Kłopotliwe fakty z życia prywatnego Adama Mickiewicza. O tym nie mówią na lekcjach

Strona główna » XIX wiek » Kłopotliwe fakty z życia prywatnego Adama Mickiewicza. O tym nie mówią na lekcjach

Młody Adam Mickiewicz trafił do Kowna w 1819 roku. Jako nauczyciel szkolny miał odpracować stypendium studenckie, dlatego pobyt w mieście nad Niemnem traktował niemal jak zesłanie. Szybko jednak znalazł pocieszenie w ramionach sąsiadki, Karoliny Kowalskiej. Problem polegał na tym, że wybranka miała męża. Tylko kwestią czasu było kiedy wybuchnie skandal, o czym pisze Sławomir Koper w książce pt. Wielkie Księstwo Litewskie. Podróż po bliskich Kresach.

Uchodzący za samotnika Adam Mickiewicz był bardzo czuły na wdzięki pięknych kobiet. Przeżył wówczas fascynację Eweliną Nieławicką – żoną gimnazjalnego nauczyciela matematyki. Snuł również bliżej niesprecyzowane projekty matrymonialne („nieszpetna, mówi po francusku i niemiecku, no i posagu coś dwadzieścia tysięcy”).


Reklama


Żona lekarza powiatowego

W jego życiu pojawiła się też niejaka Antosia, z którą połączyło go coś więcej niż flirt. Ale najważniejszą kowieńską znajomością Adama Mickiewicza miał się okazać romans z piękną Karoliną, żoną lekarza powiatowego, Józefa Kowalskiego.

Po drugiej stronie uliczki Daugirdo zachowała się kamienica, w której mieszkali państwo Kowalscy. Jest to rzadki przykład sytuacji, gdy możemy niemal osobiście dotknąć spraw związanych z wielką literaturą. To właśnie w tym budynku Karolina prowadziła salon towarzyski dla miejscowej elity kulturalnej, gdzie z czasem zaczął bywać także Mickiewicz.

Portret Adama Mickiewicza z końca lat 20. XIX wieku (Joachim Lelewel/domena publiczna).
Portret Adama Mickiewicza z końca lat 20. XIX wieku (Joachim Lelewel/domena publiczna).

Niebawem poeta dostrzegł w sąsiadce kobietę, a pani Kowalska nie ukrywała swojej fascynacji jego osobą. [Tak Karolinę opisywał przyjaciel wieszcza, Antoni Odyniec:]

Postać, rysy, spojrzenie, uśmiech mogłyby służyć za model rzeźbiarzowi i malarzowi, tym bardziej że sama nawet jej toaleta zdawała się naśladować raczej artystyczne draperie greckie niż wzory modnych żurnalów. W świecie albowiem nie bywała prawie, a w domu ubierała się podług własnego gustu. (…)

Był to charakter (…) dziwnej energii i siły; samo-istny i nieugięty, ale przy tym tak pełen wdzięku, godności i naturalności w obejściu, że niczym swoją oryginalnością nie raził.

Wspólne wycieczki z Kowalskimi

Karolina miała 26 lat, Adam o cztery lata mniej. Pani doktorowa czuła się zaniedbywana przez męża, toteż wkrótce stało się to, co musiało się stać. Zostali kochankami, a przebieg ich związku okazał się niezwykle dramatyczny – niewiele brakowało, by zakończył się dla poety tragicznie.


Reklama


Na razie jednak nic nie zapowiadało katastrofy, bo kochankowie zachowywali wzorową dyskrecję. Kowno było małym miasteczkiem i jakakolwiek nieostrożność mogła zniszczyć reputację Karoliny oraz spowodować usunięcie Adama z pracy.

Mickiewicz bywał oficjalnie w salonie Kowalskich, razem jeździli na wycieczki, wspólnie brali udział w imprezach towarzyskich. Odwiedzali również stojący na tyłach klasztoru Jezuitów Dom Perkuna, gdzie mieściła się scena teatralna (ulica Aleksoto 6). (…)

Artykuł stanowi fragment książki Sławomira Kopra w pt. Wielkie Księstwo Litewskie. Podróż po bliskich Kresach (Fronda 2023).
Artykuł stanowi fragment książki Sławomira Kopra w pt. Wielkie Księstwo Litewskie. Podróż po bliskich Kresach (Fronda 2023).

