To było zaskakująco łatwe zwycięstwo. Jedna celna seria wystarczyła porucznikowi Marianowi Pisarkowi, aby posłać wrogą maszynę na ziemię. Młody oficer zdał sobie jednak szybko sprawę, że popełnił tragiczną w skutkach pomyłkę.
Od triumfu do zaciekłej walki o przetrwanie. 4 września 1939 roku Stanisław Skalski strącił wrogiego Junkersa Ju 87 Stuka. Na świętowanie nie było jednak czasu. Pilot zaraz znalazł się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.