Gall Anonim nie przebierał w słowach. Autor najstarszej kroniki dokumentującej dzieje Polski twierdził, że Mieszko Pierwszy „w takich pogrążony był błędach pogaństwa, że wedle zwyczaju swego ludu siedmiu żon zażywał”. Liczbę z pewnością zmyślił. Ale czy także sam „ludowy zwyczaj”?
Łatwo zrozumieć dlaczego anonimowy mnich, tworzący około stu dwudziestu lat po śmierci Mieszka Pierwszego, przypisał sławnemu księciu akurat siedem partnerek. Nie zaś pięć, trzy, albo – dajmy na to – dziesięć.
Reklama
Siódemka to liczba pełna symbolizmu. Stanowiła jasne (przynajmniej dla oczytanych odbiorców) nawiązanie do siedmiu grzechów głównych. Dobrze się też komponowała z innymi opowieściami, jakie dziejopisarz snuł na temat pierwszego chrześcijańskiego władcy Polski. Gall stwierdził, że Mieszko przez równo siedem lat po narodzeniu był ślepy… zupełnie jak ślepą była cała, nie znająca Boga Polska (o tej legendzie pisałem szerzej w innym artykule).
Obie te siódemki wypada uznać za czysto fikcyjne ozdobniki. Nie znaczy to jednak, że fałszywa jest również sama informacja o wielożeństwie wielkopolskiego władcy.
Im więcej kobiet, tym większa chwała?
Wszystko wskazuje na to, że Mieszko Pierwszy w istocie utrzymywał sporych rozmiarów harem. Nie ma na ten temat ścisłych wiadomości źródłowych, ale wiadomo, że właśnie tak postępowali inni słowiańscy wodzowie z tej samej epoki.
W towarzystwie siedmiu żon upojne noce miał spędzać przed chrztem władca Rusi, Włodzimierz Wielki. Z kolei pomorskiemu księciu Warcisławowi przypisywano posiadanie aż dwudziestu czterech partnerek.
Harem zaspokajał osobiste potrzeby władcy, ale też podkreślał jego bogactwo i potęgę. W końcu wyłącznie człowiek naprawdę wpływowy mógł sobie pozwolić na zapewnianie pięknych strojów, biżuterii, wyżywienia i luksusowego zakwaterowania nie jednej, ale kilku czy kilkunastu kobietom. Im więcej było partnerek, tym większa – przynajmniej w opinii postronnych – ranga władcy.
Kim były towarzyszki Mieszka I?
Jeśli coś budzi wątpliwości, to głównie charakter podobnych związków. Już tworzący na przełomie XII i XIII wieku biskup Wincenty Kadłubek skorygował opowieść Galla, twierdząc, że Mieszko Pierwszy nie miał siedmiu żon, ale „siedem nierządnych nałożnic”, z którymi na zmianę spędzał noce i które tylko „nazywał swoimi żonami”.
Jeden z późniejszych kronikarzy, niejaki Dzierzwa, rozwinął jeszcze Kadłubkową interpretację. Zasugerował, że książę wcale nie pławił się we wdziękach swych kurtyzan naprzemiennie, ale zabawiał się ze wszystkimi naraz, dając dowód swej młodzieńczej jurności.
Ten ostatni szczegół trudno zweryfikować. Sam jednak fakt, że Mieszko miał raczej nałożnice niż pełnoprawne żony, można dzisiaj uznać właściwie za pewnik. Niektóre z jego towarzyszek mogły nawet być brankami, niewolnicami. Bądź co bądź Piastowie swój majątek zbijali nie na czym innym, a na handlu żywym towarem.
Reklama
Księżniczka Dobrawa… do haremu
Niewykluczone, że jedna z partnerek Mieszka Pierwszego pełniła uprzywilejowaną funkcję „pierwszej żony”, ale została odprawiona lub zmarła. Formalnie Mieszko uchodził więc za kawalera i nic nie stało na przeszkodzie, by w 965 roku ożenił się z Dobrawą.
Tym bardziej jednak nic nie przemawiało za tym, aby z tak błahego powodu jak ślub z kobietą hołdującą odmiennym obyczajom władca pozbywał się całego orszaku młodych i pięknych nałożnic.
Znamy aż nazbyt wiele przykładów, gdy wianuszkiem kochanek otaczali się nawet już ochrzczeni wodzowie. W czasach Mieszka Pierwszego działo się tak chociażby w pobliskich Czechach. Jeśli wierzyć tworzącemu pół wieku później Brunonowi z Kwerfurtu, władca Libic Sławnik wolał spędzać czas „z całą gromadą kobiet”, niż obcować ze swoją małżonką Strzeżysławą.
Nad Wartą było zapewne podobnie. Bardzo możliwe nawet, że w pierwszym momencie Mieszko oczekiwał, iż Dobrawa dołączy do jego haremu. I zostanie nową „pierwszą żoną” księcia, jak nakazywały obyczaje przodków. Cóż… książę bardzo się pomylił.
Bibliografia
Artykuł napisałem w oparciu o materiały zgromadzone podczas prac nad książką „Żelazne damy. Kobiety, które zbudowały Polskę”. Możesz kupić ją na przykład w Empiku.
- Banaszkiewicz J., Dąbrówka „christianissima” i Mieszko poganin (Thietmar, IV, 55–56, Gall I, 5–6) [w:] Nihil superfluum esse, red. J. Strzelczyk, J. Dobosz, Poznań 2000
- Jasiński K., Rodowód pierwszych Piastów, Poznań 2004.
- Krawiec A., Seksualność w średniowiecznej Polsce, Poznań 2000.
- Moszyński K., Kultura ludowa Słowian, t. 2, Warszawa 1967.
- Strzelczyk J., Bolesław Chrobry, Warszawa 2014.
- Vlasto A.P., The Entry of the Slavs Into Christendom. An Introduction to the Medieval History of the Slavs, Cambridge 1970.
1 komentarz