Adam Mickiewicz najczęściej bywał w Domu Perkuna z Kowalskimi. Wspominał w listach, że oglądał tam „rzeczy pocieszne” – zapewne farsy dla niezbyt wymagającej publiczności. Kowno było zbyt małym miastem, by funkcjonowała tu stała scena teatralna, dlatego w większości prezentowano inscenizacje amatorskie lub występy wędrownych zespołów.

Repertuar nie mógł być specjalnie wyrafinowany, ale kto powiedział, że zawsze należy oglądać wyłącznie ambitne rzeczy? Ważne, że poeta dobrze się bawił i pokazywał na mieście w towarzystwie męża swojej kochanki.


Reklama


Wspólne spacery

Romans z piękną panią doktorową pozytywnie wpłynął na optykę postrzegania Kowna przez Mickiewicza. Poeta zaczął doceniać położenie miasta, notował też w pamięci pomysły, które z czasem miał wykorzystać w pracy literackiej. Należała do nich historia zamku kowieńskiego, najstarszego zabytku miasta. (…)

Dąbrowa jest największym w Europie lasem dębowym położonym w granicach miasta (ponad 80 hektarów). To ulubione miejsce rekreacyjne mieszkańców Kowna, ale dla mnie liczył się tylko Mickiewicz. Właśnie tutaj często spacerował z panią Kowalską, było to jego ulubione miejsce w Kownie. (…)

Dąbrowa w Kowanie na współczesnym zdjęciu (Rimukaz/CC BY 3.0).
Dąbrowa w Kowanie na współczesnym zdjęciu (Rimukaz/CC BY 3.0).

Poecie podczas spacerów na ogół towarzyszyła Karolina, aczkolwiek kochankowie starali się zachowywać dystans. Miejsce to cieszyło się bowiem dużą popularnością i często można tu było spotkać znajomych. Na spacery wybierali się wspólnie powozem, czasami razem z mężem Karoliny lub z innym towarzystwem:

Byłem w dolinie wczoraj (wtorek) o godzinie drugiej w wielki upał z damą, która potem nadeszła, zostawiwszy drążki [powóz – S.K.] na gościńcu. Niewiele dostawało do zwariowania, a częste przechodzenie chłopów wycinających chrust może tylko uchroniło od pokus nieestetycznych.

Wielkie historie co kilka dni w twojej skrzynce! Wpisz swój adres e-mail, by otrzymywać newsletter. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.

Skandal z szambelan dworu austriackiego

Mimo że kochankowie dbali o ostrożność, niebawem doszło do głośnego skandalu, którego przyczyną była zazdrość Mickiewicza. Poeta nie potrafił bowiem zaakceptować innych mężczyzn u boku swoich partnerek, co w przyszłości jeszcze nieraz miało przynieść fatalne skutki.

Wiosną 1821 roku w sprawach spadkowych przyjechał do Kowna szambelan dworu austriackiego, Nartowski. Zaczął się starać o względy Karoliny, z czym Adam nie potrafił się pogodzić. W Wielkanoc, podczas gry w karty w salonie Kowalskich, doszło do słownej utarczki, którą poeta zakończył ciosem pięścią. Nartowski spadł z krzesła, a gdy próbował się podnieść, Mickiewicz rozbił mu głowę świecznikiem.


Reklama


Sytuację uratowała Karolina, teatralnie mdlejąc, jak przystało na prawdziwą kobietę. Rano całe Kowno mówiło wyłącznie o tej awanturze. Mickiewicz dostał dwa bilety wizytowe (wyzwanie na pojedynek): od Kowalskiego i od Nartowskiego. Pierwszy zarzucał mu pohańbienie honoru męża, drugi oskarżał o pobicie. Mickiewicz wezwał na sekundantów kolegów z Wilna, ale gdy Czeczot z Zanem i Malewskim przybyli do Kowna, było już po sprawie.

Pani Kowalska nie zamierzała bowiem stracić ani męża, ani kochanka. Wytłumaczyła mężowi, że szambelan kłamał, natomiast Nartowskiego oskarżyła o zachowanie niegodne dżentelmena. Kochankowie mogli więc kontynuować romans, a zwaśnieni rywale zawarli kompromis: gdy Adam przekraczał próg domu Kowalskich, Nartowski stamtąd wychodził, natomiast gdy panią doktorową odwiedzał Nartowski, dom kochanki musiał opuścić Mickiewicz (…)

Adam Mickiewicz na obrazie Józefa Oleszkiewicza z lat 20. XIX wieku (domena publiczna).
Adam Mickiewicz na obrazie Józefa Oleszkiewicza z lat 20. XIX wieku (domena publiczna).

Koniec romansu

Romans Mickiewicza z Karoliną trwał niemal przez dwa lata – wygasł, gdy poeta otrzymał płatny urlop zdrowotny i przeniósł się do Wilna. Odnowił tam związek z Marią Puttkamerową, pochłaniały go również twórczość i sprawy filomatów. Znalazł jednak czas, by pojechać do Kowna i ostatecznie rozmówić się z Karoliną.

Oficjalnie zamierzał zabrać stamtąd swoje rzeczy, ale w rzeczywistości nie chciał pozostawić po sobie żadnych niedomówień. Wyjaśnił Kowalskiej, że udzielono mu urlopu i nie może mieszkać dłużej w Kownie. Nie wiadomo jednak, czy przy okazji wspomniał też o pani Puttkamerowej…


Reklama


Karolina potraktowała go ponoć ozięble, tłumaczyła, że potrzebny jest jej na miejscu, a gdy odmówił, wyrzuciła kochanka za drzwi. Adam wspominał, że siedział wieczorami w swoim pokoju i „widział światło w oknach”. Odczuwał jednak ulgę – znów włóczył się po okolicy i rozkoszował wolnością:

Na jutro nie ma (…) nic; myśleć, chodzić, pisać, być panem swojej woli, jechać albo póki nie wyjdzie z kieszeni ostatni rubel, siedzieć w Kownie, nie jestże to jedno z najprzyjemniejszych położeń w życiu moim?

Zostali przyjaciółmi

Te ostatnie ruble pochodziły – wydaje się – z sakiewki ubogiego Czeczota. Ale od czego ma się przyjaciół? Mickiewicz nigdy nie zapominał o oddanych mu przysługach. Po kilku latach, gdy otrzymał sowite wynagrodzenie za wydane w Moskwie Sonety krymskie, przesłał przebywającym na zesłaniu Zanowi i Czeczotowi po 50 rubli srebrem. Była to znacząca kwota, równa dwumiesięcznej pensji nauczyciela.

Po rozstaniu Mickiewicz  i Kowalska zostali ostatecznie przyjaciółmi (Walenty Wańkowicz/domena publiczna).
Po rozstaniu Mickiewicz i Kowalska zostali ostatecznie przyjaciółmi (Walenty Wańkowicz/domena publiczna).

Po roku wrócił jednak do Kowna i znów podjął pracę w szkole. Udało mu się unormować stosunki z panią Kowalską. Karolina była zbyt doświadczoną kobietą, by okazywać niezadowolenie z powodu odrzucenia. Niedawni kochankowie stali się dobrymi znajomymi, a pani doktorowej nadal imponował ten przystojny poeta, o którym coraz więcej mówiono w Wilnie (w Kownie niewiele – była to jednak kompletna prowincja).

Razem chodzili na spacery, odwiedzali swoją ulubioną dolinę. Dawna partnerka seksualna okazała się oddanym przyjacielem – jedynym, jakiego Adam miał w Kownie. Wiedziała o zawirowaniach z Marylą, możliwe też, że pocieszała zagubionego Mickiewicza. Wyjeżdżali nawet razem do Połągi, nad Bałtyk, a towarzyszyła im wówczas siostrzenica pani doktorowej.

Źródło

Artykuł stanowi fragment książki Sławomira Kopra w pt. Wielkie Księstwo Litewskie. Podróż po bliskich Kresach. Jej nowe wydanie ukazuje się w 2023 roku nakładem Wydawnictwa Fronda.

Autor
Sławomir Koper

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.