Walcząc z Kościołem polscy komuniści chwytali się najróżniejszych metod. W 1966 roku, chcąc przeszkodzić w obchodach Milenium Chrztu Polski aresztowali nawet… kopię obrazu Marki Boskiej Częstochowskiej.
Pretekstem do zaostrzenia polityki antykatolickiej stał się list polskiego episkopatu do niemieckich biskupów z 5 grudnia 1965 roku. W liście tym znalazły się słynne słowa: „przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Dla komunistycznej propagandy był to sygnał do ataku.
Reklama
Ogłoszono, że polski Kościół sprzyja niemieckim rewizjonistom, że polską obecność na Ziemiach Zachodnich uważa za stan tymczasowy. Przechodzono do porządku dziennego nad męczeństwem Kościoła polskiego podczas niemieckiej okupacji, nad tym wszystkim, co polski Kościół na czele z prymasami Hlondem i Wyszyńskim uczynili – mimo utrudnień ze strony władz – dla organizacji trwałej struktury kościelnej na Ziemiach Odzyskanych.
Obchody Milenium Chrztu Polski
Kolejnym polem konfrontacji komunistycznego państwa z Kościołem i wierzącym narodem były obchody Milenium Chrztu Polski w 1966 roku, do których Kościół wraz z całym narodem przygotowywał się w ramach Wielkiej Nowenny opracowanej przez prymasa.
W styczniu 1966 roku Gomułka proklamował, konkurencyjne dla uroczystości kościelnych, obchody Tysiąclecia Państwa Polskiego. Komunistyczne władze robiły, co w ich mocy, aby pomniejszyć wagę uroczystości Milenium Chrztu i odciągnąć ludzi od brania w nich udziału.
Starano się więc organizować atrakcyjne imprezy sportowe w takich porach, by kolidowały czasowo z milenijnymi uroczystościami religijnymi; w tychże porach nadawano interesujące programy telewizyjne.
<strong>Przeczytaj też:</strong> Walka z Kościołem w Związku Sowieckim. Orgia grabieży, krwawe czystki i nieludzkie szykanySłużalczy historycy „udowadniali” w kontrolowanej przez reżim prasie, że fakt przyjęcia chrztu przez Mieszka I nie miał żadnego znaczenia dla budowy zrębów polskiej państwowości. Atakowano również w sposób bardziej „bezpośredni”.
Komunistyczne „seanse nienawiści”
Po całym kraju grasowały komunistyczne bojówki (Ochotnicza Rezerwa Milicji Obywatelskiej – ORMO i aktyw partyjny), których jedynym zadaniem było zakłócanie milenijnych obchodów i uroczystości.
Reklama
Na przykład 24 czerwca 1966 roku w warszawskim kościele św. Anny, taka właśnie bojówka skandowała w obecności biskupów hasła typu: „Nie przebaczamy!”, „Biskupi precz od polityki!”, natomiast pod adresem prymasa partyjny aktyw wrzeszczał: „Baranie, ty baranie!”.
Trudno się dziwić, że tak skandowali komunistyczni bojówkarze, skoro sam Władysław Gomułka w kwietniu 1966 roku mówił o „ograniczonym i wyzbytym narodowej państwowości umyśle przewodniczącego episkopatu Polski”. Podobny „seans nienawiści” komuniści zorganizowali dzień później w katedrze warszawskiej.
Jednak zawsze podczas tego rodzaju ekscesów komunistycznych bojówkarzy wierni występowali w obronie atakowanych biskupów. Tak się stało m.in. w Gdańsku 28 maja 1966 roku, kiedy zniszczono propagandowe tablice z napisami „Nie przebaczamy”. Niektórzy wierni dopisywali na nich słowo: „…Katynia”.
Partia aresztuje Matkę Boską
Wyznaniowe państwo wojującego ateizmu posuwało się do tyleż oburzających, co groteskowych czynów, jak aresztowanie (sic!) kopii obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, peregrynującego w Roku Milenijnym po wszystkich polskich diecezjach. Takie aresztowanie miało miejsce między Lublinem a Częstochową.
Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.
Komunistyczna bezpieka zatrzymała samochód wiozący obraz, który przykryto plandekami i skrępowano sznurami. W podobny sposób aresztowano obraz 6 maja 1966 roku w drodze z Olkusza do Krakowa, po czym nakazano przewiezienie go do miasta inną, niż zaplanowali organizatorzy, trasą.
20 czerwca 1966 roku, gdy po milenijnych uroczystościach we Fromborku prymas Wyszyński towarzyszył kopii cudownego obrazu do Warszawy, bezpieka zatrzymała samochód-kaplicę z obrazem oraz samochód prymasa Polski. Przemocą odebrano obraz prymasowi.
Reklama
Wysiłki władz, próbujących „aresztować” kult Matki Boskiej wśród Polaków, spotykały się z protestami zarówno ze strony wiernych, jak i hierarchii. Po wydarzeniach pod Olkuszem wierni zgromadzeni na krakowskich uroczystościach jawnie manifestowali swoje oburzenie (władze w swoich raportach określały te uroczystości, których organizatorem był abp Karol Wojtyła, mianem „reakcyjnej manifestacji politycznej”).
Po incydencie pod Fromborkiem prymas Wyszyński złożył oficjalny protest u premiera Józefa Cyrankiewicza: „Przemoc i siła jest niepopularna w Narodzie naszym. Trudno więc zrozumieć, jak można w kulturalnym kraju w XX wieku, który obchodzi Tysiąclecie swej chrześcijańskiej kultury, urządzać «polowania» na Obraz będący w czci religijnej całego Narodu”.
Ochab ignoruje papieża
Gomułka nie cofnął się nawet przed wywołaniem poważnych międzynarodowych skandali, byle tylko dokuczyć Kościołowi w Polsce, a szczególnie prymasowi Wyszyńskiemu. W marcu 1966 roku komunistyczny rząd oficjalnie odmówił zgody na przyjazd do Polski papieża Pawła VI, który miał przewodniczyć głównym obchodom Milenium na Jasnej Górze 3 maja 1966 roku.
Decyzja Gomułki była czymś niesłychanym, policzkiem wymierzonym wszystkim wierzącym Polakom. Podobnie jak skandaliczne było zachowanie komunistycznego przewodniczącego Rady Państwa Edwarda Ochaba, który przebywając w kwietniu tegoż roku w Rzymie, nie złożył wizyty Ojcu Świętemu.
Reklama
Czyn bez precedensu, łamiący dobre obyczaje przyjęte i respektowane w dyplomatycznym świecie, skoro wizytę papieżowi (choćby krótką i tylko kurtuazyjną) składali i do dzisiaj składają przebywający w Rzymie politycy, których światopogląd jest bardzo daleki od chrześcijaństwa.
Komunistyczne władze PRL-u zawsze twierdziły, że reprezentują cały naród. Ochab pokazał – tym razem całemu światu – jak komuniści pojmowali reprezentowanie narodu, który w przeważającej większości jest narodem katolickim
Źródło
Tekst stanowi fragment książki Grzegorza Kucharczyka pod tytułem Chrystofobia. 500 lat nienawiści do Jezusa i Kościoła. Ukazała się ona w 2020 roku nakładem Wydawnictwa Fronda.
Sprawdź
Tytuł, lead i śródtytuły pochodzą od redakcji. W celu zachowania jednolitości tekstu usunięto przypisy, znajdujące się w wersji książkowej. Tekst został poddany obróbce redakcyjnej w celu wprowadzenia większej liczby akapitów.
Ilustracja tytułowa: Władysław Gomułka na zjeździe Socjalistycznej Partii Jedności Niemiec w 1967 roku (Bundesarchiv/Friedrich Gahlbeck/CC-BY-SA 3.0)
1 komentarz