Portret Izabeli Czartoryskiej w stroju stylizowanym na wiejską pasterkę.

„Nauki moralne” dla polskich chłopów pańszczyźnianych. Takie rady dla mieszkańców wsi miała słynna magnatka

Strona główna » XIX wiek » „Nauki moralne” dla polskich chłopów pańszczyźnianych. Takie rady dla mieszkańców wsi miała słynna magnatka

Izabela Czartoryska przeszła do historii jako jedna z najbardziej wpływowych i kontrowersyjnych Polek przełomu XVIII i XIX stulecia. Była wziętą polityczką, zagorzałą kolekcjonerką, najpierw kochanką, a potem przeciwniczką króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Dzisiaj wspomina się ją głównie jako wybitną patriotkę. Była też jednak, wspólnie z mężem Adamem Kazimierzem Czartoryskim, jedną z największych latyfundystek nad Wisłą, właścicielką ogromnych rzesz chłopów pańszczyźnianych. I w tej roli nie wykazała się zbyt postępowymi poglądami.

Pani na Puławach, księżna Izabela Dorota z Flemmingów Czartoryska, należała do wolnomularstwa, otwarcie propagowała idee oświecenia, wykazywała się nikłą religijnością i daleko posuniętą swobodą obyczajów. Słowem, była kobietą postępu, tak jak rozumiano go na przełomie XVIII i XIX stulecia. W sprawie chłopskiej wspólnie z mężem prezentowała jednak poglądy skrajnie konserwatywne.


Reklama


Łaskawa opieka

W dobie sejmu czteroletniego księżna Izabela ignorowała wszelkie nawoływania do zlikwidowania pańszczyzny w swoich dobrach i do zamiany niewolniczych obowiązków na pieniężny czynsz. Nie przekonali jej ani Józef Wybicki ani Hugo Kołłątaj.

Dopiero za czasów królestwa kongresowego, po roku 1815, w dobrach Czartoryskich łaskawie obniżono wymiar pańszczyzny do 2 dni tygodniowo. Ale o jej zniesieniu wciąż nie było mowy. Mimo to Izabela Czartoryska twierdziła, że jest wielką przyjaciółką polskich chłopów.

Tytułowy pielgrzym na kartach ksiażki Izabeli Czartoryskiej
Tytułowy pielgrzym na kartach książki Izabeli Czartoryskiej pt. Pielgrzym w Dobromilu.

W pewnym stopniu była to prawda. Jak wyjaśnia biografka arystokratki, Gabriela Pauszer-Klonowska, księżnę Izabelę cechował wyraźny sentymentalizm. Lubiła też, zgodnie z trendami panującymi wówczas we Francji, obnosić się ze swoistą chłopomanią.

Poniekąd interesował ją więc dobrobyt chłopów, myślała nawet o ich edukacji. Stale jednak hołdowała przekonaniu, że mieszkańcy wsi nie są zdolni ani do samodzielności, ani do samokontroli. Chłopi byli, jak twierdziła, gorszym rodzajem ludzi, nad którym musiał sprawować opiekę ktoś oświecony i dobry. Słowem – ktoś taki, jak ona.


Reklama


Chłopów lubię i szanuję, ale…

Podobnie myślało wielu arystokratów i arystokratek. Izabela nie ograniczała się jednak do peror na salonowych herbatkach i podwieczorkach.

Na początku XIX stulecia, niedługo po upadku księstwa warszawskiego i ostatnich nadziei na odbudowę Rzeczpospolitej Obojga Narodów, Czartoryska napisała dwie książeczki edukacyjne przeznaczone dla chłopów. Na ich kartach idee Rzeczpospolitej szlacheckiej wciąż żyły i miały się doskonale. A autorka z absolutną stanowczością wyrażała opinie w dużym stopniu odpowiedzialne za upadek kraju.

Złożoną i fascynującą sylwetkę pani na Puławach poznacie na kartach nowej powieści Krzysztofa Czyżewskiego pt. Izabela. Świat w płomieniach (Pascal 2023).

Na kartach Pielgrzyma w Dobromilu z 1817 roku księżna Izabela oznajmiała: „Wieśniaków, rolników, słowem chłopów naszych lubię i szanuję. Wszelkimi siłami chciałabym ich do lepszego bytu doprowadzić, w błędach oświecić”.

