Henryk VIII i Anna Kliwijska. Król złożył czwartej żonie niecodzienną propozycję, która zmieniła jej życie

Strona główna » Nowożytność » Henryk VIII i Anna Kliwijska. Król złożył czwartej żonie niecodzienną propozycję, która zmieniła jej życie

Kiedy na początku stycznia 1540 roku Henryk VIII Tudor po raz pierwszy spotkał swoją narzeczoną, księżniczkę Annę Kliwijską, był ogromnie zawiedziony. Po tym, co zobaczył za wszelką cenę chciał uniknąć stanięcia przed ołtarzem. Ostatecznie musiał to zrobić, ale małżeństwo przetrwało zaledwie siedem miesięcy. Aby doprowadzić do unieważnienia ślubu król złożył czwartej żonie niecodzienną propozycję.

Henryk VIII Tudor doczekał się męskiego następcy tronu dopiero w wieku 46 lat. Syn, któremu nadano imię Edward, urodził się 12 października 1537 roku. Radość nie trwała jednak długo. Zaledwie 12 dni później – w wyniku komplikacji poporodowych – zmarła trzecia żona władcy, Jane Seymour.


Reklama


W oszukiwaniu kandydatki na nową żonę

Iwona Kienzler podkreśla w książce pt. Wszystkie żony Henryka VIII, że wdowiec „pogrążył się w rozpaczy i żałobie, która w jego przypadku trwała aż do lutego następnego roku, ale nawet po jej zakończeniu nie spieszyło mu się do kolejnego ożenku”. Ten jednak był koniecznością. Co prawda Tudor miał wreszcie dziedzica, ale chłopiec okazał się słaby i chorowity.

Wśród potencjalnych kandydatek na czwartą żonę Henryka VIII znalazła się między innymi Krystyna duńska, księżna Mediolanu (Hans Holbein młodszy/domena publiczna).
Wśród potencjalnych kandydatek na czwartą żonę Henryka VIII znalazła się między innymi Krystyna duńska, księżna Mediolanu (Hans Holbein młodszy/domena publiczna).

W tej sytuacji angielscy dyplomaci rozpoczęli na europejskich dworach poszukiwania odpowiedniej damy, która mogłaby zostać czwartą żoną Henryka. Wśród sugerowanych kandydatek monarcha najbardziej zainteresował się Krystyną duńską, księżną Mediolanu. Zgodnie z tym, co podaje Iwona Kienzler stało się tak:

(…) głównie ze względu na prawa do księstwa Mediolanu, którym władał jej zmarły małżonek Francesco II Sforza, ale nie tylko. Urodzona w 1521 roku Krystyna, córka Chrystiana II, króla Danii i Norwegii, uchodziła za prawdziwą piękność, poza tym mówiono, że jest „wdową i zarazem panną”, bo jej małżonek z powodu kłopotów zdrowotnych nie był w stanie spełniać swoich obowiązków małżeńskich.

Z mariażu ostatecznie jednak nic nie wyszło. Fiaskiem zakończyły się także próby podjęte nad Sekwaną. Maria de Guise wolała bowiem poślubić zaręczonego z nią już wcześniej króla Szkotów Jakuba V Stuarta.

„Ktoś powiedział, że zaćmiewa księżną Mediolanu”

Koniec końców wybór padł na Annę Kliwijską. Była ona córką księcia Kleve Jana III Pokojowego. Niewielkie, ale zamożne księstwo wchodziło w skład Świętego Cesarstwa Rzymskiego i obejmowało ziemie znajdujące się obecnie w granicach Niemiec (część Nadrenii Północnej-Westfalii) oraz Holandii (fragment Limburgii, Brabancji Północnej i Geldrii).


Reklama


Już w 1530 roku Jan III chciał wyswatać swego jedynego syna Wilhelma z młodszą córką Henryka VIII, Katarzyną, ale do mariażu nie doszło. Osiem lat później role się odwróciły. Głównym orędownikiem małżeństwa angielskiego króla i 23-letniej niemieckiej księżniczki był doradca monarchy, Thomas Cromwell. Ministrowi bardzo zależało bowiem na protestanckiej kandydatce. Duże znaczenie odgrywało również to, że Kleve pozostawało w konflikcie z nieprzejednanym wrogiem Anglii, cesarzem Karolem V.

Dworzanin, który doskonale znał swego pana wiedział, że uroda kandydatki miała dla niego ogromne znaczenie. Dlatego przekonywał go, że w przypadku Anny „wszyscy sławią piękność tak jej twarzy, jak ciała, i ktoś powiedział, że zaćmiewa księżną Mediolanu, jak złote słońce srebrny księżyc”.

Artykuł stanowi fragment książki Iwony Kienzler pt. Wszystkie żony Henryka VIII (Bellona 2023).
Artykuł powstał w oparciu o książkę Iwony Kienzler pt. Wszystkie żony Henryka VIII (Bellona 2023).

