Harvard Square około roku 1950. Jeden z najbardziej

Co Amerykanie wiedzieli i myśleli o Rosji 70 lat temu? Takich rzeczy uczono z powagą nawet na Harvardzie

Strona główna » Historia najnowsza » Co Amerykanie wiedzieli i myśleli o Rosji 70 lat temu? Takich rzeczy uczono z powagą nawet na Harvardzie

Początek lat 50. XX wieku uchodzi za szczytowy okres tak zwanej zimnej wojny. Zrozumienie ustroju Związku Sowieckiego i prawdziwych intencji stalinowskiej wierchuszki miało wówczas kluczowe znaczenie. Nawet jednak na najważniejszych amerykańskich uczelniach kierowano się wówczas głównie komunałami, plotkami lub pobożnymi życzeniami. Oto jak o atmosferze intelektualnej tamtych lat pisze Andrzej Nowak na kartach książki Powrót „Imperium Zła”.

Lata 1950–1953 (…) niemal instynktownie gotowy jestem określić jako szczytowy moment natężenia zimnej wojny: to czas „gorącej” wojny koreańskiej, powstania w Berlinie, paranoi ostatnich lat rządów Stalina i zenitu działalności senatora Josepha McCarthy’ego.


Reklama


Po zachodniej stronie „żelaznej kurtyny” antykomunizm musiał przecież totalnie zdominować studia nad Rosją i Związkiem Sowieckim. Cóż, choć tak to wygląda w stereotypowym ujęciu, rzeczywistość historyczna była nieco inna. W każdym razie bardziej skomplikowana. (…)

Ludowe frazesy od weterana lotnictwa

[Nawet czołowa amerykańska uczelnia, jaką był Uniwersytet Harvarda, nie dawała wielu okazji, by uczęszczać na kompetentne wykłady poświęcone Związkowi Sowieckiemu. Jak wspominał pewien jej absolwent] z tego okresu, sowiecki system polityczny nauczany był przez weterana lotnictwa z pierwszej wojny światowej, którego wykłady były na ogół bardziej barwne niż pouczające.

Jedna z wież strażniczych strzegących muru berlińskiego (Armin Kübelbeck/CC BY-SA 4.0).
Jedna z wież strażniczych strzegących muru berlińskiego, stanowiącego symbol zimnej wojny (Armin Kübelbeck/CC BY-SA 4.0).

Najbardziej słynne z owych wykładów […] starały się wyrazić istotę rosyjskiej historii jako ciągłe wahnięcia między skrajnościami — z jednej strony pełnych przemocy zaburzeń ludowych (rewolucji), z drugiej zaś — apatii.

Mamy zatem rosyjskiego mużyka […] drzemiącego na piecu […]. Nagle, ogarnięty niepowstrzymanym impulsem, zeskakuje i rzuca się w dziki taniec. Potem, kiedy energia się wyczerpuje, człapie jeszcze parę kroków i rusza z powrotem na piec. Otóż i mamy sens rosyjskiej historii!…


Reklama


Ciasne powijaki i rosyjska mentalność

Najpoważniejsze czasopismo akademickie podejmujące zagadnienia związane z Rosją i systemem sowieckim, „American Slavic and East European Review”, publikowało wówczas takie artykuły, jak na przykład analiza rosyjskiej mentalności przedstawiona przez Geoffreya Gorera, skoncentrowana wyłącznie na specyficznym sposobie obchodzenia się z niemowlętami.

Cały obszerny artykuł sprowadzał wszystko do kwestii mocnego krępowania rosyjskich maluchów powijakami: rosyjska mentalność, normy kulturowe, w końcu osobliwości polityki — wszystko brało się z ciasnych powijaków.

Tekst stanowi fragment książki Andrzeja Nowaka pt. Powrót „Imperium Zła”. Ideologie współczesnej Rosji, ich twórcy i krytycy (1913-2023) (Wydawnictwo Literackie 2023).

Konkluzja była prosta: Rosjanie są skłonni do akceptowania każdej władzy, jaką im się narzuca — „władza powinna być twarda i stanowcza, ani za ciasna, ani zbyt luźna (jak powijaki)”.

Bajki o dobrotliwym ojcu narodu

Były też oczywiście lepsze publikacje i poważni historycy, by wymienić choćby Aleksandra Gershchenkrona, Michaiła Karpowicza czy Merlego Fainsoda.


Reklama


Niemniej jeśli chodzi o ściśle rozumiane studia nad systemem sowieckim, to wśród obowiązkowych lektur na Harvardzie były wciąż takie tytuły, jak choćby sir Johna Maynarda Russia in Flux, która podtrzymywała nonsensy o Stalinie jako dobrotliwym ojcu swego narodu.

Książka Rudolfa Schlesingera Spirit of post-war Russia, opublikowana w 1948 roku — a porównująca stalinowską konstytucję z 1936 roku do konstytucji amerykańskiej, z wyraźnym uznaniem wyższości tej pierwszej — była traktowana jako jedno z najbardziej autorytatywnych dzieł z zakresu studiów sowieckich w świecie anglosaskim.

Harvard Square około roku 1950. Jeden z najbardziej
Harvard Square około roku 1950. Jeden z najbardziej charakterystycznych punktów przy kampusie Uniwersytetu Harvarda (domena publiczna).

Specjalista od Indian na czele badań nad Rosją

To nie były jedynie ślady sojuszu i przyjaźni z czasu drugiej wojny światowej i fascynacji wąsatym Uncle Joe (takie fascynacje nie umierają z dnia na dzień). Istotne znaczenie miały także inne motywy. Dotyczyły one relacji między akademickimi instytucjami i moralnymi osądami, abstrakcyjnymi teoriami i politycznymi realiami tego czasu.

Wydaje się charakterystyczne, że Russian Research Center, najważniejsza w następnych dekadach instytucja zajmująca się naukowo systemem sowieckim i Rosją, ustanowiona na Harvardzie w 1948 roku, została powierzona w fazie organizacyjnej kierownictwu znakomitego znawcy… Indian Nawaho, antropologowi Clydowi Kluckhohnowi.


Reklama


Jego celem jako dyrektora Centrum miało być „odejście od polityki i historii i podejście do Związku Sowieckiego jako do «systemu»: systemu, który — niezależnie od tego, co kto o nim sądzi — udowodnił swoją efektywność przez sam fakt swojego przetrwania […] przez lata społecznych wstrząsów i wojny”.

Łatwe do przewidzenia skutki

Jak ujmie to później jeden z badaczy zatrudnionych na Harvardzie, „przeciętny angloamerykański uczony piszący w tamtym okresie o Związku Sowieckim podchodził do takich kategorii jak «państwo policyjne», «terror» czy «totalitaryzm» z takim samym drżeniem i obrzydzeniem, z jakim powieściopisarz epoki wiktoriańskiej zbliżał się do miejsca, w którym musiał uczynić aluzję do aktu seksualnego”.

Źródło

Powyższy tekst stanowi fragment książki Andrzeja Nowaka pt. Powrót „Imperium Zła”. Ideologie współczesnej Rosji, ich twórcy i krytycy (1913-2023) (Wydawnictwo Literackie 2023).

Tytuł, lead oraz śródtytuły pochodzą od redakcji. Tekst został poddany podstawowej obróbce korektorskiej.

Autor
Andrzej Nowak

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.