Podkreśliła nawet, że jest świadoma, iż to właśnie chłopi żywią ludzi jej podobnych, sprawiają, że arystokraci mogą żyć w dostatku. Zapewniała, że jest im za to wdzięczna. Ale zamiast jakiejkolwiek namacalnej nagrody lub wolności oferowała tylko… złote rady.


Reklama


Jedyne rozwiązanie

Pani na Puławach nie bała się głośno podkreślać, że chłopi nie zasługują na wolność, bo bez panów nie byliby zdolni do wysiłku, ani produktywni. Poza tym przestrzegała, że w razie jakichkolwiek niepowodzeń żaden wieśniak nie poradzi sobie bez łaski szlachcica:

Zdaje się wam, że chłop będąc wolny[m] od pańskiej roboty jest już szczęśliwy, bo dla siebie tylko robi, a wypłaciwszy się z tego, co się [z]obowiązał, reszta majątku jest jego własnością.

Ale jeżeli mu bydło padnie, jeżeli pożar zniszczy zabudowania albo grad wybije zboża, do kogóż w swym nieszczęściu się uda? (…)

Chłop polski [jest zresztą] leniwy, więc czas ten, który by na pańszczyźnie z pożytkiem dla siebie i pana przepędził, w domu lub karczmie siedząc na bezczynności traci, o nic się nie stara, a gdy czas wypłaty przychodzi, i sam nic nie ma, i panu swojemu nie uiszcza się.

Rozwiązanie było zdaniem księżnej Izabeli tylko jedno. Chłopów należało nadal trzymać w niewoli, ale okazywać im pewną wyrozumiałość.

Portret Izabeli Czartoryskiej w stroju stylizowanym na wiejską pasterkę.
Portret Izabeli Czartoryskiej w stroju stylizowanym na wiejską pasterkę.

Takie wytyczne najwidoczniej bardzo się spodobały innym właścicielom ziemskim, bo Pielgrzym w Dobromilu miał ponoć aż 20 wydań. I trudno podejrzewać, że egzemplarze na pniu wykupywali zniewoleni, zbiedniali chłopi…

„Kiedy oracz chce zbierać, musi pierwej zasiać”

Powyższe myśli księżna rozwinęła jeszcze w drugiej publikacji, pisanej niemal jednocześnie: Książce do pacierzy dla dzieci wiejskich podczas Mszy Świętej. Choć sama Izabela Czartoryska tylko z rzadka zaprzątała sobie myśli religią, a w jej dworskim otoczeniu zwykle panowały marazm i lenistwo, to dla chłopów miała zupełnie odmienną moralność, rodem ze średniowiecza.


Reklama


Twierdziła, że celem życia chłopskiego jest nieustannie modlić się, pracować i unikać jakiegokolwiek próżniactwa.

„Kiedy oracz chce zbierać, musi pierwej zasiać. Również i ty, człowiecze, jeżeli chcesz być w niebie, staraj się na tej ziemi na to zarobić” – polecała chłopom księżna. Bo przecież tylko pilna praca pozwalała ustrzec wieśniaka od zepsucia… i zapewniała jego panu oczekiwane dochody.

***

Złożoną i fascynującą sylwetkę pani na Puławach poznacie na kartach nowej powieści Krzysztofa Czyżewskiego pt. Izabela. Świat w płomieniach. Ukazała się ona nakładem wydawnictwa Pascal w 2023 roku. Dowiedz się więcej na Empik.com.

Bibliografia

  • Czartoryska I., Pielgrzym w Dobromilu, czyli Nauki wieyskie z dodatkiem powieści, N. Glücksberg 1830.
  • Pauszer-Klonowska G., Pani na Puławach, Inicjał 2010.
Autor
Kamil Janicki

Reklama

Wielka historia, czyli…

Niesamowite opowieści, unikalne ilustracje, niewiarygodne fakty. Codzienna dawka historii.

Dowiedz się więcej

Dołącz do nas

Rafał Kuzak

Historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski. Współzałożyciel portalu WielkaHISTORIA.pl. Autor kilkuset artykułów popularnonaukowych. Współautor książek Przedwojenna Polska w liczbach, Okupowana Polska w liczbach oraz Wielka Księga Armii Krajowej.

Wielkie historie w twojej skrzynce

Zapisz się, by dostawać najciekawsze informacje z przeszłości. Najlepsze artykuły, żadnego spamu.