Portret zdecydował

Po takich deklaracjach Henryk postanowił w czerwcu 1539 roku wysłać posłów na dwór w Kleve, aby ustalić warunki kontraktu ślubnego. Jednocześnie, zgodnie z tym co pisze autorka Wszystkich żon Henryka VIII, król rozkazał swym wysłannikom, aby:

(…) dokładnie przyjrzeli się córkom księcia, co okazało się niełatwe, bo wprawdzie ujrzeli obie panny, ale zgodnie z obowiązującym na tamtejszym dworze zwyczajem księżniczki pokazały się w woalkach i w strojach szytych według niemieckiej mody, a więc skutecznie skrywających ich kształty.


Reklama


W tych okolicznościach monarcha domagał się portretu Anny oraz jej młodszej o rok siostry Amalii, ponieważ ją również brano pod uwagę, jako kandydatkę na żonę Henryka VIII.

Podobizny księżniczek początkowo miał przygotować nadworny malarz księcia saskiego Lucas Cranach starszy. Artysta jednak zaniemógł i ostatecznie zadanie przypadło w udziale nadwornemu malarzowi angielskiego monarchy Hansowi Holbeinowi młodszemu.

Kiedy podobizna Anny wreszcie trafiła w ręce Tudora, ten był bardzo zadowolony z wyglądu księżniczki. Zapadła więc decyzja o ślubie.

Podobizna Anny namalowana przez Hansa Holbeina młodszego w 1539 roku (domena publiczna).
Podobizna Anny namalowana przez Hansa Holbeina młodszego w 1539 roku (domena publiczna).

Zawód Henryka

Po ustaleniu wszelkich niezbędnych szczegółów liczący 263 osoby orszak niemieckiej księżniczki wyruszył do Calais, skąd następczyni Jane Seymour miała odpłynąć do Anglii. Po dotarciu do twierdzy Anna musiała jednak czekać ponad dwa tygodnie na poprawę pogody. Gdy to nastąpiło, 27 grudnia wsiadła na statek i udała się do ojczyzny Henryka.

Pierwsze spotkanie z przyszłym mężem zaplanowano na 3 stycznia 1540 roku w Dartford. Doszło do niego jednak już trzy dni wcześniej na zamku w Rochester. Niecierpliwy Henryk postanowił bowiem odwiedzić komnatę Anny incognito, podając się za wysłannika samego siebie. Wizyta zakończyła się całkowitym fiaskiem ponieważ księżniczka nie zdając sobie sprawy z kim ma do czynienia kompletnie zignorowała natręta. Jak pisze Iwona Kienzler:


Reklama


Monarcha był bardzo rozczarowany jej zachowaniem; nie tyle tym, że go nie poznała, ile jej brakiem obycia i nieznajomością zasad dworskich gier. Każda dobrze wychowana i obeznana z obyczajami dama powinna zareagować zupełnie inaczej, domyślając się, że nadskakującym mężczyzną jest jej narzeczony.

Tym bardziej że Henryk, oczywiście we własnym mniemaniu, górował nad wszystkimi przedstawicielami płci brzydkiej nie tylko posturą i wzrostem, ale przede wszystkim urodą, jak również zaletami umysłu, o dworności nie wspominając.

Chcąc pozbyć się żony Henryk oskarżył ją najcięższe zbrodnie (Hans Holbein młodszy/domena publiczna).
Portret Henryk VIII z około1537 roku (Hans Holbein młodszy/domena publiczna).

Henryk był również bardzo zawiedziony wyglądem Anny. W rozmowie z dworzanami stwierdził: „Nie widzę w tej kobiecie nic z tego, co wszyscy opisywali. (…) I nie mogę wyjść ze zdumienia, że można było mi przysyłać takie raporty”. Znany ze swego wybuchowego charakteru Henryk miał w złości nawet nazwać księżniczkę „flamandzką kobyłą”.

„Przeciętnej urody o bardzo spokojnej i rezolutnej twarzy”

Czy faktycznie wygląd księżniczki aż tak bardzo różnił się od tego, co mówiono królowi? Odpowiedź na to pytanie daje raport Charlesa de Marillaca, który pełnił funkcję francuskiego ambasadora w Londynie. Nie mający żadnego interesu w pisaniu nieprawdy dyplomata twierdził, że córka władcy Kleve:


Reklama


(…) wygląda na około trzydzieści lat, jest wysoka i chuda, przeciętnej urody o bardzo spokojnej i rezolutnej twarzy. (…) Według niektórych, którzy widzieli ją z bliska, nie jest tak młoda, jak się spodziewano, ani tak piękna, jak wszyscy zapewniali. Zarówno sylwetkę, jak i twarz ma pociągłą, i jest bardzo pewna siebie, co wskazuje, że w jej przypadku jasność i bystrość umysłu zastępują urodę.

Rozczarowany aparycją swej wybranki, angielski król próbował jeszcze wyplątać się z małżeństwa. Pretekstem miał być niedoszły ślub Anny z księciem Lotaryngii. Co prawda kwestię tę poruszano już w trakcie wcześniejszych rozmów, ale posłowie z Kleve nie mieli przy sobie odpowiednich dokumentów i tylko dali słowo, że nie doszło nawet do zaręczyn.

