia się z niej wody.
Te dwa kluczowe organy poświęcone przez bogów pozostają blisko dawnych właścicieli, a być może wciąż są jakoś z nimi połączone (trzeciego organu, połkniętej przez Fenrira dłoni Tyra, niestety nie można już odzyskać). Ponieważ mechanizm poświęcenia polega na tym, że za coś, z czego się zrezygnowało, otrzymuje się coś lepszego, doskonały słuch Heimdalla i przenikliwość Odyna, a nawet jego świetny wzrok, wynikają z mocy żywej wody tej studni.
Poza Walhallą i jej otoczeniem każde bóstwo ma swoje domostwo lub pałac, miejsce autorytetu i władzy, podobnie jak okazałe domy wodzów z epoki wikingów znalezione podczas wykopalisk w Gamla Uppsala w Szwecji czy Lejre w Danii, a także obecnie zrekonstruowany dom Eryka (Eiríkr) Rudego w Brattahlid (Brattahlíð) na Grenlandii.
Reklama
W poemacie Grímnismál (Pieśń Grimnira) Odyn wymienia dwanaście takich siedzib, z których każda należy do konkretnego boga. Nazwy tych siedzib świadczą o jasności, wspaniałości, radości lub szczególnych atrybutach boga. Na przykład w Ydalir (cisowej dolinie) mieszka bóg-łucznik Ullr; drewno cisowe świetnie nadawało się do produkcji łuków.
Czytając opowieść Odyna, można zapoznać się z czynnościami bogów w ich siedzibach, takimi jak picie, wydawanie osądów i łagodzenie swarów, jazda konna i — co może zabrzmieć złowieszczo — wybór zabitych wojowników do orszaku boga-wodza.
Mityczny ocean
Poza miejscem, w którym mieszkają olbrzymi, rozciąga się ocean. Na jego najdalszym krańcu, wyznaczającym granicę znanego świata, leży wąż Midgardu o imieniu Jörmungand (potężny wąż), który czeka, aż nadejdzie jego czas na walkę z Thorem. W głębi oceanu żyje Ægir, władca morza, być może olbrzym, być może bóg, ze swoją żoną Ran (Rán), której imię oznacza „kradzież” (pierwszy człon angielskiego słowa ransack, czyli „grabić”).
Ran poluje na człowiecze życia, łapie ludzi w swoje sieci i ściąga ich w głębiny. Córki jej i Ægira to fale; czasem są niegroźne i kiwają głowami ze spokojem, a innym razem gniewnie wznoszą się nad łodziami, które chcą rozbić.Fakt, że śmierć czyhająca na żeglarzy jest płci żeńskiej, gdyż to żona i córki Ægira zagrażają łodziom, wiąże się z kulturowym postrzeganiem tej figury jako kobiety, która chce uczynić umierającego mężczyznę swoim kochankiem w przyszłym świecie; dlatego walkirie, disy, norny i sama Hel, władczyni świata umarłych, są płci żeńskiej.
Reklama
To kobiety rodzą, dając życie, a zarazem czekają, aż umierający mężczyznawpadnie w ich ramiona. Wielki islandzki poeta z X wieku, Egill Skalla-Grímsson, kończy swój tragiczny poemat Sonatorrek (Utrata synów) następującymi słowami:
Jakże mi trudno;
na cyplu stoi siostra
mego wroga Odyna
[= Fenrir; siostra Fenrira = Hel];
jednak pogodny, w dobrej woli bez
strachu będę czekał
na Hel.
strofa 25
Źródło
Tekst stanowi fragment książki Carolyne Larrington pt. Skandynawia. Przewodnik po bogach, władcach i olbrzymach (Wydawnictwo Poznańskie 2025). Przekład: