Churchill i zbrodnia katyńska. Radził Polakom, aby „przestali myśleć o martwych”

Strona główna » II wojna światowa » Churchill i zbrodnia katyńska. Radził Polakom, aby „przestali myśleć o martwych”

11 kwietnia 1943 roku Niemcy ogłosili, że na okupowanym przez siebie terenie, w Katyniu niedaleko Smoleńska, odkryli masowe groby polskich oficerów pomordowanych przez Sowietów. Polskie władze emigracyjne kategorycznie domagały się wyjaśnienia zbrodni. Winston Churchill zapewniał jednak wysłannika Stalina, że „nawet jeśli niemieckie doniesienia okażą się prawdziwe, mój stosunek do was się nie zmieni”. Polakom radził zaś, aby „przestali myśleć o martwych”.

O zaginionych oficerów Polacy dopytywali już w 1941 roku w czasie rokowań ze Stalinem o utworzenie oddziałów, złożonych z aresztowanych lub zesłanych rodaków, ale strona sowiecka twierdziła, że nie ma pojęcia, gdzie się zapodziało 10–22 tysięcy ludzi. Stalin wręcz sugerował Sikorskiemu, że zapewne uciekli. Piętnastego kwietnia – opisał Raczyński w swoich wspomnieniach – spotkał się on i gen. Sikorski z Churchillem.


Reklama


Martwym nie można już pomóc

Polacy stwierdzili, że mają: „obiektywne dowody stwierdzające winę moskiewskiego NKWD (…). Churchill zachowaniem się swoim, aczkolwiek niewyraźnie, okazywał, że w to nie wątpi. Powiedział: Bolszewicy mogą być bardzo okrutni«. Dodał jednak, że w bezwzględności leży ich moc, a ta służy sprawie sprzymierzonych, niszcząc siłę niemiecką (…). Proszę przestać myśleć o martwych! Przecież nie można im pomóc! Proszę myśleć o żywych, co dla nich można zrobić!” – apelował.

Churchillowi chodziło o nagłe decyzje rządu sowieckiego zamykające polskie organizacje na terenie ZSRR, narzucenie wszystkim Polakom, znajdującym się w granicach państwa sowieckiego, obywatelstwa sowieckiego oraz wycofanie zezwolenia na wyjazd rodzin żołnierzy, co miało fatalne skutki dla morale żołnierzy polskich walczących na pustyni.

Zdjęcie lotnicze miejsca, gdzie NIemcy odkryli ciała polskich oficerów pomordowanych przez NKWD w 1940 roku (domena publiczna).
Zdjęcie lotnicze miejsca, gdzie Niemcy odkryli ciała polskich oficerów pomordowanych przez NKWD w 1940 roku (domena publiczna).

Churchill zwrócił się też do ambasadora brytyjskiego przy rządzie polskim w Londynie, Owena O’Malleya o zbadanie sprawy i jednocześnie w notce do Foreign Office zaznaczył, że chodzi jedynie o ustalenie faktów, ponieważ nikt nie może nawet pisnąć słowa na temat Katynia. W raporcie O’Malley stwierdził, że wyjaśnienia sowieckie są w zasadzie niewiarygodne i nie wzbudzają zaufania. Raport został utajniony.

Ekshumacja ofiar zbrodni katyńskiej

Polski rząd w Londynie 17 kwietnia zwrócił się do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża w Genewie o zbadanie sprawy (dwa dni wcześniej zrobili to Niemcy). Sowieci nie zgodzili się na udział Czerwonego Krzyża w badaniu odnalezionych zwłok, wobec czego Niemcy sami powołali międzynarodową komisję, w skład której weszło kilkunastu ekspertów z państw okupowanych przez III Rzeszę oraz jeden Szwajcar.


Reklama


Za zgodą rządu RP na Uchodźstwie i Komendy Głównej AK świadkami prac komisji byli delegaci Polskiego Czerwonego Krzyża. Do przyglądania się ekshumacji Niemcy przyprowadzili również amerykańskich i brytyjskich jeńców wojennych.

Po latach, w czasie przesłuchania w 1950 roku przed komisją Kongresu USA w sprawie mordu katyńskiego, okazało się, że dwóch amerykańskich jeńców wojennych, obecnych przy ekshumacji w Katyniu, przemyciło notkę do dowództwa w Waszyngtonie (Niemcy przymknęli oko?), która zawierała kluczowe zdanie: „Twierdzenia Niemców odnośnie Katynia są zasadniczo prawdziwe”.

Artykuł stanowi fragment książki Niny Smolar pt. Churchill. Opowieść o przegranym zwycięzcy (Wydawnictwo Poznańskie 2022).
Artykuł stanowi fragment książki Niny Smolar pt. Churchill. Opowieść o przegranym zwycięzcy (Wydawnictwo Poznańskie 2022).

Odpowiedzialny za wywiad generał zniszczył tę depeszę, ale przesłuchiwany przez komisję kapitan, który wysłał informację, odtworzył jej treść, potwierdzoną przez podpułkownika, drugiego autora wiadomości. Generał w czasie przesłuchania tłumaczył, że nie było w interesie USA antagonizować sojusznika, którego pomoc była konieczna w walkach przeciw Japonii.

„Wspólnicy tego kanibala Hitlera”

Zirytowany działaniami Polaków Stalin wysłał tajną depeszę do Churchilla i Roosevelta, że rząd generała Sikorskiego prowadzi antysowiecką politykę i sprawę Katynia wykorzystuje do wywoływania wrogich wobec ZSRR nastrojów, sprzymierzając się z Niemcami.

Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.

Wobec tego Związek Radziecki musi zerwać stosunki dyplomatyczne z rządem polskim w Londynie. Jednocześnie do Brytyjczyków dotarła wiadomość o decyzji powołania w Moskwie rządu polskiego posłusznego Stalinowi, czemu gwałtownie zaprzeczył ambasador sowiecki w Londynie, Majski.

W prasie sowieckiej, w tym w gazetce ambasady ZSRR w Londynie, ukazały się artykuły przedstawiające Polaków jako „wspólników tego kanibala Hitlera”. Na wieść o tym Churchill i Eden wezwali Majskiego i zrobili mu wściekłą awanturę.


Reklama


„Skopaliśmy Majskiego bez litości” – zapisał z satysfakcją Eden w swoim dzienniku. Mocno zaniepokojony zapowiadanymi przez Stalina krokami Churchill szybko zareagował:

Na pewno będziemy stanowczo sprzeciwiać się udziałowi Międzynarodowego Czerwonego Krzyża i aktywności innych jakichkolwiek organizacji powołanych przez Niemców na terytorium pod ich zarządem. Wnioski z takiego dochodzenia byłyby fałszywe i wyciągnięte pod przymusem.

Przedmioty odnaleziony przy ciałach polskich oficerów pomordowanych przez NKWD w Katyniu (domena publiczna).
Przedmioty odnaleziony przy ciałach polskich oficerów pomordowanych przez NKWD w Katyniu (domena publiczna).

Utrzymać sojusz za wszelką cenę

Następnego dnia, 25 kwietnia, ZSRR zerwał jednak stosunki dyplomatyczne z rządem polskim w Londynie. Niemcy zacierali ręce, nie mieli dotąd tak im sprzyjającej propagandowo sprawy. Nic więc dziwnego, że Goebbels zapisał w swoim dzienniku: „Sprawa Katynia przeradza się w gigantyczną polityczną aferę, która może mieć szerokie reperkusje. Wykorzystujemy ją wszelkimi możliwymi sposobami”.

Churchill godził się z żądaniami Roosevelta i oddawał kawałki Imperium Stanom Zjednoczonym, połykał lekceważenie lub grubiaństwo Stalina, poświęcał życie marynarzy przy dostarczaniu ZSRR pomocy wojskowej, by za wszelką cenę utrzymać sprzymierzonych razem, nawet po trupach.

Gdy nareszcie pojawiła się rzeczywista perspektywa pokonania III Rzeszy, niezależnie od tego, co sądził o Katyniu, nie mógł oskarżyć Stalina o zamordowanie żołnierzy alianta. I on, i Roosevelt obawiali się, że w wyniku oskarżenia o zbrodnię Stalin może zerwać koalicję i zawrzeć osobny rozejm z Hitlerem.

„Stalin jest wielkim wojownikiem”

Bez ogródek potwierdził to Churchill 23 kwietnia w czasie prywatnej kolacji z Majskim:

Nawet jeśli niemieckie doniesienia okażą się prawdziwe, mój stosunek do was się nie zmieni. Jesteście odważnymi ludźmi, Stalin jest wielkim wojownikiem i w tej chwili ja wszystko traktuję jak żołnierz, którego interesuje jedynie pokonanie wspólnego wroga tak szybko, jak to możliwe.

Winston Churchill już jesienią 1939 roku proponował zaminowanie norweskich wód terytorialnych (domena publiczna).
Churchillowi za wszelką cenę zależało na utrzymaniu sojuszu z Sowietami (domena publiczna).

A Majski po dokładnym zapoznaniu się z decyzjami Kremla 27 kwietnia zapisał:

Rząd sowiecki czuje się bardzo pewnie i uważa, że nadszedł odpowiedni moment, by poinformować Wielką Brytanię i USA poprzez swoje poczynania, że jeśli chodzi o Europę Wschodnią, my jesteśmy panami. To miłe.


Reklama


Dopiero w 1990 roku ZSRR przyznał się do zbrodni katyńskiej i przekazał rządowi premiera Tadeusza Mazowieckiego część dokumentów, w tym rozkaz zamordowania podpisany przez Stalina i Berię.

Przeczytaj również o tym w jakich sposób zbrodniarze z NKWD mordowali polskich oficerów. „Pracowaliśmy jak taśmociąg”

Źródło

Artykuł stanowi fragment książki Niny Smolar pt. Churchill. Opowieść o przegranym zwycięzcy. Ukazała się ona w 2022 roku nakładem Wydawnictwa Poznańskiego.

Opowieść o przegranym zwycięzcy

Tytuł, lead i śródtytuły pochodzą od redakcji. Tekst został poddany obróbce redakcyjnej w celu wprowadzenia większej liczby akapitów.

Autor
Nina Smolar

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.