Wrócono do sprawy licząc, że dzięki temu Henryk nie będzie musiał stawać przed ołtarzem. Anna jednak podpisała „oświadczenie, że jest wolna od wszelkich wcześniejszych małżeńskich zobowiązań”. W tej sytuacji Tudor nie miał już wyjścia i 6 stycznia odbyła się ceremonia zaślubin.

Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.

„Podoba mi się jeszcze mniej”

Główny architekt mariażu Thomas Cromwell liczył jeszcze, że król przekona się do wdzięków żony po nocy poślubnej. Tak jednak się nie stało. Henryk bowiem następnego poranka bez ogródek zakomunikował swemu doradcy:

Jak z pewnością ci wiadomo, nie bardzo mi się wcześniej podobała, a teraz podoba mi się jeszcze mniej. Dotykałem jej brzucha i piersi i jak sądzę, nie jest dziewicą. Zabolało mnie to tak bardzo, że nie miałem ani odwagi, ani ochoty kontynuować zabiegów w tej materii. Zostawiłem ją w takim stanie, w jakim ją zastałem.

Thomas Cromwell  (Hans Holbein młodszy/domena publiczna).
Thomas Cromwell (Hans Holbein młodszy/domena publiczna).

Historycy podkreślają, że oskarżenia Henryka nie miały żadnych konkretnych podstaw. Ale ostatecznie mimo wielu prób król najprawdopodobniej nigdy nie zdołał skonsumować czwartego małżeństwa. Winę za to zrzucał rzecz jasna na żonę. Jak pisała jedna z biografek Anny, Tudor twierdził, że:

(…) jej ciało nie jest w stanie w żaden sposób wykrzesać w nim najmniejszej iskry pożądania. Wręcz przeciwnie, wywołuje w nim obrzydzenie, którego on nie może przezwyciężyć, a w jej towarzystwie nic nie może pobudzić go do działania.


Reklama


Droga Królewska Siostra

Coraz bardziej niechętny stosunek króla do małżonki wynikał jednak nie tylko z jej wyglądu, ale również z zauroczenia Henryka młodziutką dwórką Anny, Katarzyną Howard (o ich związku pisaliśmy więcej w innym artykule). Autorka Wszystkich żon Henryka VIII podkreśla, że:

Gdyby dziewczyna była tylko dwórką królowej, zapewne skończyłoby się na romansie, ale Katarzyna, podobnie jak niegdyś Anna Boleyn, była siostrzenicą księcia Norfolk, który w zauroczeniu Henryka dostrzegł realną szansę na uczynienie ze swojej krewnej kolejnej żony Tudora. Tym samym dni Anny u boku króla były już policzone.

Portret Anny z lat 40. XVI wieku (Bartholomäus Bruyn/domena publiczna).
Portret Anny z lat 40. XVI wieku (Bartholomäus Bruyn/domena publiczna).

Zakochany po uszy monarcha dążył do jak najszybszego unieważnienia małżeństwa. Chcąc do tego doprowadzić zaproponował Annie układ:

(…) jeżeli zgodzi się na anulowanie małżeństwa, będzie mogła pozostać w Anglii, a wdzięczny król przyzna jej tytuł „Drogiej Królewskiej Siostry” wraz z licznymi dobrami. Anna otarła łzy i w spokoju rozważyła sprawę, uznając to rozwiązanie za korzystne.

Najlepsza z możliwych decyzji

Ostatecznie związek Anny i Henryka został anulowany 7 lipca 1540 roku. Zaledwie trzy tygodnie później król stanął na ślubnym kobiercu z Katarzyną Howard. Zgodnie z tym, co słusznie zauważa Iwona Kienzler:


Reklama


Czas pokazał, że odtrącona Anna, zgadzając się na rozwód, podjęła najlepszą z możliwych decyzję: oficjalnie uznano ją za członka rodziny królewskiej, co dawało jej prawo pierwszeństwa przed wszystkimi damami Anglii, z wyjątkiem żony króla i jego córek, a monarcha odnosił się do niej wyjątkowo przyjaźnie i często ją odwiedzał, by podyskutować lub zagrać z nią w szachy.

Czwarta żona Henryka przeżyła monarchę, jego dwie kolejne małżonki oraz chorowitego syna Edwarda. Zmarła najprawdopodobniej na raka 16 lipca 1557 roku. Nieudane małżeństwo najgorzej skończyło się dla jego architekta, Thomasa Cromwella. W wyniku intryg księcia Norfolk doradca króla został aresztowany i ścięty 28 lipca 1540 roku.

Historia Henryka VIII oraz kobiet, które pokochał i unieszczęśliwił

Bibliografia

Autor
Daniel Musiał

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Kamil Janicki

Historyk, pisarz i publicysta, redaktor naczelny WielkiejHISTORII. Autor książek takich, jak Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa, Wawel. Biografia, Warcholstwo czy Cywilizacja Słowian. Jego najnowsza książka toŚredniowiecze w liczbach (2024).

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.