Czy Olga Boznańska uważała się za Polkę?

Strona główna » XIX wiek » Czy Olga Boznańska uważała się za Polkę?

Olga Boznańska jest zaliczana do grona najważniejszych polskich malarek. Zrobiła prawdziwie międzynarodową karierę. Jej obrazy nagradzano na licznych wystawach w Europie i Stanach Zjednoczonych. Ale czy sama uważała się w ogóle za Polkę?

W rubryce „narodowość” wpisuje: Austriaczka.

Świadek Marcin Samlicki: „lojalność [Boznańskiej] wobec Austrii, a nawet Niemiec posuwała się aż do samozaparcia się polskości. W katalogu wystaw salonu paryskiego figuruje jako Austriaczka.


Reklama


W kwestionariuszach załączonych do obrazów rubrykę Nationalite wypełniała: «Austriaczka». nie wiedziałem o tym, aż zwrócił mi uwagę kolega Zawadziński, Kreger, Rubczak i inni.

Polska skrzywdziła Niemcy

Każdy z nich, posyłając obrazy do salonu, wypełniał tę rubrykę: «Polak» […]. Wprawdzie to nie skutkowało i w carte d’identite wpisywano nam Autrichien, ale przynajmniej protestowaliśmy przeciw tej krzywdzie i obeldze”. […] z entuzjazmem i  tęsknotą  wspominała  Niemcy  i  Niemców,  a  ilekroć  jakaś Niemka zjawiła się w jej pracowni, otwierała przed nią serce. […]

Autoportret Olgi Boznańskiej (domena publiczna).
Autoportret Olgi Boznańskiej (domena publiczna).

Traktat wersalski uważała nie tylko za krzywdę Niemiec, ale za hańbę Francuzów i Anglików. Ba — za naszą, Polaków. — «Paskudna jest teraz Polska, bo skrzywdziła Niemców, zabierając Śląsk, Pomorze i Wielkopolskę.

O ile piękniejszą była Polska, gdy była w rozbiorach i cierpiała, niż teraz gdy prześladuje biedne Niemcy i rabuje ich ziemie, które od wieków należały do Niemiec»”.

<strong>Przeczytaj też:</strong> Wybitna artystka dwa razy trafiała do psychiatryka. Czemu mąż chciał zrobić z niej wariatkę?

Pisze też do Olgi: „[…] och, Pani Niemcy nieźle się miewają. Jakim cudem naród, który uważa Pani za tak kulturalny i głęboki, może być aż do tego stopnia dziki? Bóg mi świadkiem, że nie czuję do nich nienawiści, jednak pycha doprowadza tych ludzi do szaleństwa! Jeśli chodzi o Francuzów, których uważa Pani za ludzi z kartonu, odnoszę wrażenie, że mają więcej serca”.

Nie brzmi to dobrze.

Nie da się też, niestety — ze względu na brak dowodów — zaprzeczyć słowom Samlickiego.


Reklama


Austriacki paszport i francuskie wychowanie

Ale kilka faktów.

Po pierwsze: Olga urodziła się w Krakowie, miała austriacki paszport.

Tekst stanok wi fragment książki Angeliki Kuźniak pod tytułem Boznańska. Non finito (Wydawnictwo Literackie 2019).
Tekst stanowi fragment książki Angeliki Kuźniak pod tytułem Boznańska. Non finito (Wydawnictwo Literackie 2019).

Po drugie: warto przypomnieć zdania, które napisała w odpowiedzi na list Libaude’a: „narodowość nie ma dla mnie znaczenia. Są tylko nieszczęśliwi”.

Po trzecie: należy pamiętać, że Olga wychowała się w domu polsko-francuskim. Od dwudziestego roku życia mieszkała poza granicami — wtedy jeszcze nieistniejącego — państwa polskiego. Matka Eugenia, a do niej należało wprowadzenie obu dziewczynek Boznańskich w historię, również Polski, sama niewiele o niej wiedziała.

Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.

Jest jeszcze wspomnienie Jana Szymańskiego: „Olga Boznańska gardziła manifestowaniem swych uczuć narodowo-polskich. Przywiązana do matki — Francuzki, czuła się tylko Polką.

Z dumą wspominała często, że Boznańscy brali zawsze czynny udział w Walkach Powstańczych o Wyzwolenie ojczyzny. nie było wieczoru, by nie wspominała o Polsce i o Krakowie. dla niej Kraków był Polską, a Polska — Krakowem”.

Boznańska (z lewej) na pogrzebie Marii z Malewskich Mickiewicz (domena publiczna).
Boznańska (z lewej) na pogrzebie Marii z Malewskich Mickiewicz (domena publiczna).

Niesprawiedliwy osąd?

Warto do tego dodać, że w czasie wojny Olga uczestniczy w wystawach artystów polskich. 30 listopada 1918 roku w pałacu Mikołaja Potockiego w Paryżu — w wystawie na rzecz inwalidów wojennych we Francji — prezentuje cztery obrazy: Portret dziewczyny, Tulipany, Róże i Pejzaż (dochód ze sprzedaży tego ostatniego przekazuje na rzecz inwalidów).

Dochód ze sprzedaży obrazów przeznacza dla naszych żołnierzy walczących w armii rosyjskiej we Francji i na froncie wschodnim (1916). Wiedząc to wszystko, można się zastanowić, czy opinia Samlickiego nie jest zbyt radykalna.


Reklama


Źródło:

Tekst stanowi fragment książki Angeliki Kuźniak pod tytułem Boznańska. Non finito opublikowanej nakładem Wydawnictwa Literackiego (2019).

Kup z rabatem na empik.com

Tytuł, lead oraz śródtytuły pochodzą od redakcji. Tekst został poddany obróbce redakcyjnej w celu wprowadzenia większej liczby akapitów.

Ilustracja tytułowa: Autoportret malarki.

Autor
Angelika Kuźniak
1 komentarz

 

Dołącz do dyskusji

Jeśli nie chcesz, nie musisz podawać swojego adresu email, nazwy ani adresu strony www. Możesz komentować całkowicie anonimowo.


Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.