Gospodarka III Rzeszy. Hitler doprowadził Niemcy na krawędź bankructwa

Strona główna » Międzywojnie » Gospodarka III Rzeszy. Hitler doprowadził Niemcy na krawędź bankructwa

Na początku 1939 roku Bank Rzeszy alarmował, że niemiecka gospodarka zmierza na skraj przepaści. Przestrzegano, że dalsze, nieograniczone rozdawnictwo i transfery socjalne, mające zapewniać poparcie mas, skończą się bankructwem. Hitler w odpowiedzi rozpętał największą wojnę w dziejach. Byle nie musieć spłacać kredytów.

Przejmując w 1933 roku władzę, Adolf Hitler zastał zrujnowaną gospodarkę i w zaledwie kilka lat sprawił, że Niemcy stały się krainą mlekiem i miodem płynącą. Tyle mit. Prawda wyglądała zupełnie inaczej. W rzeczywistości nazistowski wódz zadłużył państwo do tego stopnia, że Trzecia Rzesza już w 1938 roku stanęła na progu bankructwa.


Reklama


Na pierwszy rzut oka faktycznie może się wydawać, że narodowi socjaliści znaleźli receptę na wielki kryzys, trapiący Niemcy od 1929 roku. Najbardziej widoczną tego oznakę stanowił wyraźny spadek liczby bezrobotnych.

Praca dla każdego i podatkowa bonanza

W 1932 roku było ich jeszcze około sześciu milionów. W 1935 – jak podaje w swojej książce Państwo Hitlera Götz Aly – „Urząd ds. Zatrudnienia informował o 2,5 milionie bezrobotnych, natomiast rok później bez pracy pozostawało już tylko około 1 610 000 osób”.

Podobna transformacja nastąpiła w obszarze wpływów do budżetu z tytułu podatków. Tylko w latach 1933-1935 wzrosły one aż o 25%, czyli prawie o dwa miliardy marek, co dzisiaj w przybliżeniu równa się około 20 miliardom euro. Jednocześnie świadczenia dla bezrobotnych zmniejszyły się aż o 1,8 miliarda marek.

Niemieckie banknoty z 1939 roku.

Źródła gospodarczego „sukcesu”

Nie ma się zresztą czemu dziwić. Niemcy w tym czasie stały się największym placem budowy w Europie. W szybkim tempie powstawały tysiące kilometrów nowych dróg, z betonowymi autostradami na czele. Na potęgę wznoszono nowe fabryki i monumentalne budynki urzędowe. Przemysł pracował pełną parą, aby sprostać zamówieniom, odradzających się niczym feniks z popiołów, sił zbrojnych. A kontrakty były naprawdę ogromne.

Wystarczy wspomnieć, że od 1933 do połowy 1939 r. III Rzesza wydała 45 miliardów marek (równowartość ok. 450 miliardów euro!) na zbrojenia. Jak podkreśla Götz Aly: „Ta jak na owe czasy astronomiczna kwota, przekraczała trzykrotnie wpływy do budżetu z 1937 roku”.

<strong>Przeczytaj też:</strong> Jezus Chrystus w nazistowskiej propagandzie i nauce

Długi, długi i jeszcze raz długi

Aby pokryć tak olbrzymie wydatki naziści od samego początku zaczęli zadłużać państwo na potęgę. Tylko w pierwszych dwóch latach przekroczyli limit wydatków o 300%. Publiczne zadłużenie wzrosło zaś o 10 miliardów marek.

Prawdziwe problemy zaczęły się pod koniec 1937 roku. Właśnie wtedy polityka niekontrolowanego zwiększania deficytu wymknęła się spod kontroli. Zbliżał się nieubłaganie czas spłaty wcześniejszych zobowiązań, a kasa świeciła pustkami.

Należało jak najszybciej zdobyć pieniądze. Najłatwiej rzecz jasna było je ściągnąć z obywateli. Jednakże nie wszystkich. Zgodnie z rasistowskimi teoriami przyświecającymi narodowym socjalistom, obiektem szykan stali się w głównej mierze Żydzi.

Hitler na otwarciu budowy nowej niemieckiej autostrady. Fasadowy cud gospodarczy III Rzeszy opierał się na olbrzymich inwestycjach państwowych.

Jak możemy przeczytać w Państwie Hitlera, już w 1935 r. minister Schwerin von Krosigk „zorganizował dla swych urzędników konkurs na najlepszym pomysł na dodatkowy wyzysk Żydów”. Zaowocowało to wprowadzeniem przepisów zwiększających znacznie obciążenia jakie musieli ponosić starozakonni.

Trzy lata później sytuacja się powtórzyła. Tym razem jednak znacznie głębiej sięgnięto do semickich kieszeni. Po wydarzeniach „nocy kryształowej” nałożono na niemieckich i austriackich Żydów tzw. Sühneleistung, czyli „karę” w wysokości miliarda marek!


Reklama


Hitler znajduje rozwiązanie

Nawet ten zastrzyk gotówki nie mógł wiele zdziałać. W styczniu 1939 roku zarząd Reichsbanku skierował do Hitlera dramatyczny list, w którym pisano:

Nieograniczony wzrost wydatków państwowych uniemożliwia każdy wysiłek mający na celu uporządkowanie budżetu, co doprowadzi stan finansów państwa […] na skraj przepaści, a tym samym zrujnuje bank emisyjny i zepsuje pieniądz. Jak na razie nie istnieje żadna genialna i rozsądna recepta […], aby przeciwdziałać niszczycielskim wpływom polityki gospodarczej, którą cechują nieograniczone wydatki socjalne.

Niemiecki bankier liczy pieniądze. Zdjęcie z okresu hiperinflacji za czasów Republiki Weimarskiej. Po kilku latach widmo zupełnej katastrofy znowu zajrzało w oczy Niemcom…

Bankierzy doskonale zdawali sobie sprawę z tego w jak opłakanej sytuacji znalazł się budżet państwa. W tym czasie dług publiczny wzrósł już do ponad 37 miliardów marek (w przeliczeniu ok. 370 miliardów euro). W stosunku do PKB zadłużenie w ciągu sześciu lat wzrosło zaś z 12% do 46%.  Nawet Goebbels, nazywający finansistów „kołtunami”, pisał w swych dziennikach o „szalejącym deficycie”.

Hitler widział tylko jedno rozwiązanie tego palącego problemu – kolejne aneksje terytorialne. Nawet gdyby miało to oznaczać wojnę totalną. Na pewno nie była to ani genialna, ani tym bardziej rozsądna recepta. Dyktator nie zamierzał jednak pozwolić, aby przestano go uważać za zbawiciela Niemiec.

Przeczytaj też o największych fankach Hitlera. Dziesiątki tysięcy kobiet wysyłały mu miłosne listy.


Reklama


Bibliografia

Autor
Rafał Kuzak
6 komentarzy

 

Dołącz do dyskusji

Jeśli nie chcesz, nie musisz podawać swojego adresu email, nazwy ani adresu strony www. Możesz komentować całkowicie anonimowo.


Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Kamil Janicki

Historyk, pisarz i publicysta, redaktor naczelny WielkiejHISTORII. Autor książek takich, jak Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa, Wawel. Biografia, Warcholstwo czy Cywilizacja Słowian. Jego najnowsza książka to Życie w chłopskiej chacie (2024). Strona autora: KamilJanicki.pl.

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.