Podpisanie rozejmu w Compiègne

Dlaczego Niemcy przegrali pierwszą wojnę światową?

Strona główna » XIX wiek » Dlaczego Niemcy przegrali pierwszą wojnę światową?

11 listopada 1918 roku, gdy na skutek rozejmu zawartego w Compiègne dobiegła końca pierwsza wojna światowa, na obszarze Niemiec nie było nieprzyjacielskich wojsk, a poddani Hohenzollernów wciąż kontrolowali połacie Europy Wschodniej oraz część Francji. Parę miesięcy wcześniej niemieccy żołnierze stacjonowali nawet na Kaukazie, a Rosja podpisała z Berlinem kompromitujący układ pokojowy. Dlaczego więc państwo niemieckie przegrało?

Wiosną 1918 roku szef [sztabu generalnego Paul von] Hindenburg i [generalny kwatermistrz oraz autor złowieszczego traktatu Wojna totalna Erich] Ludendorff podjęli grę va banque, czyli ostatni szturm armii niemieckiej na Paryż.


Reklama


Ostatnia ofensywa

[Ofensywa pod kryptonimem „Michel” ruszyła 21 marca 1918 roku i] ostatecznie załamała się 5 kwietnia 1918 roku.

Kolejne zrywy armii niemieckiej (ostatni 15 lipca 1918 roku) choć sprawiły, że stolica Francji znalazła się w zasięgu ostrzału artyleryjskiego działa paryskiego (Paris-Geschütz), to jednak nie były w stanie osiągnąć strategicznego sukcesu w postaci całkowitego załamania się alianckiej linii obronnych.

Niemiecki czołg A7V w Roye w departamecie Sommy. 26 marca 1918 roku.
Niemiecki czołg A7V w Roye w departamecie Sommy. 26 marca 1918 roku.

8 sierpnia 1918 roku nastąpił „czarny dzień armii niemieckiej”, gdy Brytyjczycy przełamali niemiecką linię obrony pod Amiens. Od tej pory – aż do 11 listopada 1918 roku – alianci będą iść do przodu, a Niemcy będą się cofać.

Pozory siły

Nerwy i tytaniczna praca Ludendorffa, [okrzykniętego „najniebezpieczniejszym człowiekiem w Niemczech” i w ogromnym stopniu odpowiedzialnego za przebieg konfliktu] nie mogły jednak nic poradzić na to, że w momencie, gdy podejmował on swoją ostatnią wojenną grę o wszystko, Niemcy stały na straconej pozycji.


Reklama


[Może i wojska Niemieckie stały pod Paryżem, a pokój brzeski z Rosją oddał Berlinowi większość Europy Wschodniej, ale] strategiczne zasoby były po stronie aliantów.

Liczby, które mówią wszystko

W momencie, gdy Niemcy powołały ostatni rocznik tej wojny (1899/1900), oznaczało to, że jesienią 1918 roku armia cesarska miała do dyspozycji niewiele ponad 630 tysięcy nowych żołnierzy.

Tekst stanowi fragment wstępu profesora Grzegorza Kucharczyka do polskiego wydania Wojny totalnej Ericha Ludendorffa (Bellona 2022).

Pomiędzy marcem a czerwcem 1918 roku armia niemiecka straciła zaś 973 tysięcy żołnierzy (zabitych i rannych). W tym samym czasie przypłynęło do Francji 956 tysięcy amerykańskich żołnierzy.

W momencie rozpoczęcia ofensywy „Michael” na froncie zachodnim obecna była jedna amerykańska dywizja. W lipcu 1918 roku amerykańskich żołnierzy było już ponad milion dwieście tysięcy, a w listopadzie 1918 roku liczba ta sięgnęła dwóch milionów.


Reklama


Skutki epidemii

Spustoszenie w niemieckich szeregach siały nie tylko alianckie pociski. Coraz dotkliwsze straty powodowała epidemia hiszpańskiej grypy.

Tylko latem 1918 roku na „hiszpankę” zapadło około pół miliona niemieckich żołnierzy. W kolejnych miesiącach – po obu stronach frontu – ta liczba będzie się systematycznie powiększać.

Niedobory i niedomagania

Do tego dochodziły niedomagania techniczne i braki aprowizacyjne, które w poważnym stopniu ograniczały zdolności operacyjne armii niemieckiej.

Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.

Przede wszystkim szwankowała mobilność kluczowa nie tylko na linii frontu, ale również, gdy chodziło o utrzymanie linii zaopatrzeniowych. Te ostatnie jeszcze ciągle obsługiwane były w dużej mierze przez transport konny. Koni zaś brakowało, podobnie jak ciężarówek (w 1918 roku armia niemiecka na froncie zachodnim miała ich ok. 23 tysięcy, podczas gdy alianci niemal 100 tysięcy).

Te, które były na wyposażeniu w wielu przypadkach poruszały się na żelaznych obręczach. Brak opon wywołany był niedostatkami w produkcji gumy. To zaś był jeden ze skutków brytyjskiej blokady morskiej nałożonej na Niemcy.

Podpisanie rozejmu w Compiègne
Podpisanie rozejmu w Compiègne. Fotografia koloryzowana.

Brakowało nie tylko gumy. Również benzyna była w armii niemieckiej wiosną i latem 1918 roku towarem deficytowym.

Przemilczany upadek morale

Ta sytuacja oraz świeża pamięć o krwawych „bitwach materiałowych” (Verdun, Somma), a także coraz większe zmęczenie wojną samego społeczeństwa niemieckiego, spowodowało, że w błyskawicznym tempie znikał ostatni atut, czyli morale.


Reklama


Pięciokrotne – od 21 marca 1918 roku – ponawianie nieskutecznych zrywów ofensywnych było dla niemieckich żołnierzy druzgocące – bardzo wymowne pod tym względem były liczby pojmanych do niewoli. Między lipcem a listopadem 1918 roku taki los spotkał niemal 340 tysięcy Niemców, z których ok. 230 tysięcy poddało się do początku października 1918 roku.

Skala zjawiska uzasadnia opinię, że to masowe poddawanie się do niewoli nosiło znamiona masowej dezercji. W podobny sposób jako swego rodzaju „ukryty strajk” interpretować można fakt, że jesienią 1918 roku niemal milion niemieckich żołnierzy nie dotarło z Niemiec do swoich jednostek frontowych we Francji.

Generalny kwatermistrz Erich Ludendorff
Generalny kwatermistrz Erich Ludendorff – jeden z niemieckich architektów I wojny światowej.

Narodziny kłamstwa

Upadek morale w niemieckich szeregach był najbardziej wstydliwym, trudnym do przyjęcia dla „zwykłych” Niemców faktem, którzy jeszcze wiosną 1918 roku szczerze wierzyli w niezwyciężoność armii kajzera.

Odwołując się do tych przekonań rozwijano potem legendę o „armii niepokonanej w polu” i o „nożu wbitym w plecy”. Najbardziej cynicznie zachowywali się pod tym względem ci, którzy jak Ludendorff, mieli pełną wiedzę o przyczynach załamania się niemieckiej ofensywy na froncie zachodnim i nieprzerwanym cofaniu się armii cesarskiej po 8 sierpnia 1918 roku.

Źródło

Powyższy tekst stanowi fragment wstępu profesora Grzegorza Kucharczyka do polskiego wydania Wojny totalnej Ericha Ludendorffa. Ukazało się ono nakładem wydawnictwa Bellona w 2022 roku.

Tytuł, lead oraz śródtytuły pochodzą od redakcji. Tekst został poddany podstawowej obróbce korektorskiej.

Złowieszcza książka, która pomaga zrozumieć niemieckie wojny XX stulecia

Tekst stanowi fragment wstępu profesora Grzegorza Kucharczyka do polskiego wydania Wojny totalnej Ericha Ludendorffa (Bellona 2022).
Autor
Grzegorz Kucharczyk

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.