Poza ludzkimi i materialnymi stratami II wojna światowa w Polsce spowodowała ogromne zniszczenia w dziedzinie kultury, obejmujące unicestwione zabytki, dzieła sztuki oraz książki. Symbolizuje to urna, w której zgromadzono prochy zbiorów książnicy Krasińskich, gdzie podczas wojny przechowywane były najcenniejsze skarby polskich bibliotek. Wśród bezcennych dzieł, które uległy tam zniszczeniu znalazły się między innymi fragmenty rękopisu Pana Tadeusza Adama Mickiewicza czy materiały literackie Juliusza Słowackiego i Zygmunta Krasińskiego.
XIX wieku jedną z najważniejszych bibliotek w Polsce było Archiwum Krasińskich. Powstało w 1844 roku pod panowaniem rosyjskim, jako prywatna instytucja założona w Opinogórze przez Wincentego Krasińskiego, ojca Zygmunta. Biblioteka ordynacka zawierała rodzinne archiwa Krasińskich, wspaniałe kolekcje starych druków, rękopisów i kartografii.
Reklama
Najcenniejszy zbiór książek w Polsce
Dopiero po włączeniu w 1860 roku do jej zbiorów kolekcji Konstantego Świdzińskiego (tzw. Muzeum Polskie) biblioteka zmieniła swój status na publiczny i zaczęła udostępniać zbiory w pałacu Czapskich przy Krakowskim Przedmieściu. W latach 20. XX wieku przeniosła się do własnej imponującej siedziby przy ul Okólnik.
Na szczycie budynku umieszczono dewizę rodzinną Krasińskich: Amor patriae nostra lex (Miłość ojczyzny naszym prawem)? a nad wejściem para aniołów trzymała herb rodu. Przed Il wojną światową zbiory biblioteczne liczyły około 250 tysięcy jednostek. W zamyśle jej twórców miała stanowić ważną część polskiego dziedzictwa kulturowego, widzianego przez kolejnych ordynatów jako element narodowego dziedzictwa.
We wrześniu 1939 roku dzięki solidnym, nowoczesnym magazynom zbiory biblioteczne nie ucierpiały praktycznie wcale, mimo że reprezentacyjna część pałacu została zniszczona podczas bombardowania (w tym wyposażenie czytelni). W czasie okupacji władze włączyły bibliotekę do Staatsbibliothek Warschau, a jej siedziba stała się miejscem przechowywania najcenniejszych zbiorów bibliotecznych stolicy.
Do kolekcji Krasińskich dołączono rękopisy i stare druki dwóch największych bibliotek warszawskich – Narodowej (znajdującej się przy ul. Rakowieckiej 6) i Uniwersyteckiej. Po zakończeniu akcji przemieszczania zbiorów pomiędzy tymi trzema bibliotekami w maju 1942 roku kolekcje specjalne zgromadzone w gmachu Biblioteki Ordynacji Krasińskich przy ul. Okólnik 9 liczyły łącznie od 388 do 400 tysięcy jednostek, stanowiąc prawdopodobnie najcenniejszy zbiór książek na terenie Polski.
Reklama
Olbrzymia skala zniszczeń
Jednak już jesienią 1939 roku Kommando Paulsen dokonało rabunku bezcennych obiektów z muzealnej zbrojowni, a w lutym 1940 roku pewną liczbę eksponatów zarekwirowała komisja Josefa Mühlmanna. Kilka miesięcy później na potrzeby rozwijającej się w Rzeszy Wyższej Szkoły NSDAP zabrano także cenne przedmioty muzyczne, w tym najstarsze manuskrypty polskiej muzyki polifonicznej.
Podczas Powstania Warszawskiego 5 września 1944 roku zbombardowane magazyny spłonęły niemal całkowicie. Na górnym piętrze spłonęły druki z XVI-XVII wieku, na kolejnym znalazła się Biblioteka Milanowska Czetwertyńskich oraz pozostałości starych druków i nut. Na niższych kondygnacjach były rękopisy z XIX i XX wieku. Część zbiorów udało się uratować wyrzucając książki przez okna na dziedziniec. Najcenniejsze zbiory rękopisy Biblioteki Uniwersyteckiej i Biblioteki Narodowej oraz dawne depozyty, przeniesiono do piwnic.
25 października po kapitulacji oddziały Brandkommando celowo podpaliły pozostałe w budynku zbiory książnicy Krasińskich, co było sprzeczne z postanowieniami układu kapitulacyjnego który miał zapewnić ochronę zabytków i bibliotek pod okupacją. (Podpisany 2/3 października 1944 roku układ o zaprzestaniu działań wojennych miał umożliwić ewakuację przedmiotów o wartości artystycznej, kulturalnej i kościelnej).
Zniszczono 26 tysięcy rękopisów, 2,5 tysiąca inkunabułów, 80 tysięcy starych druków, 100 tysięcy rysunków i grafik 50 tysięcy nut i obszerne kolekcje map i atlasów oraz dużą część katalogów i inwentarzy. Niemcy spalili między innymi fragmenty rękopisu Pana Tadeusza oraz materiały literackie Juliusza Słowackiego i Zygmunta Krasińskiego – jego korespondencję, szkolne pracą ćwiczenia i tłumaczenia.
Reklama
Symboliczna urna
W latach 1939-1944 spłonęła zresztą większość zbiorów warszawskich bibliotek. Największe biblioteki naukowe Warszawy straciły około 1 620 000 jednostek, co stanowiło około 50 proc. ich przedwojennych zasobów. Była to jedna z największych strat polskiej kultury i jedna z największych strat piśmiennictwa w historii świata,
Dużo trudniej określić straty w prywatnych księgozbiorach. Wielu ludzi straciło tysiące książek ze swoich domowych bibliotek. Dla licznych profesorów i naukowców książek, które gromadzili przez stanowiły nie tylko ważny majątek, ale również były obiektem głębokiej emocjonalnej więzi.
Na przykład prof. Krzyżanowski doświadczył straty swojej imponującej biblioteki dwukrotnie: najpierw na początku wojny a potem ponownie, pod koniec konfliktu, mimo prób odbudowy zbiorów.
Niektórzy przeszli przez wojnę z traumą, jak Jerzy Zathey, który był świadkiem zniszczenia książek na Okólniku i, jak mówili jego przyjaciele, po wojnie stał się zupełnie innym człowiekiem. Z kolei prof. Demby, który stracił swoje najcenniejsze zbiory na początku wojny, według doniesień zmarł z powodu rozpaczy.
Reklama
Jedyną pamiątką po tragedii pozostała urna zawierająca spopielałe szczątki rękopisów i starodruków wydobyte z podziemi biblioteki na Okólniku. Urna ta znajduje się obecnie w Sali Wilanowskiej pałacu Krasińskich w Warszawie.
Nie znamy i nigdy się nie dowiemy, jakie dokładnie książki się w niej znajdują, nikt nigdy nie będzie mógł ich przeczytać. W gablocie ze szkła widać tylko zastygłą formę książki otoczoną przez popiół, który już niczego nie przypomina. Nie wiemy również, jak długo zawartość urny zachowa swój kształt, ponieważ wrażliwy materiał stopniowo ulega rozpadowi.
Źródło
Tekst stanowi fragment książki Teresy Kowalik i Przemysława Słowińskiego pt. Powstanie Warszawskie w 100 przedmiotach. Ukazała się ona w 2024 roku nakładem Wydawnictwa Fronda.